Wątek: Motywuję się do działania :D

Ja Ci powiem, że mało zjadłaś .
Tzn, może jak dla kogo, ale u mnie, na imprezach itd, brak jakiegokolwiek pohamowania. Ba, tym bardziej e... korzystam?

szczerze to mysle ze tez duzo nie zjadlam :P
bywalo wiecej
zawsze jak wiedzialam ze jest impreza to od samego rana jadlam duuzo, na imprezie duuuzo, a potem jeszcze w domu cos skubnelam
a jak byla to sobota to na drugi dzien jeszcze doprawialam
to sie nazywa miec zoladek bez dna

Chyba każda z nas jest tutaj z powodu żołądka bez dna
Bawi mnie to i denerwuje, ale jak myślę że jeszcze 1,5 tygodnia temu leżałam na łóżku jedząc czekoladę i myśląc co zjem po niej, np. płatki Fitness, po których wypijałam kakao a na końcu uznawałam że w sumie to ja jestem jeszcze głodna i na koniec mogły być placki, naleśniki, zapiekanki... W niemożliwych ilościach. A na śniadanie również mogła najpierw pojawić się słodych. Ja bym nazwała to kompletnym brakiem rozsądku w moim wykonaniu.

Korni ja przed dietą miała,m to samo mogłam jeść bez końca, nawet kiedy nie byłam głodna to psychika krzyczała JEŚĆ głównie z nudów chyba

Zgadzam się! Z nudów, do filmu, do nauki, na plotki. Jedzenie bez końca, podjadanie...

ej laski wy tu gadu gadu a ja dalej nie wiem ile zjadlam na imprezie

moze ktoras chetna zeby mi podliczyc?

Tak patrzę na to co zjadłaś i uznałam że to wcale nie dużo. Na nic się nie rzuciłaś. I jak to na imprezie - norma. Myślę, ż nie ma czym się przejmować :*

Ile ta literatka ma pojemności bo ja się nie znam :P ? Tyle co szklanka czy ile??

Wyszło wszystko razem 762 kcal :P jeśli ma 100 ml

tak literatka miala 100ml
dzieki za podliczenie