eh to jak już tyle trudności za wami a ciągle razem jesteście, to dobrze wróży
eh to jak już tyle trudności za wami a ciągle razem jesteście, to dobrze wróży
zobaczymy jak to będzie
Kurcze ale mam dużo pracy:/ jutro ostatni dzień zaliczania a przez moją chorobę wszystko zwaliło mi się na jutro więc mam duuuużo kucia ale co nas nie zabije to nas wzmocni dziś oglądałam Rrrrr... super film
Ciekawe jak to dziś będzie z dietką... przez rodzinny obiad pewnie znów coś zwale... już się powoli do tego przyzwyczajam:P
- Na śniadanko było pół bułki z serkiem topionym (200kcal)
- II śniadanie trochę owocków ( 100kcal)
- Cola (90kcal)
- obiad talerz rosołu (100kcal) , 2 małe ziemniaki ( 100kcal) kotlet schabowy mały (220kcal), sałata ze śmietaną ( 60kcal)
Razem: 870kcal
czyli w kcal powinnam się zmieścić:P
Na stole lezy czekolada... otwarta czekolada i nawet ochoty nie mam:P
też ogłądałam Rrrr
wczoraj czekoladę dostałam, moją ulubioną z milki, to oddałam bratu
nie damy się czekoladzie
no nie damy się nie damy hmmm zawsze można zrobić sobie karę... jesli zjem jedną kostkę robię 30 brzuszków:P z lenistwa nie będzie nam się chciało
hehe, dokładnie
misia1989 ciekawy dzisiaj jadlospis masz
co niedziela tak mam... dlatego nie lubie niedziel jak się odchudzam bo zawsze sa jakieś pyszności
Łe tam takie karanie się nic nie daje
Ja sobie kiedyś powiedziałam, że jak zjem ciastko to za karę mam 100 brzuszków.. zjadłam 3 ciastka, zrobiłam 300 brzuszków.. po czym zjadłam jeszcze jedno i zrobiłam kolejna setkę.. i stwierdziłam, że to dla mnie żadna kara
Ła misia zazdroszczę Ci, że ze swoim chłopakiem jesteście już 2 lata.. Chciała bym tyle wytrzymać z moim.. na razie na koncie (10,5 miesiąca)
hehe zleciało nawet nie wiem kiedy fajny film leci na tvn'ie... chciałabym miec taką figurkę jak ta dziewczyna
to i tak długo! ja 6 miesiecy i mysle że juz nie wiadomo jak długo :P
[url=http://straznik.dieta.pl/][/url4
Zakładki