Dziewczynki w sumie to macie rację, nie dieta mnie zgubiła tylko moja głupota i nieumiejętność wywarzenia ile mogę i co mogę zjeść.
Teraz zaczynam nad sobą panować, najgorsze są dla mnie wieczory, bo przez cały dzień się pilnuję, a kiedy nadchodzi wieczór, to zaczynam wpierdzielać <masakra> to boli, cały dzień wyrzeczeń zaprzepaszczam sobie kilkominutowym seansem wieczornym...
życie...
ale od teraz zaczynam się pilnowac i koniec