Zjadłam już trzy takie rogaliki..dzisiaj nici z diety. Jutro też! Fatalnie. Chyba jednak naprawdę zacznę od pierwszego..
Zjadłam już trzy takie rogaliki..dzisiaj nici z diety. Jutro też! Fatalnie. Chyba jednak naprawdę zacznę od pierwszego..
Przejechałam 30 km na rowerku stacjonarnym, więc uważam, że trochę kcal spaliłam.
No, ale pięć rogalików leży mi odłogiem na żołądku.. (250 kcal!)
Czyli razem: 1266,5 kcal...
No ale jak nie zjem czegoś lżejszego na kolację, to będzie źle..
Dlatego serek wiejski light +kromka grahama chrupkiego (razem 140 kcal)
Hejj, gdzie wszystkie jesteście?
Kupiłam ten chlebek graham wasy...no i nadgryzam..pierwsza reakcja?
"TFU JAKIE TROCINY BOŻE JAKIE TO NIEDOBRE".
Ale jak nadgryzłam większy kęs...poezja
Od dziś harmonogram pieczywa wygląda tak - rano jem normalną bułkę, na II śniadanie też. Wieczorem jedna kromka wasy +serek, twarożek, jogurt lub szynka, sałata, pomidor, jajko.
a normalna to białe czy ciemne pieczywo?
Ciemne ciemne. Białe mi smakuje nadal, ale jak na diecie no to nie jem. Zresztą nawet jak nie dietuję, to jem tylko grahamyZamieszczone przez parapet16
Ale ruchu dziś było sporo!
53 km na rowerku stacjonarnym
50 brzuszków i jeszcze przybędzie
30 min rozciągania
3 godziny spaceru
wow jesli chodzi o ruch to GRATULACJE
No ja też gratuluję Ruchu oraz tego, że mądrze zjadłaś kolację
Nika, nie zjadłabym tej kolacji, gdyby nie twoje rady :*
A jednak jutro nie mogę liczyć kalorii, bo wybywam na impressskę :*
No ja też...ehh czemu alkohol musi być taki kaloryczny? Nie dość że alkohol kaloryczny, to ja np toleruję go tylko w drinkach... No a drink wiadomo=kaloryczny alkohol+kaloryczny, słodzony sok ;/ Ehh jesden taki głupi drink może mieć nawet 500 kcal ;/ shit shit shit ale jestem zła
MMMM jak dobrze, że ja nie piję ;P
Bo to jeszcze nie dla mnie
Za smarkata jestem
Zakładki