-
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] Tak jest dzisiaj...
Już nie jest tak fajnie jak w ciuchach ;]
-
Nieznośna pogoda...aż sie nie chce żyć.. I mnie żołądek boli
-
no co Ty gadasz?
masz super figurkę. chciałabym taką
pzdr ;**
-
wyglądasz na wiele mniej niż masz w wymiarach
-
Dzięki za dobre słowa :*
Dzisiaj o tak o, ale był w-f i siatka 1,5h to cos tam sie spaliło
Śniadanie: Owsianka z jabłkiem i łyżką dzemu pożeczkowego 300 kcal
II: Bułeczka ziarnista z serkiem ziarnistym <LOL> 200 kcal
Obiad: Jakaś nieokreślona zupa stołówkowa :/ 300 kcal
Podwieczorek: Jabłko + pomarańcza 100 kcal
Kolacja: 2 wasy 80 kcal + tuńczyk 60 kcal = 140 kcal no i dwa merci 120 kcal
Wiem ze beznadziejnie, ale bynajmniej zmieszczone w limicie.. 1160
-
ja nie wiem co ja tutaj robie... tylko siebie oszukuje... nie potrafie wytrwać w żadnym głupim postanowieniu
-
czyżby kryzysik w diecie?
będzie dobrze, myśl pozytywnie :*
wiem, że jest ciężko, ja cały czas zawalam albo podjadaniem przekraczam limit, ale walcze i nie chce się poddać zawsze było tak, że chudłam 3kg, poddawałam sie i tyłam 5 nie chcę, żeby teraz też tak było
-
Z tego zdenerwowania się na siebie samą poszłam na długi spacer z psem i zaczęłam spowrotem ćwiczenia na talie..
Madzix ja też nie chce sie poddać...ale czasami nie wychodzi.. musimy być silne ;]
-
Dzisiaj mierzenie mnie troszke zmotywowało mimo ze waga wskazuje równiusienkie 67 kg, to wymiarki już mniej. Pępek 87 a talia 69 <jupi> moze nie wiele, ale coś co mnie bedzie zagrzewało do dalszej walki
-
gratulejszyn!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki