-

Zamieszczone przez
vero
Zielona?! Zgnojowana trawa?!?! No jak tak można 
Powiem Wam jedno w sekrecie. Smak zielonej herbaty zależy od tego jak ją parzymy. (Hahah, to ci odkryłam Amerykę
) Tak w ogóle, jeśli ktoś nie lubi zwykłej, to w herbaciarniach i zwykłych sklepach są takie wspaniałe smakowe, mniam! No a więc najlepiej mieć liściastą (ktoś tam stwierdził, że podobno zdrowsza - nie wiem na ile to jest prawda, ale ja piję bo jest lepsza w smaku
). Jak już ugotujemy wodę, zostawmy ją na jakiś czas, najlepiej kilka minut, w czajniku, żeby temperatura spadła sobie do 70 stopni. I potem zalejmy te liście. I teraz najważniejsze: żeby herbata nie zrobiła się gorzka, trzeba po kilku minutach koniecznie je wyjąć!! Ja ustawiam sobie minutnik na 3 minuty i po tych 3min wyciągam koszyczek (polecam kubki z zaparzaczem do tego celu
) Jak się trzyma liście przez pół godziny, robi się okropna zgnilizna
A propos, gdzieś czytałam, że w zależności od długości parzenia, zielona herbata ma różne właściwości: jeśli parzymy ją do 3 minut - jest delikatnie pobudzająca, jeśli dłużej - ma działanie raczej uspokajające.
Są oczywiście też inne sposoby parzenia zielonej, np. najpierw zalać wrzątkiem, wylać herbatę, a zostawić liście i dopiero pić drugą herbatę (oczywiście zaparzaną w ok. 70 stopniach
) Ja polecam mój sposób - żadnego marnotrawstwa, heheh ;P I herbatka jest przepyszna 
Ahh, znowu się wymądrzam
Mam nadzieję, że nie macie mi tego za złe, heheh 
Pozdrawiam :*
Ależ nie! Twój wywód na temat ZGNOJOWANEJ TRAWY (
) jest bardzo pomocny, wymądrzaj się dowli <3 Ja tam nie miałam takiej wiedzy więc zaparzę kiedyś herbatę liściastą tak jak opisujesz <3 narazie muszę wykończyć ekspresową :P
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki