Wątek: Przytyłam wiec...

Hey

Kiedyś m.in., dzięki temu forum udało mi się dużo schudnąć, a od 0,5 roku bardzo sie zaniedbuję więc wróciłam licząc, że mnie spowrotem przyjmniecie .
Dla przypomnienia: Mam 14 lat, 165cm wzrostu i obecnie ważę 63kg. Nigdy nie byłam chudzinką ale pomimo tego moja waga mnie niezadowala. Chciałabym wkońcu osiągnąć wymarzone 50kg...Wiem że 13kg to nie mało do zrzucenia, ale chciałabym to osiągnąć w jak najszybszym(zdrowym też )czasie. Nie wiem na którą dietę się zdecydować(1000, 1200kcal...może inne). Co do ćwiczeń, to niestety nie mam na nie za dużo czasu, ale może kupię skakanke(aeroby w moim wykonaniu :P )i hula hop(dobre na brzuszek-mój słaby punkt), stretching.
Zaczynam od jutra
Mam nadzieję że tym razem mi się uda

wzrost i wagę mamy podobne i ja też mam problem z brzuszkiem
ostatnio dużo osób na forum poleca 1400-1500 + ruch żeby zdrowo schudnąć

Popieram - 1400-1500kcal, jeśli nie masz zbyt czasu na ruch to przynajmniej ćwicz na WF, w domu energiczny taniec przymuzyce też może aeroby trochu zastąpić, jak przy tym sobie poskaczesz, pomachasz będzie starczało . Może w planie jaki rowerek albo rolki jak się na wiosnę ociepli ?

no i oczywiście ćwiczenia podczas oglądania TV, bo na pewno oglądasz
myślę, że w twoim wieku będzie zdrowsza dietka ta 1400 jeszcze się rozwijasz wiec twój organizm potrzebuje dużo witamni i tych innych "pierdółek"
zatem powodzenia

one maja racje! ja tez zaczelam sie odchudzac w twoim wieku i teraz musze zeby sie odchudzic malo jesc wiec lepiej jedz 1400-1500 moze na efekty trzeba czekac dluzej :P ale przynajmniej przemiany sobie nie zepsujesz! oczywiscie wybor nalezy do ciebie zrob to co dla ciebie bedzie najlepsze )pozdrawiam powodzenia!

Na brzuszek bieganie. A do skakanki i hula hop dorzuć ćwiczenia brzucha Dietka 1500-1600 kcal ale ściśle wg zasad zdrowego żywienia

madzix: wiec możemy odchudzac sie razem, w dwójkę rażniej

Dzięki za rady :*. Polecacie mi dietkę 1400-1600 kcal ale wolałabym jeść mniej, bo pierwszy raz zaczęłam się odchudzac w wieku 12lat, a potem mając 13 schudłam kilkanaście kilo i wydaję mi się że przy takiej dawce kalori nie będę chudła . Może tak jak myślałam 1000-1200kcal ?
Grzibcio: o tak-taniec :P , chciałam się nawet na cos zapisać ale w środku roku to trudno..

No może jeszcze jakie zajęcia dopiero co zaczęły ?
Bieganie też polecam, ja dorobiłam się na nim całiem zgrabnych nóg i chudego brzucha, tylko problem w tym, że nim to człowieku zacznie sprawiać przyjemność i zacznie biegać po 30-50minut w kawałku bez tego, żeby mu płuca umierały to trzeba się uzbroić w całkiem sporą dawkę ciepliwości by przez kilka tygodni wytrwale kombinować bieg z marszem dopóki kondycja nie pozwoli na swobodne biegi. Ale gorąco polecam

Zamieszczone przez Okapi

madzix: wiec możemy odchudzac sie razem, w dwójkę rażniej

Dzięki za rady :*. Polecacie mi dietkę 1400-1600 kcal ale wolałabym jeść mniej, bo pierwszy raz zaczęłam się odchudzac w wieku 12lat, a potem mając 13 schudłam kilkanaście kilo i wydaję mi się że przy takiej dawce kalori nie będę chudła . Może tak jak myślałam 1000-1200kcal ?
Grzibcio: o tak-taniec :P , chciałam się nawet na cos zapisać ale w środku roku to trudno..

I co z tego że bedziesz jeść mniej, jak gorzej będzie Ci się chudło? Nie jest powiedziane że jedząc mniej wiecej schudniesz. A napewno nie na stałe... jojo murowane. A w Twoim wieku zachamuje proces rozwoju organizmu i może zaniknąć miesiączka. Wiec jednak słuchaj się nas Chyba nie chcesz mieć zrypanego metabolizmu, problemów ze zdrowiem i efektu jojo?

Zamieszczone przez Grzibcio

No może jeszcze jakie zajęcia dopiero co zaczęły ?
Bieganie też polecam, ja dorobiłam się na nim całiem zgrabnych nóg i chudego brzucha, tylko problem w tym, że nim to człowieku zacznie sprawiać przyjemność i zacznie biegać po 30-50minut w kawałku bez tego, żeby mu płuca umierały to trzeba się uzbroić w całkiem sporą dawkę ciepliwości by przez kilka tygodni wytrwale kombinować bieg z marszem dopóki kondycja nie pozwoli na swobodne biegi. Ale gorąco polecam

Nie zawsze... można biegać nawet godzinkę ale powolutko... i płuc się nie wypluwa ani nie umiera. Nawet za 1 razem Poza tym wolniutkie tempo - nawet truchcik jest bardziej wskazany niż szybkie biegi. Tu się przecież liczy długość a nie szybkość, żeby zgubić brzuszek