Jupi! ;D Już połowa mojego programu zwalczania 10kg!
Sama jestem zaskoczona zaskoczona jak łatwo mi się ostatnio chudnie. Czad, mówie wam dziewczynki czad Może to ma jakies powiązanie z dniem cyklu, nie wiem, w każdym razie jestem wery hepi! Nawet dzisiaj w szatni na WF moja (strsznie chuda) kumpela z klasy powiedziała, że mi zazdrości figury. Że mam fajne biodra itd. Haha zatkało mnie!
Pewnie, że codzienne ćwiczenia robią swoje (Chyba że mowa o poniedizałku, wtedy nie ćwiczę bo poniedziałek to jakoś nie mój dzień). Po testach gimnazjalnych dopiero zacznie się wycisk hehe czuję to w powietrzu. Przede wszystkim bieganko. A i fajnie by było poćwiczyc brzuszek, bo trochę mi jeszcze odstaje w dolnych partiach heh..
To tyle, mam nadzieję że na was wiosna tez działą pozytywnie Pa