wlasnie gdzie jestes?? :P
wlasnie gdzie jestes?? :P
Patrz, ale nie dotykaj! Smakuj, ale nie połykaj!
Witam ;] Nie wpadałam tu kilka dni, ale to dlatego, że byłam na wycieczce z klasą. Ale już wróciłam i wracam do diety Bo na wycieczce to nie bardzo dało się jej trzymać, bo wiadomo, żarcie na mieście itp, nie było możliwości jedzenia wg diety. Ale za to duuuuużo łaziliśmy, więc jakąś część tego co zjadłam na pewno spaliłam.
Dzisiaj jak na razie było:
Ś - owsianka
2Śn - kanapka z chleba razowego, jabłko
O - trochę ryżu, 2x pierś z kurczaka smażona, warzywa na patelnię
No nareszcie jesteś
Już jestem po kolacji i ćwiczeniach Nie ćwiczyłam tylko tydzień, a czuję się jakby to był z miesiąc co najmniej, odzwyczaiłam się trochę od tego. Dzisiaj było 45 min rowerku i 30 min hula hop (czytaj prób kręcenia... :P)
A na kolację zjadłam tuńczyka i kromkę chleba razowego z sałatą. Czyli dzień uważam za udany Do tego jeszcze wypiłam 5 herbatek i 1,5 l wody
jeee 1.5 litra wody no no
slicznie :*
a gdzie bylas na wycieczce?
Patrz, ale nie dotykaj! Smakuj, ale nie połykaj!
oo wycieczka zazdroszcze zazdroszcze no to poprosimy relacje nawet zdjecia i czekamy na ladny powrot do diety
Właśnie, gdzie byłaś na wycieczce?
no powiem Ci, że wczorajszego dnia trzeba pogratulować
a jak tam dziś? i właśnie, pochwal się co to za wycieczka
czescwidze ze kolejna owsiankomaniaczka na forum bede odwiedzac.buzki:*
Malyna owsiankę lubię, ale jeszcze bardziej lubię musli... mmm Wpadaj wpadaj, zapraszam
Ta wycieczka była do Trójmiasta I powiem Wam, że dawno tak dużo się nie nachodziłam... Myślałam, że mi nogi odpadną, serio, nie przesadzam. Do tego 13h jazdy pociągiem... Wbrew pozorom nie było tak źle, nawet szybko zleciała podróż :P W drodze powrotnej prawie cały czas spałam, jak wszyscy z resztą... I czułam jakbyśmy jechali ze 3 godzinki, a to 13 godzin było
Teraz sprawozdanie z jedzonka:
Ś - owsianka
2Śn - brak bo późno śniadanie było
O - zupa jarzynowa z kawałami udka z kurczaka
P - serek wiejski z dżemem niskosłodzonym
K - nie wiem jeszcze
Z ruchu 1h 20 min ćwiczeń.
4 herbatki
Niecały litr wody.
A wieczorem idę na impreeeze Do klubu ze znajomymi. Ahhh już się nie mogę doczekać, ale się wybawię Przy okazji będę świętować jutrzejsze urodzinki
Nie mogę dużo pic przez dietę, ale na jedno piwko sobie pozwolę. Trudno, jakoś przeżyję :P Tylko trzeba będzie to znajomym jakoś wytłumaczyć... :P
Zakładki