mniam uwielbiam kakao.. :P
ale odstawiłam je do szafki w kuchni do której bardzo rzadko zaglądam więc może nie będzie mnie kusić :)
obliczyłam, że zjadłam około 1050 kcal ;)
pozdro ;)
Wersja do druku
mniam uwielbiam kakao.. :P
ale odstawiłam je do szafki w kuchni do której bardzo rzadko zaglądam więc może nie będzie mnie kusić :)
obliczyłam, że zjadłam około 1050 kcal ;)
pozdro ;)
kakao lubię lepsza czekolada gorąca mMMM
zawaliłam ostatni tydzień :oops:
ale powracam :)
dziś zjadłam :
3 kawałki chleba razowego z miodem :oops:
i 50 ml mleka..
ok.350 kcal.. eh.. ale nie będzie 2 śniadania dopiero o 3 obiad.. bo na 13 idę do dentysty wyrwać ostatniego mleczaka i wtedy nie można jeść 2 godziny..
i mam pytanie gdzie się mierzy talię? bo pas w okolicach pępka chyba..
Pozdrawiam :)
Obiad (przed chwilą zjadłam ;p )
ok. 50 -70 g kurczaka pieczonego :oops: (ale tylko to ze środka, nie żadne skórki, tłuszcz :x )
ok. 80 -100 g ziemniaków gotowanych
i pół szklanki soku Kubuś..
Pozdro ;)
Talię mierzy się w tym wcięciu troszkę nad pępkiem ;P
Hej ;) Dzisiaj nie zbyt dietkowanie.. ok. 1800 kcal :roll: :oops:
ale jutro.. nie wiem co mam robić.. idę na urodziny do koleżanki.. ciasro, lody, chipsy, słodycze... RATUNKU!!! co ja mam robić :( ciasto na pewno będę musiała zjeść.. a jak odmówić grzecznie innych rzeczy?? :( Pomóżcie..
Wiesz co? Dobrze jest powiedzieć koleżance, żeby kupiła duuużo owoców, bo to w końcu zdrowsze niż te inne rzeczy. Jeśli nie chcesz mówić o tym, że się odchudzasz, po prostu mniej jedz i ciesz się tym, że przebywasz z przyjaciółmi i możesz się pośmiać, pogadać ;) Jest naprawdę wiele fajnych zajęć, niekoniecznie jedzenie ;) Ja ostatnio też to przeżyłam - i było b. fajnie :D
ja na ostatnich urodzinach zjadłam tylko 5 paluszków i banana xD [którego potem swoją drogą zwróciłam...] da się wytrzymać bez jedzenia :D Byłam tak ze wszystkimi zagadana, że nawet jeść mi się nie chciało :P Tylko że kalorie nadrobiłam alkoholem...Ale większość z tego wytańczyłam xD
Hej dzieki za odwiedziny! Pozdrawiam i trzymam kciuki zebys sie za bardzo nie objadla na tych urodzinach :wink:
z tego co przeczytałam to nie lubisz warzyw, ale owoców tez brakuje w Twojej diecie.
brakuje błonnika: otręby, owoce.
polecałabym tez więcej jogurtów w diecie.
dobrze by było jednak nie łączyć węglowodanów z mięsem a z sałatkami (których nie lubisz), ale możesz je bez problemu skomponować z warzyw które lubisz, zamiast sałatek mogą być gotowane. po za tym do zup warto sie przekonać bo mają błonnik i witaminy, po za tym są sycące i na pewno lepiej zjeść zupę niż kolejna porcje kakaa z mlekiem.
brakuje tłuszczów i białka roślinnego. z tłuszczów oliwa z oliwek z białka: soja, ciecierzyca, fasola. wbrew pozorom dania z fasolą czy soja są tak samo pracochłonne jak te mięsne.