Nutty, jak matura?!?!?!?!
Nutty, jak matura?!?!?!?!
hej
a wiec juz po maturce z polskiego ehhh bylo ok bo byla Lalka wiec zdam hihi jutro najgorsze bo na angielskim mi najbardziej zalezy w zasadzie na nim opiera sie moje byc albo nie byc
Martynka wlasnie probuje sie nie przejmowac, dobrze ze zjadlam te 1800kcal a nie jak zawsze prawie 3000 no bo przeciez i tak zrypalam wiec... Silna wola ehhh kiedys ja mialam ale gdzies sobie poszla...
Vero no wlasnie trzeba sie nauczyc jesc, czekac an efekty i cieszyc sie z tego ze sie zmienia nawyki powoli. Uda Ci sie, wszystkim nam sie uda.
Denti dobry pomysl od teraz bede tak robila. Ahhh te bluzeczki i spodnie i gladkie nogi bez cellulitu. Racja ze zarcie to chwila przyjemnosci potem placz lament i dodatkowe kg. Tak same decydujemy o tym czy chcemy jesc czy nie, jedzenie nie bedzie nami rzadzilo
Dziubek u mnie napady obzarstwa to sa bo aj moge jesc nawet jak glodna nie ejstem. najgorsze sa pierwsze dni an diecie bo jestem zawsze glodna non stop a jak jest sie glodnym to nawet nielubiana watrobka kusi...
hihi powodzenie na maturze sie przydalo i pomoglo bo byla Lalka, teraz tylko angielski dobrze zdac ehhh chyba umre ze stresu...
co zjadlam napisze wieczorem. NAjpierw musze skurczyc zoladek bo dzis na maturze mi w brzuchu burczalo mimo obszernego sniadania 400kcal
zauwazylam ze czesc dziewczyn ktore byly na 1200kcal tez ma jojo wiec tak naprawde to jest kwestia psychiki i checi zmiany sie na zawsze nie an kilka miesiecy. Ale w moim przypadku to ajkies uzaleznienie od jedzenia bo jedni sa uzaleznieni od tytoniu inni od alkoholu a ja od jedzenia tyle ze alkoholu mozna nie pic papierosow nie palic a jesc trzeba i jak tu sie wyrwac z nalogu
milego popoludnia:*
No i bosko Mam nadzieję, że za rok będzie 'Zbrodnia i kara', hiehiehieh^^Zamieszczone przez Nutty
Też się nad tym zastanawiamZamieszczone przez Nutty
ah jak sie ciesze ze jestescie ze mna:*
Denti chcialabym isc na studia na filologie angielska na Uniwerytet Łódzki ahhh marzenie....
Vero wlasnie takie uzaleznienie od jedzenia jest dlatego najgorsze bo nie da sie z niego zrezygnowac ze tez nie moge byc uzalezniona np od sportu
nie moge zniesc tego uczucia glodu no, ale nic dziwnego jak sie opychalam kazdego dnia to teraz ssie w zoladku bo organizm nie wie co sie dzieje
Bo za szybko zmniejszyłaś spożycie kalorii! poza tym na głoda dobra woda:P
PIj dużo mineralki
ja na głód uchlewam sie czerwoną herbatą ;]
to fajnie, że Ci dobrze poszło życzę powodzenia na angielskim
To dobrze, ze poradzilas sobie na maturze ...jak pomysle, ze mnie tez to czeka...masakra ale jeszcze daleko mam
i powodzenia jutro ;]
Nutty Też chciałabym być uzależniona od sportu i również nie mogę znaieść uczyucia głodu, bo wtedy żołądek mówi jedno, a rozum drugie i nie wiadomo, którego się posłuchać....
a wiec tak sobie mysle ze do niedzieli bede na 1200-1500kcal zeby zmniejszyc zoladek, moze uda mi sie schudnac kg, byloby cudownie a od poniedzialku juz 1000-1200kcal, dobry pomysl?
dzis mi w brzuchu burczalo an maturze w sali cisza a mi kiszki marsza graja ale to moj organizm specjalnie takie akcje odstawia :P
ale glupia pogoda slonce swieci a pada deszcz
co do amturki to mam nadzieje ze angielski pojdzie mi wybitnie dobrze, oby...
tak ja nawet nie wiem kidy to liceum prze;lecialo, 3 lata to tak szybko mija ale powiem Wam ze jest jakas mala przyjemnosc jak sie idzie w spodnicy bialej bluzce w szpilkach przez miasto i wszyscy sie patrza bo jestes maturzystka, to tylko raz w zyciu jest sie takim prawdziwym maturzysta...
pije duzo wody i herbat ale chyba wiekszy wplyw ma psychika bo jak czlowiekm sie nad soba uzala ze jest glodny i ze musi sie odchudac to sie nie dojdzie do niczego bede probowala traktowac glod jako oznake chudniecia i jeszcze edno JA CHCE SCHUDNAC A NIE MUSZE.
ok lece wpadne jeszcze wieczorem:*
Zakładki