Wątek: Do 1 września będe chudsza

Bananku mam to samo

Ale mi to tak bardzo nie przeszkadza, bardziej dla mnie liczą się wymiary, a waga to tylko taki dodatek. Mogłabym ważyć nawet 70 kg, bylebym miała jakieś 90cm w biodrach

ja też tak uwazam bananku a kiedy ostatni raz się ważyłaś ???

Mnie bardziej idzie w cm niż na wadze chociaż zależy jak na to patrzeć a może równomiernie..

Dzisiejszy dzień cały był do dupy. Zero ćwiczeń i żarcia nie jedzenia tylko żarcia w brut
snidanie 10.00 kanpka z serkiem topinym plus jogurt
II sniadnie 13.00 duża brzoskiwnia
Obiad 14.00 wielki talerz zupy pomidorowej
Podwieczorek 16.00 brzozkiwnia bardzo duża
Kolacja 18.00 wielki talerz sałatki z majonezem
Przekąska brzoskiwnia bardzo duża
i jeszcze na pewno dojdzie pączek czyli na oko pochłonęlam 2000 kalorii
Chce mi sie płakać bo dziś był piękny wynik 87.2 a jutro będzie 88 . Bo aż z objedzeni mnie boli brzuch . Boje się że nie dam rady schudnąć z rozmiaru 46 do rozmiaru 44 do 1 września

Dasz radę więcej wiary.. po prostu miałaś ciężkie dni pamiętaj o tym że jutro nowy dzień a do 1 września został ponad miesiąc więc wszystko przed tobą nie podawaj się.
Trzymam kciuki i powodzenia a ja idę na rowerek

Dziś mi sie znowu nie udało . Ja to nazywam atak obżarstwa . Spróbujemy jutro. Niedawno kupiłam sobie magazyn shape i jest tam dieta która w tydzień odchudza o 5 kg ale co z tego jeśli wyszukanie składników zajełoby mi pare godzinya całkowity koszt wynosi około 200 zł . Myślicie żeby spróbować ????

a może przyłączysz sie do kopenhaskiej razem ze mną ?XD chce zacząć od jutra

no ja mysle ze warto próbowac...

Nie jednak nie będe jej stosować bo za droga. Ale postanowiłam zmienić calkowicie cały swój jadłospis . Bo przez te 2 dni co nie pilnowałam się utyłam kh i waże 88.3
Będe wchodzić wieczoram na forum i meldować wszytko co zjadłam i ile ćwiczyłam . Bo ja chce schudnać .