-
kiedys jak mi sie podobal taki koles ze szkoly
w sumie to byl moj dobry kumpel, nie chodzilismy razem do klasy
no nas nauczycielki swataly
tzn moja i jego wychowawczyni
normalnie polewa
nie wiem skad one wiedzialy
ale kiedys zamknely nas na zapleczu i tak siedzielismy hehehe
-
łoooo dziewczynki to może powymieniamy się sposobami na dokopanie panienkom,które podstawiają się do naszych facetów ..w sumie tak trzeba..ale widzę,że podsyciłam jednym napomknięciem Waszą nienawiść do tego stopnia,że będziecie walczyć pazurami o swoje jak macie doświadczenia to dawać znać założymy jakąś szkołę dla załamanych zazdrośnic :P :P a Ty Kachorra lepiej poczekaj aż ją spotkasz..bo tak na jej kwadratach niebezpiecznie,jeszcze Cię jakimś jamnikiem postraszy i co wtedy
a jeszcze coś chciałam napisać...to będzie nudne i bez morału ale napiszę normalnie wyszłam dziś z domku i widziałam ślicznego chopaczka i mi się humor poprawił ...on chyba mieszka gdzieś w mojej okolicy ale nie jestem pewna(może na wakacje przyjechał)...nie wiem,bo widziałam go drugi raz w życiu...wcześniej spotkałam go w autobusie jak jechałam na imprezkę...po jego stroju wywnioskowałam,że on też tam idzie ale go już potem nie spotkałam ale mówię wam taki fajowy było...dziwny troszku i nie z piękny...ale cuś w sobie ma takiego przyciagajacego,że pomyślałm jak go zobaczyłam ooo fajowy koleś
teraz jechał rowerkiem ale może gdybym go spotkała w innych okolicznościach to przynajmniej o godzinke można by było spytać...bedę go wypatrywać i może wtedy cuś się wyjaśni...bo fajny chopaczek...i choćby popatrzeć sobie tak miło... :P
-
nom core dobrze ze w koncu cosik napisalas
bo caly czas nas wyslu****esz i doradzasz
gdzies nam Obcy sie zapodziala
nom tak strasznie zazdrosne jestesmy
a widywalas juz wczesniej tego chlopaczaka??
zagadaj do niego
zawsze moze okazac sie fajnym kolega
-
ano napisałam bo mnie to urzekło,że wreszcie jakąś ładna buźkę zobaczyłam chopaczka TAK JAK W POŚCIE WYŻEJ NAPISAŁAM widziałam dziś drugi raz w życiu...i nie wiem czy on tutejszy jest czy to jakieś przyjezdne cacuszko
chciałabym do niego zagadać ale to musiało by byc w jakimś parku..przecież nie zatrzymam go jak będzie jechał na rowerze...( a dziś akurat jechał i nawet mnie nie zobaczył,choc pewnie i tak mnie nie pamieta )...nio ale wiecie co właśnie tak sobie o nim rozmyślałam zaraz po tym jak go zobaczyłam..i przez Was chiba troszku tej pewności siebie nabrałam(nie wiem jakim cudem,ale tak mi się wydaje)...bo pomyslałam od razu,że gdybym go spotkała gdzieś gdzie było by ocipinkie spokojniej to dlaczego by nie podejść i nie zagadać :P :P :P :P :P :P :P *******i mi się w główce od tego forum..mam nadzieję,że bana za to,że przeklinam nie dostanę...właśnie tak na marginesie..jest tu jakaś "odgórna" cenzura
-
jezeli chodzi o cenzure to nie wiem
nie zastanawilam sie nawet nad tym
a co do pewnosci siebie to ja chyba troche tez
chociaz w sumie ja mam tak troche dziwnie
bo ja jestem niesmiala tylko jak kogos poznaje i nie ma moich znajomych
najlpeiej sie czuje w moim towarzystwie i chyba kazdy tak ma
ja juz normalnie od tego forum sie chyba uzaleznilam
i w ogole to dzieki Wam wszystkim za wsparcie hihi
kisss
-
...szczzerze ja sie nigdy nei zauroczylam, nie mówiac juz o zakoniem sie...kiedys marzylam zeby byc piekna, aby mnie kochali...teraz marze zeby ktos mnie kochal taka jaka jestem...
-
przepraszam:
...szczzerze ja sie nigdy nei zauroczylam, ne mówiac juz o zakochaniu sie...kiedys marzylam zeby byc piekna, aby mnie kochali...teraz marze zeby ktos mnie kochal taka jaka jestem...
-
heh wiecie cio ja tysh sie chyba od forum uzależniłam... serio... Pierwsze co robie rano to tu zagladam i tak zostawiam kompa z tą stronką na cały dzień i co chwile zerkam czy któraś laska nie pisze czeguś ciekawego. Mama to sie jush wścieka o to... Dzisiaj wyjde na cały dzionek ....
COre co za róznica czy pzeejezdny czy nieZagadać zawsze można, moze jak dobrze pójdzie to w przyszłe wakajce przyjedzie tu specjalnie dla Ciebie ...
-
oj..wiecie...z tym chopaczkiem to dziwna sprawa..ale jak się nadzarzy okazja to obiecuję,że nie będę siedzieć z założonymi rękoma
a co do forum i ogólnie iternetu to moi rodzice też nie wytrzymuja tego psychicznie...bo ja siedzę prawie cały dzień (z przerwami na rowerek w imię diety) przed monitorem i się do niego cieszę jak czasami ktuś cuś fajnego napisze :P
mam-kompleksy to chiba nawet lepiej wiesz...czasami zazdroszczę moim koleżankom,które prawie nie interesują się facetami..(mają inne potrzeby najwyraźniej)
a ja to taka kochliwa jestem,że już nie pamiętam okresu w moim zyciu,żeby mi się jakiś koleś nie podobała .. ato na dłuższą mętę jest uciążliwe,szczególnie wtedy gdy masz za mało pewności siebie,by cokolwiek z ta cała sytuacją zrobić(a tak zawsze u mnie było)...
dobra idę potańczyć...jestem sama w domciu to mogę się powyginać w każdą stronę
-
ojejq, ale wy jesteście normalnie... kochane, że się tak o mnie martwicie
jak ja Was lubię
no.. mój Maciuś już jest w Gliwicach. nocowałam dzisiaj u jego sąsiadki, a mojej przyjaciółki
niestety, ale do nas nie wpadł :P
(qrde, jak to jest, że jak siedzi Krysia - nasza wspólna przyjaciółka), to on aqrat zagląda? może czuje, że ja się gdzieś tam czaję? :P
hmmm.. wykożystać i tam siedzieć.. hyhy ale wiecie, trzeba też wychodzić :P
jejq.. Maciuś jest kochany, bo o mnie pamiętał i mi qpił jakiś prezent :P dla mnie i dla Krysi (bo miałyśmy mu coś z Warszawy przywieźć, a skończyło się na przywiezieni 'fantastycznego meteoryta', czyli kamienia :P). nio... ale mam nadzieję, że jak mnie zobaczy, to może coś mu odbije i się ucieszy
pff... dwa dni mnie na forum nie było, to musiałam 3 strony nadrabiać.. jesteście okropne
dobra, to tyle.. i czekam na odzew
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki