-
Kach...nio co Ti...skąd możesz wiedzieć,ze to do Ciebie opis...mi to wygląda natekst jakiejś beznadziejnej hh piosnki... i tyle...nie martw się...JESTEŚMY Z TOBĄ...
-
piosenka hh?/
hmmm to mozę byc mozliwe
dziek iCore podniosłaś mnie na duchu :*
-
to jest napewno tekts hh piosenki
spiewa ja peja :P
qrde wiecie co
nawet jaki oni nie sa razem to on i tak nie klika
nawet jak przestana ze soba byc]
on sie nie podlaczy
i w ogole strace z nim kontakt
qrde ale mnie ciagnie zeby zagadac
ale nie zrobie tego NIE MOGE
ja sie tak bede dolowala do konca zycia
-
Keisha a moze weź zagadaj jednak do niego i tak żartem zapytaj " a co to za edytka, co?? czyżby nowa dziewczyna?/
niewiem tak jakoś lajtowo zagdaj o tej edytce...
moze Ci powie...
-
nio nie wiem..niech się lepiej nie bawi w małą zazdrośnicę..bo to tylko może zaszkodzić tzn takie jest moje zdanie...nikomu nic nie narzucam...żeby nie było
widzicie jakiego ja mam nosa do tych pioseneczek...hihihi..kiedyś też słuchałam hip-hopu...to były straszne czasy a zarazem piękne..byłam taka zafascynowana...bleeeeeee teraz mi się rzygać chce jak słyszę niektóre takie tekściki...a fuj...mniejsza o to...nie bedę krytykować...nio ale fakt faktem to raczej Kach nie do Ciebie...nie smutaś siem
-
no ulżyłyście mi dzieffczynki jak nic
heh ale ja jestemm...
no ale w sumie to ten tekst mógł być zarazem tekstem hh i do mnie ...
pzrez piosenke wyraza swoje uczucia ;(...
ale dlaczego on mnie nazywa dziwką !!;(....
nawet mi wiadomosci zadnej nie zostawił...!!
Ano i teraz widać ze kłamali z tym szpitalem!!
wcale nie złamał sobie obojczyka hooj jeden!!
kłąmali !!!!!!!!!!!!!
-
nio właśnie..ale dlaczego miałby Cię nazywać dziwką...
łeeeeeeeeee dla mnie to po prostu tekst...nic specjalnego...nie przejmuj się
wiesz...złamany obojczyk przecież nie zmusza go do leżenia w szpitalu...może jest w domu...no a może kłamali...nie dowiesz się dopóki go nie zobaczysz...
-
wiec nie dowiem się nigdy,,,
bo nigy go jush nie zoabcze ;(...
Dzisiaj mi się śnił...
ze był na gg ale sie nawet d omnie nie odezwał...
a ja czekałam, czekałam, czekałam i płakałam i wońcu się zbudziłam ;(...
A potem sobie o nim myślałam jak jush sie obudziłam i lezałam w łóżku..
pomyślałam sobie ze chociaz dobzre że mam pamiątke po nim... po nas...
mam zdjęcia jak jestesmy razem...
kolezanka powiedziała ze słodko ze soba wygladamy i ze pasujemy do siebie...;(
nie no on nie pasuje do tej qrwy!!
jak mam mu to powiedziec...;(...;(
mam jeszcze jego zdjecie legitymacyjne w porfelu...
niby tak jak dziewczyny z filmów hiih powinnam podrzeć to zdjecie i wyrzucić..
ale wiem że potem bym żałowała...
najgorsze jest ro że ja NIE CHCE o nim zapomnieć...
jak bylismy razem byłam najszczesliwszą dziewczyną na świecie...
to były najpiękniękniejsze 2 miesiace mojego rzycia...
gdyby tylko to mogła nadal trwać..
tylę ze bezNIEJ!!;(
ja nei chce żyć bez neigo!!
-
Kach...na pewno się dowiesz...nie przesadzaj...nie będziecie się przed sobą ukrywać...
wiem,że teraz wszystko co mówię koło dupy Ci lata(gdybym była na Twoim miejscu też bym na to pewnie srała)...ale uwierz jeśli to już koniec ... kiedyś o nim zapomnisz...nic nie trwa wiecznie i Twoje uczucie też...poza tym pomyśl tak..czy chciałbyś być w takim związku gdzie facet non stop Cię rani...pomyśl co by było...jesteście parą i kiedyś dowiadujesz się ,ze on Cię zdradza z olką albo inną...jakbyś wtedy się czuła...
weź się w garść, spróbuj o nim zapomnieć...wiem,ze to trudne ale z czasem będzoie coraz łatwiej...za to myślę,że spotkanie z nim mogło by cI pomóc to sobie wszystko poukładać..bo cop tak na prawdę daje Ci czekanie do środy...siedzisz,płaczesz,myślisz o nim...a to jeszcze pogarsza sytuację spotkaj się z nim albo pogadaj na gg...powiedz mu szczerze co do niego czujesz..zapytaj o ten obojczyk...nio i oczywiście wywnioskuj albo wprost zapytaj co on planuje w związku z Tobą..to wszystko wyjaśni..Tbie bedzie tak łatwiej...hmmmm
-
jakby mnie zdradzł jakbyśmy byli razem to czułabym sie tak samo jak teraz...
bo jush mi to zrobił drugi raz...
on traktuje mnie jak jakąś zabawke...
laske na picieszenie, w zastępstwei za olke!!!;(
Nie weim ...
zadzwonic do niego, raczej nie zadzwonie...
boje się i nikt mnie do etgo nie pzrekona...
moge co najwyzej zostawić mu wiadomosć na gg, pogadać na gg jak go kiedyś złapie albo nagrać sie na sekretarke...
mogłabym tesh pojechac na grunwald z kolezanką i mu wszystko wygarnac w realu ... bez wczesniejszego ustawiania sie z nim...
bo wpenie by nie chciał..
a jak sie go zapytam co planuje w związku ze mną to i tak pewnie powie ze nic.. ze to skończone...
nie no qrwa jak tam pojade to tym razem jush dostanie w twarz.,..
qrde tylko ja jeszcze nigdy zasnego chłopaka nie uderzyłam...
zawsze to ja z nimi zrywałam...
żaden nigdy mnie tak nie zranił...
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki