Wątek: kolejne podejście

no pewnie ze da rade przecoesj jest TAFF GIRL a my sie nie poddajemy latwo
i dazymy do tego co sobie wyznaczymy
Ty masz 55 kg za cel ja tak samo i tez waze 63
tzn ja waze o jush siem zwaze
co z tego ze wieczorek :P 61 kg
laseczko damy rade jush my Cie zmobilizujemy
tio Ty Kach przechodzisz w koncu na south beach czy na bikini??

Mi sie juz wsyztsko poplatalo, teraz jetses kach na 13-dniowej potem konczysz i zaczynasz...gdzie to pisalas...kurde musiem posuzka c

no ja kończe 13 potem ten tydzień do zaduszek to bedzie większa dwaka kcal czyli 800 a potem bikini
ale myslałam ze bikini to to samo co South BEach wiec nie wiem jush w końcu która na czym polega...:/ hehale mam tydzień na pzrestudiowanie całego internetu w poszukiwaniu info :]

ja Ci linka bikinia wkleilam na dieta bikini

a ja chyba przejdę na tę South Beach..musze jeszcze dokładnie poczytać o tym..ale to jest najlepsze,że chyudnie się najbardzie w okolicach brzunia..a ja przecież z tym mam największy problem
znowu nic nie wiem ... bosheeeeeeee w tym pierdzielonym internecie nic nie ma ..można tylko ksiązki o tej diecie kupić..

A ja waze 65 i mój cel to 55 przynajmniej a jak zjade do 50 kg to bede normalnie zajebista

groovy ... a jakąś dietkę stosujesz
heh ja waże podobnie i cel tysh podobny...ale strasznie zalezy mi na tym,zeby ze 4 kg stracić szybko i teraz...potem będzie 1000.
ja musze zobaczyć rezultaty,zeby się zmobilizować

dobra zdecydowałam..od jutra kapuśniak ...czyli 5 kilo bedzie zrzucone a potem 1000 jak bóg przykazał...błagam wspierajcie mnie
dobra zmykam do sklepu...mamusia się zgodziła...mogę kapuśniaczka hihih..sipupier...kocham mamusie będę tffarda będę TAGFF jak zrzucę 5 kg i wtedy wszyscy mnie będą mogli pocałowac w dupę..będę chudnąć powolutku...a jojo pójdzie sie jebać...i dupa
O TAK..IDĘ zanim mi wykupią kapustkę papryczke cebulke selerka..hihi....
buziiiiiiiiiiiiiiiiiii dla wszystkich...napiszę wieczorkiem:***

Ja stosuje od poniedzilaku kopenhaską i musi mi sie udac
Powodzenia Core w kapusniaku

dzięki groovy i też życzę wyrtwałości ... oby nic na snie kusiło,żadne paskudzwta i takie tam słodkie przeokropelności ...
byłam w sklepie,kupiłąmn wszystko co potzrebne i za kilka godzinek ugotuję zupkę ... oby nie za pieprzną jak wtedy...hehe..będzie dobrze
w końcu znowu odyskałąm wiarę w to,ze jestem TAFFF GIRL