hehehe ja tysh umiem zahamowac na bandzie....taki obciach..mój ti boshe
moja koleżanka ma rodzinke pracującą na krytym lodowisku to nawet za nic płacić nie muszę ale i tak mi się nie chce chodzić...za daleko troszku i późno...zanim bym wróciła do domciu 23 by pewnie była
ale i tak tzreba się wybrać...w końcu nieźle się kaloryjki spala...
ale własnie Kach...od takiego jeżdżenia to się bardzo łydki rozrastają...
Zakładki