eeeeeee z tymi cukrami to nie wiedziałam (bo ja tysh tak jak Kachuś czasami robię )

Kach będe Cię pilnować i inne tysh...ale te dwa posiłeczki to chiba nie tak..cuś do modyfikacji ta dietka
a co do babci..to przeciez się możesz opanować ...i nie zaczynac wpieprzać jak mały koń

a co do mojej dietki..to skoro już zupa zaraz będzie gotowa i ma starczyć na tydzień to przecież nie mogę tego zmarnować....matka by mnie pobiła chyba gdyby musiała wylewać tę zupę do kibla...

ej no swój wątek miałam założyć...idę