-
no w sumie to racje masz 
hmmm zaraz cwiczne sobie 50 brzuszkow i na tyleczke jakies cwiczonko 
moze namowie jakas kumpele na spacerek albo przysiade do lekcji ;]
-
-
core nio to smacznego zycze 
hyh ja mam same fajne teksty hih zartuje ofkors 
pouczyc tez sie trzeba tymbardziej ze ja prawie miesiac tego nie robilam
-
od wtorku jade na kapusniaku
mam sie zgodziła
jutro jedziemy kupić warzywa i sruuu bede chudziutka a te 5 kg pójdzie sie jebać 
a jeszcze jedna sprawa dajcie przepis na ta zupke
-
groov...wkleiłam ten przepis i rozkład żarełka na Twoim topicu
ja pożarłam właśnie podójną porcję rosołku...i aż mam wyrzuty sumienia,bo to razem już 640 kcal...a jeszcze drugie danie przede mną...cholera chyba przesadziłam
chcę zjeść troszku puree,bo mam straszliwą ochotę na nie...mam nadzieję,że jakoś to będzie
dobra idę dalej się uczyć...postaram się wpaść...wieczorkiem
kolejny pożywny buziak dla WAS :*
-
Dzieki coreczku 
tym razem będe taff i nie zrezygnuje z tej diety
bede silna i schudne te cholerne 5 kg a moze i wiecej jak sie uda
JESLI WIARA CZYNI CUDA MUSISZ WIEŻYC ZE SIE UDA
-
zawsze trzeba byc dobrej mysli i sie nie przejmowac popelnionymi bledami tylko robic wszystko zeby ich jush nie popelniac
core to bylo do Ciebie
a Tobie groovy uda sie na pewno 
pisz o swoich psitepach a my Cie tutaj bedziemy wspieraly i dogladaly 
ja bym chciala przejsc na ten kapusniak ale mam wstret do zupy 
poza tym jedzenie caly czas jablek mi sie znudzilo
a teraz nie ma takiego wyboru owocow jak latem czy wiosna i drozsze sa owoce 
dlatego ja na kapusniaczek przejde w wakacje
a teraz sie ograniczam z jedzeniem i cwicze
ale mam ochote sobie przejsc na bikini
albo na ta kopenhaska co Kachorra na niej byla
ale trzeba jest jakies miesa befsztyki czy cos takiego a ja ne lubie
-
kei...fenxxx,nie poddam się..już 3.dzień wytrzymuję bez żadnego wykroczenia i po prostu musi się udać
i już nie chcę popełaniać tych samych błędów,usprawiedliwiać się tym,że to "na pewno jakaś choroba" albo wmawiać sobie,ze nie stać mnie na jedzenie z rozsądkiem...BO TO NIE JEST PRAWDA..stać mnie i będzie tak jak ja chcę
ale chyba zrozumiałam to dzięki innym..bo spojrzałam z pewnej perspektywy na to moje objadanie się...i to obrzydliwe...a jesczze gorsze jest wmawianie sobie,że nie umiemy sobie z tym poradzić

groov...już u Ciebie napisałam to ,ze będę Cię sledzić..bo dietki cud są niebezpieczne
CZUJ SIĘ OSACZONA
nio i bądź tafff..stać Cię na to
-
core wszystko zalezy od nas,nic samo sie nie zrobi 
ja wychodz e ztakiego zalozenia
ze jezeli chce to potrafie czegos dokonac
jezlei bardzo mi zalezy to zawsze dopne swego
wiem ze mam silna wole i wiem ze moge zrobic wszystko to na co mam ochote
dziewczynki tak naprawde swiat nalezy do nas i tylko od nas zalezy jak wszystko wokol nas bedzie wygladalo (no prawie wszystko bo na pogode nie mamy niestety wplywu, no ale wiecie o co mi chodzi) czy bedziemy z siebie zadowolone czy nie 
wiec nie poddawaj sie core badz silna, pomysl sobie jak Cie wszyscy beda chwilic jak schudniesz
jaki podziw bedziesz budzila wsrod ludzi i te osoby ktorych nie lubisz beda mialy spojrzenia zazdrosne
hehehe teraz zabardzo sie wczulam
-
i bardzo dobrze,że się wczułaś..takie teksty motywują bądź co bądź
świat należy do nas..tak to fakt
tylko qna matata niech te kilogramy lecą już...chciałabym wejść na wagę za niecały tydzień i zobaczyć 62...boshhe jakie to było by piękne
ale z drugiej strony to jest takie deprymujące,że jedyna rzecz potrzebna mi do szczęścia to kg,które poszły się jebać i nie wrócą
ale wiem też,że muszę czekać i to tez dobija
no ale dość smęcenia..idę się uczyć...chyba,że coś jescze u kogos napiszę...
przez cały tydzien mam skrócone lekcje więc będę częściej pisac...choć mam nauki od zajebania ale trudno
jak się nie zobaczymy...to tym razem dwa pożywne buziaczki na dobranoc:**
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki