Strona 27 z 110 PierwszyPierwszy ... 17 25 26 27 28 29 37 77 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 261 do 270 z 1100

Wątek: 1000kcal ... czyli skuteczna walka taff girl:))

  1. #261
    coreGirl jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-08-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez keisha18
    jutro bede sie mscila na mojej kumpeli
    bo na praktykach wlozylam jednej snieg do butow, kumplowi soli nasypala a ta co jej snieg i jeszcze inna kleju mi nalaly do butow
    smieje sie z tego do tej pory heheheh bo no nie powiem dobre to bylo
    a jutro kumpeli miodziku wleje do bucikow hehehehe

    jakie Wy macie fajne zabawy...aż pozazdrościć...ja bym zabiła gdyby mi ktoś czegoś do butów nalał

    a ja dziś czuję się bardzo dobrze..teraz jest u mnie babcia więc ie moge tańczyć...ale potem pójdę hulać musze się też sporo nauczyć..ale jakoś to pogodzę
    póki co zjadłam 500 kcal ale babcia mi gotuje ryż z jabłakmi..podjem troszku..pewnie tak troszku dużo ale nie przekrocze się...NIE,NIE,NIE

    i dziękuję za pochwałę...obym wytrwała w postanowieniach

  2. #262
    keisha18 Guest

    Domyślnie

    hehe fajne zabawy nie?? do przedszkola powinnismy sie cofnac
    my zawsze tak mamy, nawet jak wracamy ze szkoly tramwajem to ludzie sie z nas smieja
    no ale hyc kto by sie nimi przejmowal heheh

    core ryz chyba nie ma za duzo kaloriuchow wiec mozesz wcinac
    fajno ze sie dobrze czujesz
    ja dzisiaj jakos tez nie czuje sie grubo ani nic
    a na wage nawet nie wchodze bo nie chce sie denerwowac ;/;/
    czemu te kilogramuchy tak wkurzaja??
    nie widac ze przytylam i nawet babunia powiedziala mi ze schudlam
    a tak sie wkurzylam
    musze chyba ta wage wywalic bo przez nia sie tylko wkurzam i doluje

  3. #263
    coreGirl jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-08-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    nio kei...przedszkole,przedszkole..tylko w sumie wiesz..młodzież musi się wyszaleć...taki wiek...jeśli teraz tego nie zrobią to kiedy boshee jak to zabrzmiało..jakbym miała 40 lat i pouczała...jeszcze tylko brakuje tutaj słowa "córciu"

    kei..może kolejne postanowienie...wywalamy wagę w najdalszy kąt...ważymy się za tydzień a potem dopiero przed świętami,hmmm
    napisałam u Ciebie troszku o tej Twojej wadze...i więcej nie mam pomysłów://

  4. #264
    keisha18 Guest

    Domyślnie

    a ja mam jeszcze lepszy pomysl
    zwazmy sie dopiero przed samiusienkimi swietami
    dokladnie wtedy keidy konczymy nasze adwentowanie com:>
    czyli 24.12. o godzinie 10.00

    no a jak sobie dzisiaj dawalas rade??
    wiesz ja sie jeszcze dzisiaj wazylam i bylo to 61 kiloskow
    od razu sie lepiej poczulam bo wczoraj jak zobaczylam to 65 to maryjo panno
    co to bylo
    zalamka normalnie nie wiedzialam co ze soba zrobic
    bylam tak niesamowicie wsciekla nawet nie wiem na co bo to nie byla moja wina wiec bylam bezsilna, poczulam sie jak wieloryb normalnie grr

  5. #265
    coreGirl jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-08-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    nio nie bardzo:/// wyjeżdżam na święta także będę musiała się zważyć jakoś przed wyjazdem ok 22-23.grudnia...nio ale sie ułoży...zobaczymy jeszcze
    ale dobrze,że u Ciebie jest 61..uff... a u mnie takie 62 troszku o zwiękoszonej mocy..ale nie 63
    i wiem co to znaczy czuć się jak wieloryb...ninawidzę tego...takie to obleśne...czujesz się ciężka i beznadziejna...OHYDA...ale jużnigdy nie będę się tak czuć

    wczoraj było ok...dziś też będzie choć mam zamiar z matulą pierożki ruskie zrobić(tysh moje ulubione)...
    i widziałam Kubula...tak po prostu już Wam to mówię....bez EMOcji...
    ...to już przyzwyczajenie ...całość opisana w kultowym topciu"ehh ci faceci" ..nie wiem dlaczego to mnie jeszcze obchodzi....chyba na serio przyzwyczajenie

  6. #266
    keisha18 Guest

    Domyślnie

    nom a wlasnie zadalam ci pytanko na ehh Ci faceci czy Ty jeszcze cosik do niego?? bo w sumie piszesz tak jak Ci sie przypomni albo cus i chcialam sie upewnic
    no dobra to Ty bedziesz mogla sie zwazyc wczesniej bo zapomnialam ze Ty wyjezdzasz na swieta i Cie nie bedzie w domku
    i nie ebdziesz na forum siedziala no ale nic w sumie to kilka dni tylko
    a ja dzisiaj czmyham czy czmycham?? do portera na disco
    hyhyhy tylko jesce nie fiem w co ja sie ubiore

  7. #267
    coreGirl jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-08-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez keisha18
    nom a wlasnie zadalam ci pytanko na ehh Ci faceci czy Ty jeszcze cosik do niego?? bo w sumie piszesz tak jak Ci sie przypomni albo cus i chcialam sie upewnic
    a ja właśnie odpowiedziałam na pytanko na "ehh..." :P :P :P :P :P :P
    piękny elaborat powstał i jak to przeczytałam to mi się łezka w oku zakręciła bo sobie uświadomiłam,że nikt mnie nie kocha...ani Kuba ani nikt inny i prawdopodobnie tak będzie zawsze ...o boshheee EMOcje biorą górę...KONIEC TEMATU

    ano wyjeżdżam i kilka ładnych dni mnie nie będzie...ciekawe jak bez forum wytrzymam;///to uzależnienie

    nio a Ty czmyCHaj ..spalaj kaloryjki..i piffka za dużo niech nie będzie ..a no i wyrwij tam kogoś

  8. #268
    keisha18 Guest

    Domyślnie

    jedno piwko wypilam ino tylko ale kaloriuchow spalilam ze hohohoh
    normalnie jestem z siebie dumna az

    Wiesz ja tez sie zastanawialam ostatnio czy ja sobie znajde kiedys taka osobe z ktora bede szczesliwa, bedziemy sie kochac, ede miala w niej oparcie. Az mi kurde czegos takiego brakuje bo dawno juz nie mialam faceta. a znudzilo mi sie bawienie sie facetami;/
    chcialabym byc w stalym zwiazku, miec takie poczucie bezpieczenstwa, taka bliska osobke przy mnie. Poki co nie jest to mozliwe i ciekawa jestem czy znajde kogos takiego.
    Mam osoby ktore mnie kochaja, przyajciol, wiem ze im sie moge zwierzyc kiedy chce i nie moge powiedziec ze nie jestem kochana. ale pewnie Tobie chodzi o taka milosc jaka jest miedzy facetem a kobieta. Wiec wiedz ze nie jestes sama
    smutne....

  9. #269
    coreGirl jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-08-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    wiesz..co do przyjaciół to dziwna sprawa...ja nadużywałam tego słowa w przeszłości..teraz wiem,ze to były takie chwilowe bardzo dobre znajomości...dla mnie z przyjaznią jest tak jak z miłością,...JEST JEDNA NA CAŁE ŻYCIE ...i to nigdy nie powinno ulec zmianie bez względu na okoliczności
    dlatego nie mogę mówić,ze mam przyjaciół...mam bardzo dobrych kilku kolegów/koleżanki...nic ponadto... zwykłych znajomych mam mało bo mi ich nie potrzeba...zawsze jest ktoś z kim ide na koncert,disco czy zakupy,w szkole też mam z kim pogadać...ale tak naprawdę najlepiej czuję się z samą sobą(wiem,wiem to jest już aspołeczne..ale ja tak po prostu mam)...zwyczajnie ludzie mi nie są do szczęścia potrzebni..trochę zmieniło sie to od czasu kiedy jestem na tym forum(o wiele więcej gadam z ludźmi i to mi na pewno coś dało...wiele dało powiedziałabym nawet...ale i tak to nie zmienia faktu,że lubię się odcinać od ludzi)...normalnie mi to nie przeszkadza,ale raz na jakiś czas łapię takiego doła i muszę z kimś pogadać...akurat na forum poznałam ludzi,którzy najlepiej mnie rozumieją...dobra ale już mi przeszło,doła nie mam...z Kubą jak będzie,tak będzie...i mam nadzieję,ze kiedyś poznam kogoś kto będzie mnie wart i wszystko sie ułoży ...mam nadzieję,że z Tobą też tak będzie i już nie smutaśmy

    dobra a teraz o dietce...z Ciebie ja tysh jestem dumna...pochwalona zostałaś na swoim topicu
    a ja dziś zjadłam kanapkę ze smalcem i cebulę....normalnie chodziło to za mną od kilku dni ale musiałam poczekać na weeknd bo tylko wtedy jem zwykły chleb ...a teraz śmierdzę cebuilą(dobrze,ze dziś nigdzie nie wychodę ..ehh kolejny dzien nad książkami )...nio ale czas na dance..więc zmykam..powinnam zajrzeć wieczorkiem jeśli mi się uda

    tak więc kolejny buziaczek z cyklu pożywnych:*

  10. #270
    keisha18 Guest

    Domyślnie

    Wlasnie [rzed chwila wstalam, moje nogi odmawiaja mi posluszenstwa. Wczoraj sie tak naskakalam ze miesnie ud daly mi sie we znaki ale to superowo
    Ja ma inaczej niz Ty. nie lubie byc sama, sama ze soba spedzac czasu. "Dusze "sie wstedy. Ja musze miec kontakt z ludzmi, to jest to co Karola kocha najbardziej Lubie jak ktos nakreca mnie do schoziwania chociaz samej niezle mi idzie ;d
    Czasem jak mam dolka albo poprostu wszystkiego dosc to lubie byc sama. Sama sobie pojechac gdzies, wyjsc na spacer i wszytsko przemyslec , nabrac dystansu

    a teraz nasze dietkowanie.
    Ja mam ochote na serek z cebula ale moja mama wyszla chyba na zakupy i nie ma jej a mi sie jeszcze nie chce ubierac
    a smalec laseczko to ma duzo kalorii tak mi sie cos kojarzy ale nie jestem pewna
    sluchaj wchodze dzisiaj na wage, musialam bo te 64 kiloski spokoju mi nie dawaly
    a tu 60 kg, qrce takie dicho daje swoje hihihih
    i od dzisiaj chlebek razowy wcinam moja mamusia jush mi kupila

Strona 27 z 110 PierwszyPierwszy ... 17 25 26 27 28 29 37 77 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •