Wątek: 1000kcal ... czyli skuteczna walka taff girl:))

Zamieszczone przez coreGirl

a mkusi ze weterynaria jest fajna...a jakei perspektywy szerokie po niej..mozesz robić wszystko...np w mojej szkole do niedawna uczył bilogii weterynarz :P :P :P :P :P :P
co do mnie to zostaję prze tym o czym wczesniej pisałam i chyba już czas zabrać się za czytanie podręcznika do biologii ale poradzę sobie

Ale tak mi się zdaje żeby być nauczycielem trzeba mieć pedagogikę No Ale cóż, Moze moze czas wszytsko pokaże!

Zamieszczone przez Iraska

Keiuś, gdybym była starsza to mogłabym dawać Ci wirtualne korepetyce z gegry. Ja po prostu kocham goegrafię . Najlepszy przedmiot w szkole :

A mi? Mówię wam poważnie mi mapę dac do ręki to na 100% się zgubimy, ja na mapie nie wiem gdzie jest moje miasto..Ale tak ogólnie to swoją dzielnicę znam jak włąsną kieszen, tyle że bez mapy...

no to Iraska masz nową fuchę...kształcisz nas od dziś z zakresu zorientowania w terenie...Ja to tysh jestem taki fajtłapuś,że wiem jak się nazywają kontynenty...i (co poczytać mi proszę jako sukces ) znam położenia kilku najważniejszych państw
dobra ale to bardziej powód do rozpaczy..bo ja na serio jestem totalnie niezorientowana

co do bycia nauczycielem...nie wiem czy do tego potrzebna jest pedagogika...ale raczej nie...bo pomyśl...ilu jest młodych nauczycieli,kktórzy przychodza prosto po studiach uczyć w szkole np taki historyk,geograf... np na filologii polskeij jest tak,że na 2. roku studiów wybierasz sobie jąkąś specjalizację(m.in jest nauczycielska)i po niej możesz uczyć polskiego w klasach podstawówki.

widzę,ze tutaj sporo osób szykuje się na TŻ... ale ja tam tego nie chcę studiować...bo(nie wiem czy wiecie więc Wam to powiem)..u mnie w Wawie na studiach jest tak,ze TŻ jest bardziej nauką o samym żywieniu o składzie(np jest tam mnóstwo chemii,fizyki,matematyki i taki przedmiot jak MASZYNOZNAWSTWO-Bóg jeden wie co to ) itede...i to nie bardzo ma cuś wspólnego z dietetyką,bo podejrzewam,ze Wam tak samo jak mi chodziło o wpływ jedzonka na człowieka...żeby być może w przyszłości pomagać ludziom,którzy chcą schudnąć...a przynajmniej mi o coś takiego chodzi CHYBA NAMOTAŁAM

dobra a teraz o dietuni...jest spoko...wczoraj miałam chwile słabości i chciałam robić głodówkę...ale szybko mi ten pomysł z główki wyleciał
na razie jest zjedzonych ok 650 kcalców więc będzie dobrze

ano i jeszcze jedno...OBIECUJĘ TUTAJ W WASZEJ OBECNOŚCI,ŻE NIE BĘDĘ ŻARŁA WIĘCEJ TYCH PŁATKÓW CZEKOLADOWYCH(ewentualnie malutką miseczkę w weekend )..przerzuciłam się na fitness,które teraz zajadam

chyba się rozpisłam... zmykam ale potem wpadnę..bo mam dzis niespodziewną chwilkę odpoczynku
cmoczki

Zamieszczone przez coreGirl

no to Iraska masz nową fuchę...kształcisz nas od dziś z zakresu zorientowania w terenie...Ja to tysh jestem taki fajtłapuś,że wiem jak się nazywają kontynenty...i (co poczytać mi proszę jako sukces ) znam położenia kilku najważniejszych państw
dobra ale to bardziej powód do rozpaczy..bo ja na serio jestem totalnie niezorientowana

chyba się rozpisłam... zmykam ale potem wpadnę..bo mam dzis niespodziewną chwilkę odpoczynku
cmoczki

A ja znam na pamięć całą mapę Europy . Właściwie to obu ameryk też , zachodnią część Afryki i Azji z połowę A dzisiaj dostała piątkę z geografii właściwie to sama nie wiem za co. Chyba mnie nauczyciel lubi

Ja chwilek odpoczynku nie mam, bo dziś zaczęło się nowe półrocze i od tej pory jestem przykładną uczennicą . Wogóle dziś w szkole miałam dobry dzień :]
Moja głodówka wczoraj w końcu nie wyszła, ale niecałe 600 kcal to też nieźle. Dziś jest 730 i nic nie jem (no chyba że jeszcze Sonatę czekoladową, bo oczywiście mamusia musiała kupić. Wyciągnę ją za karę na steperowe zakupy :])

Zamieszczone przez Iraska

A ja znam na pamięć całą mapę Europy . Właściwie to obu ameryk też , zachodnią część Afryki i Azji z połowę A dzisiaj dostała piątkę z geografii właściwie to sama nie wiem za co. Chyba mnie nauczyciel lubi

..może byś się tak nie chwaliła,co
a tak na poważnie...co do nauczycieli tio mój ulubiony nauczyciel mnie jush nie lubi ..kiedyś byłam jego ulubienicą ...cały czas do mnie coś gadał itede a teraz FOCHA strzelił ...chyba uważa,ze się przestałam uczyć...ale to nie prawda ... i najgorsze jest to,że tak mnie to dnerwuje...wieżdża mi tym,ze mnie olewa na ambicję..a ja bardzo tego nie lubię nio tak na marginesie moge dodać,że wtedy kiedy byłam w takim złym humorze i tak się Wam wypłakiwałam na forum to tysh o niego chodziło...wtedy mi pierwszy raz wjechał na ambicję...i chyba to jedyny człowiek,któremu to się udało i nie wiem co robić.... bo wqrwia mnie to,że czasmi nawet "dzień dobry" na korytarzu mi nie odpowida qrwa gorszy nish Kuba

oj corus TY chyba tez masz cos z glowka, tez mialam tak kiedys ale nie pamietam z jakiego przedmiotu ale to w gimnajzum jeszcze bylo.
a jeszcze wracajac na chybcika do studiow to babka ktora mnie uczyla zasad zywienia studiowala w poznaniu, tam jest Wyzsza Szkola Hotelarstwa i Gastronomi, ale nie pamietam dokladnie na czym ona byla. w kazdym badz razie ona sie uczyla o jakiejs tam dietetyc, tylko ze to nie byl jej kierunek, ale miala tam pare działow

Zamieszczone przez keisha18

oj corus TY chyba tez masz cos z glowka

tesh mi to mówią...ale co ja poradzę,że tak to biorę do siebie NIC .. i to jest mój główny problem ,bo tak jak potrafie na wszystko i wszystkich lać..tak na niego nie...

a dziś był dziwny dzień...łapałam takie zamuły..mimo to,że widziałam Bula i mi cześć powiedział ...nic mi się nie chce... najchętniej rozchrowalabym się i spała przez cały dzień
dietkowo w miarę...choć jakaś dziwnie głodna jestem
od dziś zaczynam snofffu sumiennie po 30 minutek biegać w miejscu lub tańczyć..jak mi się odechce to kopnijcie mnie w dupe kilka razy

nio...nie wiem czy wpadnę jeszcze dziś...więc tu jest planik..bo bez niego się nie da:/
śniadanie...wasa x3 z powidłami
II śniadanie...jabłko
obiad..pomidorowa z kluskami
kolacyjka...łomlet (dawno go nie było)

oki zmykam na inglisza...CMOK:*

ehh i dlaczego nikt do mnie nie zajrzał...
chcecie,żeby mi było smutno

napiszę tyle,że z dietką nienajlepiej... od jutra obiecuję poprawę...bo dziś pójde jeszcez do babci na pyzy...nie będę żreć jak szalona...ale brzuszek się napełni

NIO WŁAŚNIE...A WY PAMIĘTACIE,ŻE DZIŚ DZIEŃ BABCI A JUTRO DZIADKA
ŻYCZONKA ZŁOŻONE

a corus wybacz ale mialam wlasnie pisac ze co Ty sobie nie planujesz nic??
jush Ci niech nie jest smutno bo ja do ciebie pisze ;]
core a wiesz ze ja jush bylam u babci?? jush mnie rodzice puszczaja na dwor chyba
tylko ze cos jakby pogode mam feee wczesniej byla taka ciapa ze ho ho a teraz to tylko snieg pada <jupi> wiec moze jak bede grzeczna puszcza mnie na sanki ;]
a na sankach tez duzo kcal sie spala bo jak sie wchodzi pod gorke z 20 raz z ciezkimi saniami to tysh nie ma sie sily, sie meczy ;];]

wiesz kei...ciężko było przez te 3 dni...wszystko zawalałam...ale jush z tym skończyłam,bo gdybym tak dalej pociągnęła przytyłabym...a przecież mam chudnąć ale koniec z nadmierna ilością kalorii..jutro zostanę na dłużej sama w domciu to sobie poćwiczę i potańcuję przynajmniej dwie godzinki na cześć powrotu do dietki
właśnie wróciłam od dziadusiów do drugiej babuni zaraz dryndnę...i u mnie jest straszna chlapa...wczoraj i przedwczoraj padał śnieg i było biało a teraz jush nie
nio ale Tobia koffana życzę udanej zabawy mna sankach..hihi...teraz pewnie dobrze się bawisz w klubie na discoteczce...potem się prosze wyspowiadać z ilości wypitego alkoholu,spalonych kalorii ano i jeszcze z ilości poderwanych facecikóff
plan for tomorrow..
śniadanie..chaber x 4 z powidłami
II śniadanie...jabłko
obiad...gołąbki
kolacja..marcheweczka gotowana
tio razem jakieś 920 kcal...czyli jescze na herbatki słodzone miodem zostanie troszku

cmokaski :***

corus tio nie zalamywac sie z powodu tych feee 3 dni tylko do roboty sie brac ja tez sie biore

jezeli chodzi o disco to albo ja sie starzeje w co watpie :P albo dyskoteki mnie nudza jush, co jest strasznie rpawdopodobne bo komu nie znudziloby sie smigac na disco raz w tygodniu przez trzy miechy?? no ale nic wypilam torszke browarka ktorego mi kumpel psotawil, torche potanczylam ale wiekszosc czasu to spedzilam na rozmowie z nim ash mnie zatkalo bo widzialam jaka minke zrobil jak wychodzilam jush i odprowadzil mnie na gore hihhi normalnie gejtelman ciii tak fee nie mowilam hehe niom ale byl moj byly niewolnik i przypala przy nim zrobilam bo mam dluuuuugi szalik i trzymalam go w rece i zapatrzylismy sie na siebie i potknelam sie o szalik hyhy ale co tam ;d;d niech ma dziecko od zycia troche smiechu niom i wczesniej wrocilam bo nie mialam ochotki jush tam siedziec ani tanczyc ani siedziec mi sie nie chcialo ehhh