Niom od jutra zaczynam dietke 1000kcal Poprostu nie mam co jeśc na diecie SB bo matka ciągle się pluje że owoców nie jem ani soków nie pije.Ojciec o chleb się rzucał a dotego wszyscy mi gadaja że ja jestem już chuda itd.Oni poprostu się przyzwyczaili ze całe życe byłam pulpecik a teraz troszku schudłam to odrazu dziecko przestań ty mi się odchudać Jakiś obłęd Chyba 1000kcal najbardziej mi pasuje.Moge jeśc chlebek owoce pic soczki bo bez tego ciężko mi było.Poprostu chcem schudnąc do tych świąt i mam nadzieje że na tej diecie uda mi sie schudnąc te 4kg i że bezde wyglądac extra na sylwka Pozdrawiam i piszcie co u was