Wątek: Nie pierwsza i z pewnością nie ostatnia.

Fotusi jest kilka na necie, a ja sie pokapowałam dopiero teraz
Są na stronie mojej szkółki
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] jestem po prawej (częściowo zasłonięta sztandarem)
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] tutaj w całości
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] znowu częściowo rpzysłonieta, tym razem swiecznikiem
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] nie widać mojej gęby, ale przynajmniej jest piękny warkocz
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] nareszcie jest moja geba (po prawej)
I jak?

Jagcia: no ja juz sie nastawiłam :P

mk, pisałysmy jednocześnie, więc ja tu szybko coś dopisuje, żeby był nowy post i żebyś szybko weszła

Ładne masz włosy, ale jagbym miała takie to bym rozpuszczone nosiła a nie warkocze, nie ta era :P:P hehe zart Nie wyglądasz tu gruba wręcz przeciwie fajna laska jestes :P

mk, dzięki za zyczliwe słowa...
To są zdjęcia zrobione prawie tuż po schudnieciu, ale nic sie w figurze nie zmieniło Musze jeszcze popracować.
Ja najczęściej noszę kok, bardzo lubię mieć rozpuszczone, ale wtedy uczesałam się tak specjalnie, żeby wyglądać jak moja koleżanka - ona miała warkoczyk, to ja też, więc pasowałysmy do siebie. Ale umówiłam się z nią niedawno, że następnym razem obie kręcimy włosy na papiloty

wlasnie! m-k popieram

Hmm kolezanka tez ma długie, fajnie, ja bym sie umordowała z takimi...

mk, to kwestia przyzwyczajenia. Wg mnie długie są lepsze, bo można je upinać na rózne sposoby. Czasem tak się uczeszę, że nie widać, ze są aż tak długie. No i jak nagle rozpuszczam włosy (np. u fryzjera) to wszystkim szczęka opada

kiedys przechodzilam ulica i doszla do mnie nieznajoma dziewczynka i mi mowi ze mam ladne wlosy qwa nie mam zadnych fotek

hmmmmmmmmmm jagcia ... jeszcze żyję jak widać ... więc zdjęcia zabójcze nie były
włoski rzeczywiście masz fajne .... i szczuplutka jesteś ... tylko twarzuchnę mało widać,więc nie oceniam
ale ogólnie na plus...i nie wiem po co nas tak przygotowywałaś na tę okoliczność