Wątek: odchudzanie od NIedzIelI kto zaczyna zemną ??

Anselm ja Sie z Tobą zgadzam połowicznie...
tzn zgadzam sie z tym ze te wszytstkie diety 13 itp nic dobrego nie przynosza i njalpiej to zmienics woje porzyzwyczajenia. ALe ja mimo wszytsko umiem sie odchudzać TYLKO na takich wydziwianych dietach,.. no coóż taka jush moja natura :]

Ale nie zgadzam się co do etgo zer wcale nie bierzemy sie za siebie
ja tu wpisuje wsystko bo faktcznie potzrebuje wsparcia ale to nie znaczy ze diete całkiem olewam, i ciagle od jutra .. JA zawsze mówie że musze zaczac jush teraz. I prowadze aktywny tryb życia i mimo to dalej tyje!!!

dziewczyny co tu tak pusto co sie nic nie odzywacie jak tam wasze dietki moja srednio -dalam sobie spokoj z tysiakiem i innymi, a staram sie jesc racjonalnie np. moje dzisiejsze menu:
sniadanie: 2 kromki chleba z miodem = herbatka z rozy
obiad: zupa pomidorowa z ryzem
kolacja: kawalek ciasta drozdzowego i sucharek z miodem
teraz pije herbatke zielona, a potem czerwona
jak oceniacie pozdrowionka
anselm napisz cos jeszcze Twoje posty sa bardzo madre

hej:*:*
no ja jak narazie uporczywie stosue diete i narazie mi wychodzi choć jest to bardzo ciężkie ale co tam wytrzymam wiara daje dużo właśnie teraz mi tak strasznieeee śsie w żołądku ale wytrzymam trzymie za was kciuki a jak wam idzie .

kokoska, mnie idzie tak jak napisalam co o tym sadzisz

Cześć!! No ja od jakichś 3 dni jestem na tysiączku....czasem tyci mniej ale staram się by nie przesadzać, bo mam codziennie dwugodzinny trening w kosza. Te treningi sa dosc wyczerpujace...ale to dobrze No więc z 59kg jestem przy 57, Wiem, że to malo(na dodatek ważę sie rano, naczczo ), ale zawsze coś Anselm ma trochę racji....ja sama tak robiłam, ciągle sobie powtarzałam "od jutra". Jednak wzięłam się w garść i tyle!! Ale mnie ssie....fajnie uczucie nawet!!! Lecę po wodę mineralną. Papa, 3mam za Was kciuki(cale opasione tłuszczem )

anselm ! zaszokowała mnie twoja wypowiedz!!! wnioskuje z niej że nie masz kompleksów!!!! ja niestety je mam i nie mogę sobie z nimi poradzić choć wiele osób próbowało mi pomóc!!!dlatego wielka nadzieję pokładam w diecie.... może dzieki temu zaakceptuje siebie!!! ...jesli sobie cos postanowie że sie odchudzam to robie to od zaraz , oczywiście mam dni lepsze i gorsze i właśnie w czasie załamki bardzo pomaga mi forum!!! wiem że sie nie znamy ale mam świadomosć że nie jestem sama w tym świecie modelek i moge liczyc na wsparcie, pochwałe i ciepłe słowo, nie ważne że to tylko wirtualne ale pomaga ...no i zawsze można zapytac o radę!!! ja równiez przeczytałam wiele różnorodnych ksiażek, wiem prawie wszystko odnośnie ckal ale dzięki tej wiedzy nie schudnę!!! zgadzam sie że niektórzy przesadzaja i wiem jakie mogą byc tego konsekwencje!! 2 lata temu wylądowałam w szpitalu w stanie krytycznym z odwodnionym organizmem i anemia (na szczeście nie anoreksją)leżałam pod kroplówką i nie było ciekawie!!dlatego teraz wiem że nie mozna sie torrturowac - jest to strasznie niebezpieczne!!ale uwarzam że dieta 1000-1200 ckal jest optymalna dla osoby o siedzącym trybie życia takim jak ja!! uważam że codzienniy, godzinny spacer z psem w zupełności mi wystarcza( nio i oczywiscie 3h w.f-u ) a jesli ktos jest na 1000 i któregos dnia zje mniej to sie nic nie stanie oczywiscie jeśli sie nie zmuszał do tego!!!! potwierdzone jest równiez że oczyszczenie organizmu poprzez post jest kozystne(oczywiście w wiekszych odstępach czasu) podsłumowujac należy słuchac swojego organizmu i bardzo uważać, ale warto!!! pozdrawiam wszystkich a szczególnie Ciebie anselm!!!

[anselm napisz cos jeszcze Twoje posty sa bardzo madre [/quote]
Ale z Ciebie ogrodniczka (przesadzasz) Na poparcie tej tezy... wiecie ze pol godziny calowania to ok 600 kcal mniej Może otworzysz klinikę odchudzania tą metodą. Nazwę już mam MAHCOK CLINIC Zbijesz kasę, że nie uniesiesz .Zakwasów po Sylwku. Anselm.

Zamieszczone przez czarna220

pozdrawiam wszystkich a szczególnie Ciebie anselm!!!

Czemem się zasłużył?
Przeczytałem wszystkie twoje posty i jak sądzę determinacji Ci nie brakuje. Jednakże motywacja osiągnięcia upragnionego celu jakim jest dla Ciebie 50 nnno55kg jest moim zdaniem zła .Odchudzasz się DLA CIEBIE Bo..... i tu wpisujesz w ramach fałdowania mózgu ze 150 motywacji Tobie Przynoszących Radość. Wtedy nawet połowiczny sukces doda Ci pewności, usunie kompleksy do których tak ochoczo się przyznajesz i wywoła blask (czar) zauważalny dla wszystkich. Pomoże Ci przegonić na stale od siebie pana
JO-JO .Zaproszenie na urodziny i to 18 swojego byłego to zły pomysł .Po co rozdrapywać rany. I tak nie zauważy ( nie doceni poświęcenia) zajęty swoją kolejną laską ,lub wejściem na kolejny poziom gry. Nie wchodzi się 2x do tej samej rzeki. (chińskie) Było minęło. itd. ( Tu wpisać w ramach fałdowania mózgu ze 150 uzasadnień) I tym postem udzieliłem Ci (mam nadzieję) wirtualnego wsparcia. Baw się dobrze u Sylwka .Anselm

anselm MOŻE I MASZ RACJE ŻE ZAPROSZENIE BYŁEGO NA 18 TO ZŁY POMYSŁ, ALE JA I TAK GO ZAPROSZE>PODŚWIADOMIE CHCIAŁABYM SIE POCHWALIC NOWYM WYGLĄDEM(JEŚLI SIE UDA)ALE RÓWNIEŻ DLATEGO ŻE NADAL UTRZYMUJEMY KONTAKT I NIE CHCIAŁABYM ABY GO ZABRAKŁO!!! WYDAJE MI SIE ŻE JESTES SWEGO RODZAJU OSTOJA SPOKOJU, I BARDZO SIE CIESZĘ ŻE WYPOWIADASZ SIE NA TYM FORUM!!!

P.S DLACZEGO UWAŻASZ ŻE CHĘĆ OSIĄGNIĘCIA WAGI 55 NO NAWET 50(WĄTPIE)JEST ZŁE??

Zamieszczone przez czarna220

MOŻE I MASZ RACJE ŻE ZAPROSZENIE BYŁEGO NA 18 TO ZŁY POMYSŁ,
Widzisz ja wiem z autopsji,że to zły pomysł.Widziałem jak na swojej 18 laska wyła bo jej były w ogóle nie zwracał na nią uwagi, a jak swoimi docinkami robił jej koło pióra
Nie oberwał tylko dlatego że to była wynajęta składkowa sala dla kilku 1818
Ale widocznie niektórzy to lubią.
ALE JA I TAK GO ZAPROSZE>PODŚWIADOMIE CHCIAŁABYM SIE POCHWALIC NOWYM WYGLĄDEM(JEŚLI SIE UDA)
I to jest złe .Nie dla byłego masz być szczupłą i piękną lecz dla siebie i wtedy.... patrz mój poprzedni post
ALE RÓWNIEŻ DLATEGO ŻE NADAL UTRZYMUJEMY KONTAKT
Czasami to niezbędne
WYDAJE MI SIE ŻE JESTES SWEGO RODZAJU OSTOJA SPOKOJU, I BARDZO SIE CIESZĘ ŻE WYPOWIADASZ SIE NA TYM FORUM!!!
Oj ogrodniczko .Skoro Ty się cieszysz to i ja się cieszę.
DLACZEGO UWAŻASZ ŻE CHĘĆ OSIĄGNIĘCIA WAGI 55 NO NAWET 50(WĄTPIE)JEST ZŁE??

Jest bardzo dobra MOTYWACJA dla byłego jest zła.
Anselm