-
wiesz nie wiem jak to jest naprawde ale moja kolezanka zna ta cala kobiete , ta dyrektorke osrodka i my musimy byc tylko zdrowe i to wsio a tak normalnie tio ja nie wiem jak to jest ale ja sie moge dowiedziec. i to jest tak ze ja sobie pojde tam kiedy tylko moge. przewaznie w piatek po szkole i w sobote rano a teraz przez ferie codziennie rano oprocz niedzieli na pare godzinek i bawie sie z dziciaczkami pieluszki zmieniam karmie, sprzatam po nich i takie rozne rzeczy. ja bede miala na glowce jedno dziecko czy dwoje, moja kolezanka tak samo a reszta dzieci zajmuja sie te babki co tam pracuja na stale. tam nie duzo jest tych dzieci bo 20 i corus nie trujesz mi pupci
dobranoc :****
-
hmm tia...bez koneksji w dzisiejszym świecie to nawet wolontariuszem pewnie nie można być...
ja czegoś szukam... dziewczynko bądź z siebie dumna... zachęciłaś mnie do ruszenia dupy i pomocy innym...nio a Irasia mi pomaga szukać...więc dla Was buzaiczki;**********
-
no to jestem z siebie dumna 
jutro wchodze na wage i sie mierze ciekawa zem jest czy cus schudlam ehhh
-
Hmm ja bym tam nie wytrzymała, nie przepadam za dziećmi, denerwują mnie strasznie....Takie wychowane i wogóle to ok moge sie zaopiekowac chwile pogadac, ale jak choc troche dziecko ma niepokolei juz mnie rece swedza, jestem za nerwowa na opiekunke i zbyt porwcza, mi przeszkodza nawet to ze mój brat nuci i..W ŁEB!
-
a to ja zalezy kiedy nio ale wyczymuje siakos 
dobra a teraz dietka ehhh u mnie tak siobie ;/ nie zjadlam dzisiaj duzo ale zjadlam mc flurry z lionem :P
nio i pocwiczyc ehhh
-
heh... mnie też kiedyś denerwowały małe dzieci, szczególnie jak coś chcą i nie wiesz co :/ Albo jak kupę zrobią to śmierdzi że szok 
Ale już się przyzwyczaiłam, bo mam dwuletniego brata a niedawno okazało się... no może nie okazało, ale moja mama przypuszcza że jest lekko opóźniony w rozwoju :/ Ma problemy z mówieniem, itp.... co gorsza, wcześniej podejrzewano u niego autyzm.... gees, co ja wtedy przeżywałam
Ale na szczęście jest tylko lekko opóźniony.... ale chyba to zdecydowało, że mam więcej wyrozumiałości do dzieciaków :P Myślę, że w niedziele będziemy z psiapsią odwiedzać chore dzieci
A w przyszłości... może zaadoptuję...
-
no u mnie też byłby problem z wytrzymaniem z dziećmi.. nie mam do nich po prostu cierpliwości. chociaż niektóre są całkiem w porzadku
Ale tak jak mówi Patrycja, wychowane, nie takie, które co chwilę o coś proszą, drą się i w ogóle są rozpuszczone.. Bo wtedy to mi nerwy też puszczają
-
a ja jutro będę wiedziala co i jak...okazało sie,ze koleżanka uczestniczy w wolontariacie...i wszystko mi powie
ja chcę sie zająć albo opuszczonymi dzieciaczkami w wieku 1-3 latek lub osobami starszymi ... bo niemowlaczków się boję...co będzie jak je uszkodzę
mam zjebany humor...i przeklinać zaczęłam...idę zjeść rosołek
buziaczki:******
-
obok mnie jest dom dla dzieci niepełnosprawnych, tzn. albo z zespołem downa albo porażeniem mózgowym...
-
Wybaczcie ale ja wole urodzic swoje, rodzić z potem i wiedziec ze to dla tego ze bede je kochac i bedze moim słoneczkiem
I moze dlatego mam czesto sny ze jestem bezpłodna, teraz jeszcze nie mam okresu i te sny sa coraz czestsze..
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki