piękne...Zamieszczone przez coreGirl
piękne...Zamieszczone przez coreGirl
zaznaczylam 4-6h... hm.. piszecie ile najkrocej spalyscie.. a ja napisze ze moj max na nogach to cos ok 48 godzin : ) ze mna to ciezka sprawa jest - kocham spac - i czasem mam ochote juz sie wiecej nie budzic : ) . Ale mam problemy z zasnieciem i wogooole... Niby juz pije melise od 3 dni (2 razy dziennie) wydawalo mi sie ze efekty sa i beda lepsze.. ale dzisiaj znow zasnelam o 3 ... Wierzcie mi, ze to fatalne uczucie kiedy lezysz w lozku - chcesz zasnac, a po prostu sie nie da : ) dla mnie to cos w stylu wygiecia lyzki samymi myslami i wzrokiem : ) . Kiedys mi to nie przeszkadzalo wogoole, ze malo sypiam (1h, 2h, 3h) Nawet w nocy sie uczylam - bo niby wtedy mi najlepej wchodzilo do glowy. Mialam tez w swoim zyciu okres czasu kiedy moj organizm byl 24 h na pelnych obrotach - a w nocy normalnie jadlam, ogladalam tv itd : ) zupelnie jak w ciagu dnia - kladlam sie do lozka o 5. Wiem, ze to byly zle nawyki. Niby dalej by mi to ze snem nie przeszkadzalo, ale dowiedzialam sie, ze podczas snu mozna chudnac spalac kalorie nic nie robiac ; ] . Dlatego szukam sposobu na to by zaczac spac przynajmniej pelne 7-8 godzinek. (22-23 - 06).
24 h na pełnych obrotach powiadasz? Mnie nie przebijesz :P 3 dni i 3 noce bez snu. Ale żebyście mnie widziały tego 3 dnia Zombie to był przy mnie wymoczek
A ja zaznaczyłam 10-12 uwielbiam spać, wręcz ubustwiam szkoda że tego nie można zaliczyć do sportóF :P:P i też kocham ten moment w nocy kiedy zrywam sie pomimo tego że wstaje zobaczyć ktora jest godzinka Ciesze się każdą sekundą która mogę tam spędzić ...
Choć mushe tez przyznac że nie lubie pierwszych 2 nocy z okresem, niedośc że w majtkach nie wygodnie to długo nie mogę zasnąć... i na drugi dzień jestem niewyspana ..ale naszczęscie całe ten koszmar trwa nie więcej niż 3 dni
Ech, kiedyś też od czasu do czasu nie mogłam zasnąć, ale teraz właściwie jest OK.
Też uwielbiam budzić sie w nocy lub nad ranem i przypominać sobie, że jeszcze moge sobie spać
A pod względem zdrowotnym sen dorównuje sportom
ja zaznaczylam od 8 do 10 godzin snu ale jeszcze sobie sypiam czasem w ciagu dnia, taka dzemeczka 15 minutowa mmmmm uwielbiam spac ;];]
zaznaczyłam 4-6 godzin; jestem już tak przyzwyczajona. Wstaję o szóstej, kładę się o jedenastej, ale zasypiam tak na serio o północy Nawet jeślibym klapnęła o dziesiątej to i tak bym musiala leżeć dłuuugo długo, bo mi to odpowiada Po 6 godzinach snu jestem całkiem wyspana... chyba, że to poniedziałek Mój rekord to 1 godzina snu...
Moim problemem jest to, że kiedy przed snem za bardzo się z relaksuję nie słyszę budzika i wyłączam go w półśnie :/ Dlatego musze sobie mówić "pamiętaj, masz wstać o szóstej, o szóstej masz wstać, o szóstej..." I czasem ze stresu zrywam się o 4 Później nie mogę zasnąć bo boję się, że już się nie obudzę...
Ale mimo wszystko spać lubię
kei ja po 15 minutach nie umiełabym spać, zasnęłabym i wstała 2 godziny
shepiska A słyszałas ze sen pomaga odchudzaniu?? A ty tak mało spisz!
Już wielokrotnie pisałam, że jeśli się porządnie wyśpię(8-12 godzin), to po obudzeniu mam śliczny, płaski brzuszek, niezależnie, ile i jak późno najem się przed snem...
Ja przed sprawdzianem szóstoklasisty budziłam się w nocy kilka razy: 4, 5, 6... Czasem, jeśli pójde wcześniej spać, sama się budze rano bez budzika. Niekiedy wstaję, niekiedy jeszcze poleżę i się zdrzemnę...
jagcia ja sie tak budzilam przed egzaminem gimnazjalnym o rrrrany co to bylo ;/
mk co do tych 15 minut to ja tez tak myslalam ale kazalam mamci mnie obudzic i jak mnie obudzila po 15 minutach to ash taka zywsza bylam
Zakładki