ja tam jeszcze nie wiem co na wakacje :P napewno musze miec juz ladne cialko aby sie w bikini pokazac taaa
ja tam jeszcze nie wiem co na wakacje :P napewno musze miec juz ladne cialko aby sie w bikini pokazac taaa
Ja musze kupic bikini
ja w sumie tez :P
uwielbiam planowanie zawsze planuję np. co zabrać ze soba na obóz czy liste zakupów, a jak przychodzi co do czego to i tak z tej listy nie korzystam Ale radochę mam taką przy jej robieniu, że sobie nigdy tego nie odmawiam
Bikini...taaa...w zyciu :P Znając siebie wiem i pewna jestem, że nie załozyłabym czegoś takiego za żadne skarby świata :P
W sumei ja tez tak mówiłam, ale jakos przekonuje sama siebie, kłóce sie ze soba, ja to zawsze spodenki i staniczek w formie bluzeczki :P
A ja zawsze jakiś dwuczęściowy Taki z niskim stanem(a jakże ) i sztywnym stanikiem ale broń Boże bikini :P No i oczywiście na wakacje to tylko 44kg i mniej, bo inaczej to bym sie nie pokazała :P Cóz taka juz jestem
Ja w wakacje chodze tylko ..moze najwyżej w rybaczkach...
m8 jest zawsze strasznie goraco ale za nic spodnicy nie naloze.. takie krzywusy pokazywac nie chce odpedzac widokiem polowy swiata
hehe ja tez wiesz mówilam ze mam brzydkie :P nie?
no:P
Zakładki