MK nie dokładnie o to mi chodziło... po prostu od odchudzania do anoreksji jest mały krok Tylko, że mając anoreksję liczysz i liczysz, i cały czas wydaje ci się że jesz za dużo i że przytyjesz.
MK nie dokładnie o to mi chodziło... po prostu od odchudzania do anoreksji jest mały krok Tylko, że mając anoreksję liczysz i liczysz, i cały czas wydaje ci się że jesz za dużo i że przytyjesz.
hmmm ja niby też caly czs licze i licze, ale raczej rozsądnie...
bo jest ich duzo...Zamieszczone przez BOPP
No rozumiem spokoZamieszczone przez worrygirl
nie ma to jak choroby zwiazane z odchudzaniem ja sie staram pozbyc bulimii - wiecej natemacie POMOCY!!!!!!!!!!!!!!! trzymaj sie napewno uda ci sie wyjsc z anoreksji czy z jej poczatkow. kiedys biszkoptek podala "fajna" strone z dziewczynami majacymi anoreksje. poszukaj na forum, moze to ci pomoze? pozdrowienia trzymam kciuki papa
Przepraszam, że mnie tak dawno nie było na forum Musiałam nadrabiać zaległości w szkole Postaram się być częściej
Lolunia01 to ja się dołączam do wspierających Cię w walce z chorobą Wiem co przeżywasz i że jest Ci teraz ciężko, ale mam nadzieje, że wyjdziesz z tego No i ja Ci radzę skorzystać z pomocy psychologa juz teraz. Nie walcz sama. On naprawde Ci pomoże. Uwierz mi 3maj się i nie daj się pokonać anoreksji
Dziękuję wszystkim baaardzo, bardzo Postanowiłam, że idę do psychologa i to już, a nie za tydzień, dwa, czy miesiąc. Już nie potrafię sama ze sobą wytrzymać. Straciłam całą radość życia ale przynajmniej mam tego świadomość. Wszyscy mi mówią, że jestem za chuda... Ostattnio nawet nauczycielka się mnie pytała, czy się odchudzam itp. i walnęła mi wykład o anoreksji, a ja tylko potakiwałam (w głowie miałam myśl - a gadaj sobie, gadaj, ja i tak wiem swoje). Tak naprawdę to największą sprawę zdaje sobie z tego co robie dzięki Wam i temu całemu forum. No i uświadomiłam sobie ostatnio, że zatrzymał mi się okres już na 2 i pół miesiąca Moja głupota mnie przeraża, ale jeszcze bardziej przeraża mnie możliwość przytycia. Zadeklarowałam, że już się nie odchudzam a tak naprawdę moja dawka żywieniowa nie przekracza 800 kcal (duuużo wzrosła). Wygram?
Bulimia i anoreksja to straszne rzeczy.... Jestem właśnie na weekendowej przepustce, bo mam depresje i bulimie. Bulimia zazwyczaj kojarzy sie z chudymi osobami, a to wcale nie zawze tak jest!! Jak wylądowałam w Klinice Psychiatrycznej ważyłam 59.100 przy 165cm wzrostu. Teraz waga pokazuje 55kg, ale ja dalej mam te swojhe napady, ale coraz rzadziej, z czego jestem dumna.
Mówię CiLLuNiA0, że wizyta u psychologa bardzo dobrze ci zrobi, bo choroby psychiczne wykańczają człowieka. Mam dopiero 14 lat, a już wylądowałam w psychiatryku, ale powiem Wam ludzie jedno: Walczcie i nie wsytdźcie się pójść do psychologa lub psychiatry, bo przecież wszyscy jesteśmy ludźmi i nie ma się czego bać!!
Thx pieseczku14, ale tak czy siak dużo winy jest po mojej stronie jeśli choodzi o te choróbska... No cóż, w niedziele wracam do Poznania na oddział psychiatrii D (dziecięco młodzieżowy)
Pieseczku, a ile masz wzrostu Ja mam 165 i aktualnie(przed chwilką się ważyłam) 54,5kg. Chciałabym ważyć 48 kilosków-pomarzyć zawsze można
PAMIĘTAJCIE GRUBASKI KOFFFANE, że trzeba siebie kochać takim jakim sie jest, a jeśłi chodzi o odchudzanie to tylko żebyście miały w miarę BMI. Jednak najważniejsze to Wasze spojrzenie na świat i charakterki, których się nie liczy na kiloski....
wzruszylam sie :P
Zakładki