pagulinka, ładnie, ładnie I zawsze przestrzegasz "żelaznych" godzin?
Kiedyś stwierdziłam, że nie bedę jeść tylko dlatego, ze jest ustalona pora na posiłek, a jedynei wtedy, gdy poczuję głód. No i... jeśli w ustalonej porze nie zjadłam, bo nie byłam głodna, niedługo chwytal mnie okropny głód To ja już wolę w miarę regularne pory Niestety, wciąż różnie bywa, ale generalnie OK