-
Wiki pewnie musi być cos i w jednym stwierdzeniu i w drugim :twisted: :D
Ja też jeszcze tylko tydzień ferii :| aż strach myśleć co będzie za tydzień w poniedziałek :|
Zapomniałam się zważyć... a jestem po baardzo obfitym śniadanku bo zjadłam płatki z mlekiem, ale dużą porcję (381 kcal) pójde sę zważyć, ale nie wiem czy to będzie wiarygodne :P ale to potem :wink:
Za godzinkę jadę na zakupki do Carrefoura, wiec pewnie bede miała dobry obiadek :D
Lece sie wyszykować :D
:*:*:*
-
ja ostatnio często do carrefora chodze :wink:
ja też jestem po płtkach z mlekiem, a moje zawsze mają sporo kcal, nawet nie wiem ile 8)
-
Ja stiwrdziłam, że będę wszystko ważyć i podliczać dość dokładnie, bo potem będę miała mniejszy problem z wychodzeniem z diety :) chociaż to dopiero za jakiś rok (tak myśle, jak nie dłużej, bo szybciej napewno nie) ale ja myśle przyszłościowo :D
-
nic mi nie mów o ważeniu bo ja do tej pory wszystko z aptekarską dokładnością sprawdzam :P
-
mowilas ze bedziesz sie wazyc raz w miechu ;> <nununu>
-
A ja wszystko na 'oko'.. :( bo moja waga jakas taka lewa jest, bo stara wiec i tak ni ma to sensu;p
-
a ja mierze lyzeczkowo, szklankowo itp. tylko sie trzeba nameczyc, bo np jak chce wiedziec ile ma szklanka platkow, to sie musze naprzesypywac, nadzielic i w ogole :x ale u mnei na wage by sie nie zgodzili, bo po co komu potrzebna :?
a sanek nie lubie, wiec nie zaluje, ze nie mam :D wole na lyzwach pojezdzic :P
-
Noe ja też... dziś mi to uświadomił mój tata :lol: bo odważałam płatki i odrzucałam po jednym Cini Minis żeby wyszło mi rózno 50 g :lol:
Hhoperko ale potem stwierdziłam, że nie wytrzymam tak długo bez zobaczenia jakich kolwiek efektów wagowych :P więc mialam się ważyć co 2 tygodnie :) i tak mineły już 3 odkąd ostatnio się wazyłam... zważe się jutro :)
Luzia tez miałam taką starą wagę ale kupiłam sobie nową :) polecam :wink:
Bluefire tez tak mierzyłam jeszcze niedawno, więc wiem ile trzeba się przy takim czymś namęczyc :) przekonuj rodziców, może wkońcu ulegną :)
Ja już po zakupach i po obiadku :D zakupy spore, chociaż nie aż takie duże jakie robiłam nie będąc na diecie, bo wtedy to wrzycałam 4 pizze mrożone, 2 litr lodów, dużo żółtego sera, wędlin, słodyczy i innych "złych rzeczy". Oczywiście w koszyku królowały jogurty, serki i inne twarożki :D do tego, parówki Fitness, chebek ryżowy, płatki śniadaniowe Fitness z owocami, kilka plasterków sera żółtego light, dużo warzyw i owoców, sporo kisieli, kaszkę manną i ryże na mleku (wszystko z dr.Oetker'a-Słodka chwila). Tak więc z zakupów jestem zadowolona :D niestety nie znalazłam tego ryży na mleku Pysia, ale za to wzięłam ryż na mleku Berliso, ma troche więcej kcal a tez jest pyszny :)
Obiadek spory :) mrożone risotto (Bonduelle) w sosie pomidorowym :) ale było pycha... na kolację zostało mi jeszcze 260 kcal :) pewnie zjems obie jakiś jogurcik pyszny :D
W ogóle w lodówcei w szafce w kuchni zrobiłam totalny porządek i powyrzucałam niepotrzebne rzeczy i jak zwykle przeterminowane przyprawy kuchenne :P i zarządziłam że w lodówce i w szafce mam swoją półke! Wzięłam takie najmniejsze, bo ja jem 10 razy mniej niż moi rodzice :P powiedziałam że pod groźbą śmierci nie mają stamtąd niczego ruszać, chyba ze sie zapytają a ja pozwole... no a szczególnie uwzględniam mojego Brata :D jestem okropna, ale inaczej sie nie dało :lol:
:*:*:*
-
hehe skoro mowisz ze warto to moze sie niedlugo skusze na zakup :wink: a puki co ile to miej wiecej 50g platkow?? bo ja nie mam pojecia;p
-
Te płatki fitness są pycha! Szczególnie te owocki :D