ja jestem po kolacji, zjadlam znowu kisielek 8)
Wersja do druku
ja jestem po kolacji, zjadlam znowu kisielek 8)
Nanamiś ja preferuje nabiał na kolację :D z jakąś wasą albo chlebkiem ryżowym czy cuś :D
No ja własnie po kolacji jestem :) Jogurt "Kremowy" z Bakomy migdałowo-kokosowy (myślałam że padne... był tak pyszny, ze chciałam lecieć do Cerfa po jeszcze :lol: ) + 3 chlebki ryżowe z dżemem malinowym Dietto :D Razem wyszło mi dziś 1023 kcal :D ale jestem z siebie dumna :D Już nie mogę się doczekać jutra :D na śniadanko paróweczki Fitness z ketchupem :D już mi ślinka leci na samą myśl :D
Co do tej półki w lodówce... mój Braciszek zdązył już wyżreć mi jedną parówkę... ale wpore weszłam do kuchni i na Niego nakrzyczałam, żeby mi nie ruszał moich rzeczy, to grzecznie przeprosił i zaczął wyżerać parówki rodzicom (taki tłuste z serem w środku) myślałam, ze padne ze śmiechu :lol: i przy tym głupie texty leciały :lol:
Jutro muszę obudzić się o 8 i wysłać Bratu esemesa... Przypominam mu już od conajmniej tygodnia, żeby mi przywiózł filmy na dvd (które notabene są moje, bo mi ukradł jak spałam) :lol: no i powiedziałam, że o 8 jak będzie wyjeżdżał do nas (bo On rano przyjeżdża do mnie do domu i zostawia swojego psa na cały dzień i często tez na noc) to wyśle mu przypomnienie :P
:*:*:*
ja już nie mam tych paróweczek :x to zjem platki z mlekiem tradycyjnie :D
ah wiem te jogurty wszystkiego rodzaju deserki są boskie, dla mnie lepsze niż slodycze :wink:
a ten dzem to ja też mam..i akurat też malinowy :D tylko ja zawsze jadam z chlebkiem ryżowym bo kromka ma tylko 13 kcal :D
No ja też jem z chlebkiem ryżowym :) zreszą napisałam :P z tego co widzę to jemy praktycznie to samo :D hehe 8)
Idę poczytać i spać :D muszę wczesie się kłaść spać bo potem wstaje o 13 :P
Dobranoc Dzieffczynki :*:*:*
Hej olciu!!!
Napisałaś, że chciałabyś mieszkać sama i mieć własną lodówkę to Ci trochę powiem jak to umnie jest....
Mieszkam w tygodniu sama w Wa-wie i chodzę na uczelnie, a tak w ogóle domek z rodzinką mam w Konstancinie (i Internet też, jak się skończą ferię na forum będę wpadać tylko w weekendy (jak to przeżyję?) - chyba już się uzależniłam :wink: )
Więc:
:arrow: rodzice wpadają 1-2 razy w tyg. przywożąc jedzonko bo sama to nic sobie prawie nie kupuje (serki, jogurty,owoce, warzywa), a przecież się uczę i muszę się porządnie odżywiać!!! Ech!!!, a potem nie daję rady sama tego zjadać i się też psuje... :cry:
:arrow: W weekend jak jestem w domu to rodzice bo tak dawno mnie nie widzieli (tydzień) przygotowują coś super dobrego (jak tu wytrzymać), no ale staram się nie dawać
Niestety w mojej rodzince tata wyraż uczucia pysznymi daniami i nie powie mi że tęsknił tylko przygotowuje jakieś wyjątkowe pyszności - pasjonat różnistych przepisów
mama gotuje bo musi, tata w weekendy bo lubii - i jeszcze robi to bardzo dobrze :roll:
Ale już go powoli przyzwyczaiłam i się nie obraża jak nie jem jego specjałów, tylko czasem trudno się oprzeć...
pozdrawiam :D
branoc ;)
Witam Witam :D
Tralala :D dziś sobie stanełam na wadze i co widze? 93 :!: :D ah no to już 4 kg za mną :D czyli chybnę w dobrym tępie :D średnio 1kg/ tydzień :) Ogromnie się cieszę i od razu bardziej chce mi się odchudzać :D i jakoś nie czuje... hmm... "zmęczenia" tym całym odchudzaniem :D Dziś będę chyba miała mniej kcal niż 1000 bo na śniadanie zjadłam tylko jogurt za 150 kcal :| a to z tego względu, że wstałam pół godziny temu :lol: czytałam do godziny 4 nad ranem :roll: :shock: aż się sobie dziwie, ale mam to po tacie, mogę siedzieć całą noc a potem spać cały dzień :P nie pomaga mi to w szkole :lol:
Na obiad powinnam zjeść coś bardziej kalorycznego, ale czegoś dużo... kiedy ja wcale nie jestem głodna :| Zostało mi 850 kcal na pół dnia :| szkoda, że nie mam żadnego batonika albo cuś bo mam ochote na coś słodkiego a dziś mogłabym sobie pozwolić :wink: może Wy macie jakies pomysły? Wczoraj na zakupach kupiłam dośc mało i wszystko dietetyczne :P
Wiecie co? dziś Rano budzik zadzwonił o 8 (mialam wysłac bratu esemeska) i się przeraziłam, ze zaspalam do szkoły... wstałam zaczęłam sie ubierać i nagle mi się przypomniało że ja przeciez mam ferie jeszcze tydzień :lol: potem jak sie zaczęłam z siebie śmiać... aż mnie brzuch rozbolał :P
Idę kombinować co zjeść na obiad :*
PeEs: Anolko dziękuje za Twoje hmm... rady (?) Trochę rzeczy mi uświadomiły :wink:
Hiphoperko dziendobry :D
olciu
Serdeczne gratulacje- a widzisz jak sie chce to mozna nawet gory mozna przenosic :D
Bardzo sie ciesze, ze kg leca w dol- nic tak nie motywuje jak to, ze nasze dzialania przynosza skutek :D
Trzymam kciuki , oby tak dalej :D :!:
no , no moje gratulacje ze idzie CI tak dobrze 1 kg tygodniowo fiu , fiu ,ale ja bym chciala tak , ale niestety realia sa inne oO :)
zjedz obiad normalny tak jak cala rodzina ;0 a pozniej jaki jogurt albo cos :)