Strona 6 z 42 PierwszyPierwszy ... 4 5 6 7 8 16 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 51 do 60 z 420

Wątek: Fleur na drodze do fantastycznej sylwetki (25.02 - ??? )

  1. #51
    loolus jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-02-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    ja tez chce zdjecia [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] Z gory dzieki

    A ja dopiero ze szkoly wrocilam , zjadlam posilek (bo nie wiem czy to obiad czy kolacja...) i lece sie uczyc . Dietka dzisiaj fajnie wyszla, cos kolo 1100 kcal bedzie .

    A tak zchodzac z tematu, to mam problem. no bo mialam z kolezanka i mam jechac na dlugi weekend w gory. I ona sie strasznie napalila na ten wyjazd, o niczym innym do mnie nie mowi. a dzisiaj mama mi powiedziala, ze jej znajoma (ktora pracuje w Kamisie) zaproponowala mi prace na promocji w dlugi weekend. I podobno duzo mi zaplaci, tak zeby oplacalo mi sie zostac. Postanowilam juz ze ne wyjzezdzam, ale nie wiem jak mam powiedziec o tym kumpeli . Pomozcie

  2. #52
    Guest

    Domyślnie

    loolus - co do tego wyjazdu, to ciężko jest mi wczuć się w Twoją sytuację. Moim zdaniem, podjęta decyzja powinna zależeć od kilku czynników - przede wszytskim, jak bliska jest to koleżanka, czy naprawdę chcesz spędzić z nią czas, czy może ktoś pojechałby zamiast Ciebie, czy potrzebujesz kasy do zarobienia itd.
    Jeżeli zdecydujesz się zostać, to jak najszybciej powiedz o tym koleżance! Nie można tak odwoływać czegoś w ostatniej chwili, bo jesli powiesz jej teraz, to jest szansa, ze ona znajdzie sobie kogoś innego i przynajmniej nie będzie tam samotna.
    No nie wiem... Musisz sama zdecydować, napisz, co wybrałaś.

  3. #53
    Jasmina18 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    16-04-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    hej Fleur!
    Ja swawole ile moge tzn opycham sie - czekam na zdjatka [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
    Całuski

  4. #54
    Wikingos jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-04-2004
    Posty
    10

    Domyślnie

    ja też chce [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

  5. #55
    Guest

    Domyślnie

    przed chwilką zrobiłam sobie warzywa na patelnię (hortex z ziołami i papryką) i dolałam sobie do nich 100ml ketchupu... Nieświadoma jego wartości kalorycznej (myślałam, że ma z 30 no, góra 50kcal) wchodzę na dieta.pl i sprawdzam... a tu szok 110kcal... Czyli cały mój posiłek (mało sycący) miał 335kcal! Czyli zjadlam już razem 750kcal a godzina jeszcze wczesna. Mam pomysł - wybiorę się na spacerek z pieskiem, to chociaz nie będę miała dostępu do lodówki, a po 18. już mi nic nie grozi.
    Zapomniałam Wam powiedzieć, ze tak się już przyzwyczaiłam, że jedzenia po godzinie osiemnastej mogłoby dla mnie nie istnieć. Zupełnie zapominam o głodzie!
    I jak się Wam podobały moje foteczki?

    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

  6. #56
    olcia15 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-04-2005
    Mieszka w
    Gdansk
    Posty
    0

    Domyślnie

    Fleur ja już Ci napisałam... są po prostu suuper naprawdę widać twój wielki sukces życzę Ci jak najwięcej takich sukcesów jak ten :*:*:* booziaczki :*

  7. #57
    d2ieciak jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-01-2005
    Mieszka w
    Białystok
    Posty
    0

    Domyślnie

    dziękuję bardzo za foteczki
    Muszę przyznać że wcale nie jesteś gruba, jak by to moja mama powiedziałą jesteś wsam raz, przynajmniej dla mnie wyglądasz tak na zdjęciach. Poważnie całkiem ładnie :P

    Ketchup to zguba tak jak majonezik Ale nie przejmuj się ucz się na błędach :P Następnym razem wiesz że nie mozesz tego jeśc :P

    Och zazdroszczę Ci bardzo że nie mushish jeśc po 18 ja bardzo często się łamie ale mushę to zmienić przymnajmniej teraz

    U mnie dietkowo dziś chyba tez nawet nawet, własnei mam zarobiła zapiekanke (makaron + pieczraki + ser) i qrcze chce mi się zjeśc to cudo :P
    Ale jak nie dziś to kiedy indziej Przecież mushę być piękna a jak bede piękna to wszytsko będe moglazjeśc :P mushę być silna

    Nie wime czy pytałam ale jeshcze raz zapytam ... ćwiczysz

  8. #58
    Guest

    Domyślnie

    co do mojego ćwiczenia - sporadycznie. 2 razy w tygodniu w-f + 1,5h. zajęć tanecznych z nowoczesnego... Niestety, nie jestem w stanie się przemóc do ćwiczeń, ale w wakacje jadę na obóz tanczny (już o tym pisałam), gdzie są 2 godziny tańca i jedna akrobatyki dziennie, więc troszkę sobie wymodeluję sylwetkę.
    Poza tym, przy tysiaku dziennie, gdybym jeszcze dodatkowo ćwiczyła, to bałabym się, żeby nie zasłabnąc, bo mama zakazałaby mi diety...

    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

  9. #59
    d2ieciak jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-01-2005
    Mieszka w
    Białystok
    Posty
    0

    Domyślnie

    wiem cos o tym
    jak mnie widzi ćwiczącą w wieczorem to zawsze mówi zawsze "a Ty jeshcze wciąż ćwiczysz , uważaj nie zadużo bo jeshcze coś sobie narobisz a wtedy to koniec z DIETAMI " :P ale to tylko takie matczyne gadanie łatwo jej mówić jak wazy 63 kg mając 40 lat i po 3 ciązach nieźle się trzyma moja mauśka cio :P

  10. #60
    Guest

    Domyślnie

    moja mama jest nadopiekuńcza i strasznie dba o moje odżywianie, hehe... To głównie dzięki niej wyglądam, jak wyglądam. Na początku mojego odchudzania strasznie się o to kłóciłyśmy, ale pomogły nam długie rozmowy i wyjaśnienia, że moja dieta jest zróznicowana i zdrowa. Teraz jest ok, tylko czasem marudzi, gdy wsyzscy jedzą obiad, a ja sałatkę, albo samą herbatkę.




Strona 6 z 42 PierwszyPierwszy ... 4 5 6 7 8 16 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •