Strona 4 z 42 PierwszyPierwszy ... 2 3 4 5 6 14 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 31 do 40 z 420

Wątek: Fleur na drodze do fantastycznej sylwetki (25.02 - ??? )

  1. #31
    Guest

    Domyślnie

    Olcia - a jakoś tak, wypadło mi z głowy no, ale oczywiście zapraszam częściej!

    Loolus - super, że jesteś... Ale Ci fajnie - taka wysoka laska... ach, gdybym ja miała chociaż z 5cm więcej. Jestem kurduplem - zaledwie 165cm.
    Jaka dieta Cię interesuje? Ja banany staram się ograniczać - bo jak wiadomo, kaloryczne cholerstwo jest, ale jabłuszek sobie nie żałuję. Zazwyczaj biorę do szkoły sok warzywny i małe jablko - to zależy o której kończę i jak duże jadłam śniadanie w domu.

    Może teraz rozkładzik żywieniowy dzisiejszy:
    - 2 jogurty activia - 250kcal
    - serek wiejski ze szczypiorkiem - 150kcal (i tu mój sukces - zjadłam tylko jeden, mimo, iż w lodówce mam chyba ich hurtownię )
    - 1 wasa - 28kcal
    - tymbark fit warzywny - 115kcal
    - baton muesli (to dlatego, że musiałam mieć szybki zastrzyk energii przed tańcem) - 120kcal
    - kalafior - 120kcal
    - kostka rosołowa z curry - 13kcal
    - 10gram macy razowej i kilka rzodkiewek - 50kcal
    - kisiel Vitafrut jagodowy - 130kcal

    Spalone - taniec, około 300 + za jakąś godzinke jadę do ciotki, a ona ma taką cud - maszynę do ćwiczeń, to trochę jeszcze się pomęczę - dokładne wrażenia i ilość spalonych kalorii napiszę jutro




  2. #32
    olcia15 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-04-2005
    Mieszka w
    Gdansk
    Posty
    0

    Domyślnie

    Niooo Fleur widzisz... jednak nie było tak cięzko wyrzec się tych kilku serków wiejskich
    Tak sobie myślałam... że fajnie by było chidzić na taki taniec nowoczesny... ale kurcze, ja mam za dużo kompleksów i jak sobie pomyślę, że tam same szczupłe ładne laski będą to od razu mi się odechciewa ale jak już schudne to pójde na taniec... bo ja bardzo lubie taniec... ale chyba bardziej kręcą mnie latynoskie rytmy... salsa, rumba, cha-cha i te sprawy... kiedyś sie nawet uczyłam, kilka lat temu, ale juz zapomniałam
    Fleur... życzę powodzenia w ćwiczeniu na tej cud-maszynie u cioci :* booźka

  3. #33
    loolus jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-02-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    dzieki za mile przywitanie .
    a ja bylam dzisiaj na zakupkach, bo juz kompletnie nie mialam sie w co ubrac... no i nie ma co, wykosztowalam moja mamusie, wykosztowalam... ale zadko robie takie zakupy, wiec nie amm wyrzotow sumienia .
    a zjadlam dzisiaj na sniadanie serek wiejski light , pomidora i 2 kromki takiej pysznej Wasy (25 kcla w kromce!), przed obiadem 2 jablka, na obiad warzywa gotowane i 100g piersi z kurczaka a potem jeszcze 3 jablka . ale w sumie to wyszlo nie wiecej niz 1200 kcal, wiec jestem zadowolona .Pisze co zjadlam, bo to daje swojego rodzaju motywacje - głupio sie czegos nawpierniczac, jesli trzeba to potem tu napisac . pozdrawiam

  4. #34
    olcia15 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-04-2005
    Mieszka w
    Gdansk
    Posty
    0

    Domyślnie

    Loolus ja też tak mam... jak coś zjem za dużo, to potem mi głupio napisać i następnym razem zastanawiam się 2 razy zanim zjem coś "niedobrego" dla mojej diety
    Pozdrawiam :* boooźka

  5. #35
    Jasmina18 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    16-04-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    WITAJ!
    A ja dzsaj sobie troche pofolgowałam..... Zjadłam juz chyba z 2000000000000 kcal...
    I jem dalej.... Bo jestem głupia i beznadziejna. No i gruba..

  6. #36
    olcia15 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-04-2005
    Mieszka w
    Gdansk
    Posty
    0

    Domyślnie

    Oooooj Jasminko nie przejmuj się... naprawdę Każdy ma sowje załamania... czytałas co ja przechodziłam? Naprawde nie powinnaś mieć wyrzutów sumienia... tylko np. pćwiczyć troszkę, żeby to spalić
    A GŁUPIA I BEZNADZIEJNA NIE JESTEŚ!!! Naprawde...
    Boooźka... i nie przejmuj się tak :*

  7. #37
    Guest

    Domyślnie

    no tak - cud maszyna, może i jest cud, ale jakoś mi się nie chciało ćwiczyc - tylko 10minut - czyli -50kcal. Cała rodzinka siedziała przy stole i jadła jabłka pieczone z cynamonem w likrze z lodami, a ja piłam gorzką herbatę. Jestem z siebie taka dumna, ze achhhh

    Jeżeli chodzi o taniec, to naprawdę polecam - każdy. Jest to dosyć męczące - zwłaszcza dla osób na diecie, ale jakie rezultaty... A panienki - no cóż... większosć jest taka, że co one ah i och, jedna np. była załamana, bo na sesji zdjeciowej musiała założyć perukę, która ją strasznie uwierala. No i praktycznie wszyskie są szczupłe... Ale co tam! Ja z miesiaca na miesiąc też ubywam, więc za bardzo od nich już nie odstaję i jest spoko

    loolus - dokładnie - forum nas w pewien sposób kontroluje. Tyle, że mnie w innym kierunku. Odchudzam się, jak widaomo, od dwóch miesięcy, a na forum udzielam się od miesiaca. W tym pierwszym okresie czasu zdażalo mi się, że jadłam zdecydowanie za mało, a teraz muszę dobijać do tysiąca, bo byście mnie zakraczały na śmierć! I tak jest zdrowiej dla mnie (bo jak wiadomo, poniżej 1000 się nie jada)

    Jasmina - nie dramatyzuj, tylko zawijaj rękawy i do roboty. Proponuję pokutę w postaci spalenia dodatkowej setki kalorii dziennie, aż się wyrówna nadwyżka kalorii. Tylko nie jedz mniej, niż 1000kcal, poprostu idż na spacer, albo cosik w tym stylu. Spal to!

    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

  8. #38
    olcia15 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-04-2005
    Mieszka w
    Gdansk
    Posty
    0

    Domyślnie

    Fleur... lepszez 50 kcal w tył niż 500 w przód :P Ja też jestem z Ciebie dumna
    Co do tańca to jezszcze muszę nad tym pomyśleć... ale chyba pójde jak jeszcze troche shudne
    Boooźka :*:*:*:*:*

  9. #39
    loolus jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-02-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    a ja dzisiaj nie trzymam dietki, bo jest niedziela . slyszalam ze to wbrew pozorom nie szkodzi diecie... takie tak usprawiedliwianie sie, ale jak raz na jakis czas sei zje cos pysznego (i duzo), to potem lzej idzie

  10. #40
    d2ieciak jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-01-2005
    Mieszka w
    Białystok
    Posty
    0

    Domyślnie

    Wiatam
    Ja dziś też sobie odpuściła.
    nie mam w doCiu sałaty i nie mam z czym robić sobie kanapeczke ..
    A więc dziś nawet jadłam ciasto i biały chleb
    Ale zbiję to mam ochotke dziś na biegi ...
    Więc co nieco mi zejdzie
    Jutro znoFu na diete ale to będzie mój najcięzszy tydzień a za nim jeshcze cięższy ..
    Czwratek 5.05 będzie najgorszy .. ponieważ mushę pieć płaski brzuszek na piątek

    Jak tak mi napisałaś że siedziałaś przy gorzkiej herbacie to sobie pomyślałam że ja na świeta tez będe siedziałą przy kubku czerwonej pysznej herbatki ... Aż mi się tak chce a późenij ile szczęscia i radości i w ogole z tego :P

    I nie załamywac mi się tutaj

    Postaram się jeśc większa śniadania i barć coś do szkoły .. hmm pare listkóF sałaty :wnk: :P
    okiej zamelduję się wieczorkeim albo jutro
    buśka dziefczynki

Strona 4 z 42 PierwszyPierwszy ... 2 3 4 5 6 14 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •