Co za wspaniały post
Ja niektóre produkty zupełnie wyeliminowałam, np. nie slodzę herbaty, nie używam żadnych przypraw (z wyjątkiem tych, które mama doda do zupy czy innych potraw), nie jem chipsów i fast foodów. Nie żałuję! Po prostu nie potrzebuję tego, więc po co mam jeść cos, co mi nie smakuje i raczej nie jest zdrowe? Pokochałam wszelkie owoce i warzywa oraz ciemne pieczywo. Wiem, ze moja dieta juz zawsze będzie zdrowsza niż kiedyś i już zawsze będę starać się ćwiczyć o wiele więcej niż kiedyś - bo schudniecie polega też na zmianie trybu życia na zdrowszy. Nowy tryb życia mi zupełnie odpowiada i jestem z niego dumna! Nawet jesli jeszcze nei mam upragnionej sylwetki. Nie zrezygnowałam cakowice ze słodyczy, właściwie czasem jem je prawie codziennie, a czasem mam większa przerwę. Jem wtedy, gdy chcę, a gdy nie chcę, to ich nie jem. To ja nad tym panuję, a nie jedzenie nade mną. I o to chodzi!
sna, mam nadzieję, że oprócz "pół bułki", słodyczy i rozmaitych napoi jesz też np. warzywa Gratuluję sukcesu i życzę trwałego osiągnięcia wymarzonej sylwetki. Pozdrawiam!