Wątek: dieta od nowa POMOCY!!! (foty s.17,26 i 73)

Siemanko Guziczku! Ja też dostałam ksywkę od kumpla, ale to dlatego, bo jestem podobna do Dzasminy z Alladyna Wpadłam do ciebie na chwilkę, chociaż zaraz muszę iść umyć głowę,bo dziś mam weselicho u ciotecznego. Przeczytałam na wstępie twój pierwszy post i doszłam do wniosku, że jesteśmy do siebie podobne. Ja też mam 163 wzrostu i ważę teraz 56 kilożyłam kiedyś59 . Ale to przeszłość. Jestem optymistką, a ty? Wszystko mnie pozytywnie nakręca, a szczególnie mój boy. Czy u ciebie też on tak działa. Wprawdzie Emil nie wie, że ja się odchudzam, ale same obcowanie z nim to bajka... Co u ciebie? Ja zaczęłam się odchudzać dwa dni temu, ale nie mogę się zmobilizować do ćwiczeń. Wczoraj właśnie rozkładałam matę, a tu przyszły moje kumpele z wiochy, a przy nich na pewno nie będę ćwiczyć. Nie chcę, żeby znowu mnie przekonywały, że nie jestem gruba. Ja wiem swoje. Buziaki, lecę, wpadnę może jeszcze dziś, ale nie obiecuję. Papatki

Dziewczyny zalamka... Juz wytrzymalam tydzien na swej diecie ,schudlam prawie 1,5 kg i wtedy stalo sie cos strsznego, pojechalysmy z kolezanka do kumpeli na 4 dni i wiecie jak to jest...cala noc zarlysmy czipsy, cukierki i paluszki z maslem i troche piwka ....a w ciagu dnia lody, cala moja dieta poszla na marne i znow warze 60 kg musze wszystko zaczynac od poczatku a teraz moja motywacja jest jakby slabsza, poza tym ten cenny tydzien ktory teraz minal bez diety mogl tak wiele zmienic, to moglo byc kolejne 1,5kg.tymczasem zaczynam od nowa od 06.08 do konca wakacji. MUSZE MUSZE MUSZE schudnac ,tyle razy to sobie powtarzalam ale tym razem obroce to w czyn :P trzymajcie sie ! :*

spoko, ja tam Twoje wyjaśnienie zakapowałam

Dżasminka ja już tak od miesiąca nie mam chłopaka i nawet dobrze mi z tym, bo jesteśmy dobrymi przyjaciólmi... Za to mam sporo fajnych znajomych, którzy nakręcają moje życie... to dzięki nim tak dobrze się czuje i jestem tak mocno zakręcona i wesoła... pomimo tylu problemów jakie mi zycie podkłada pod nogi (tak tak Ta zwariowana guzi też ma problemy). I to nie są byle jakie problemy związane z wyglądem, ale mocne pouczenia od życia... Może kiedyś jak napisze swoją biografie to zdziwicie się, że ktoś taki jak ja przy takich trudnościach życia może być tak optymistycznie nastawiony do życia... :]

BTX powodzonka... oby Ci się udało schudnąć bez efektu jojo... ale nie martw się te 1,5 co schudłaś to nie był tłuszcz... to była sama woda, a organizm nie jest głupi i brak wody sobie potrafi nadrobić... 3m się

Nikt do mnie nie zagląda tak mi smutno... już tęsknie za tą paczką z niemiec... i płakać mi się chce jak pomyśle o tym ,że zostawiam tu w Polsce swoją rodzinę i znajomych... co ja zrobie bez ich pomocy... zawsze mnie wspierali... od kiedy pamiętam mojej mamy siostrze (tej Adze 24lat) mogłam się zawsze wyżalić i pomagała mi w załatwianiu spraw uczuciowych i nie tylko. Zawsze mnie broniła itp. jest mi ciężko bo będe się z nimi wszystkimi widziała 4 razy do roku po 2 tygodnie ;(
A do tego wszystkiego nikt tutaj nie zagląda... Jest słabo... czuje się fatalnie... czuje się taka gruba i tłusta...
Mam nadzieję, że szybko mi przejdzie , bo nie wytrzymam...

Miśku już nadrabiam nadrabiam
nie martw sie z tmy - ja tak mam ze średnio 3dni czuję sie piekna superlaska , pozniej 3dni gruba i brzydka, a pozniej znowu 3dni ... i tak w kólko - i nie mam pojecia od czego to zalezy .. :P jedyne co to sie przyzwyczaic

Paczke z niemiec niedlugo bedziesz miala na codzien wiec zdazysz sie natesknic, ale chyba za nami :P
Z tym moim ratownikiem to nawet niewiem ,czy on tam teraz pracuje bo cos stracilam kontakt, takze jakby cos to dam ci znac
Na dyskotece wyszal se wiesz dodatkowy plus to spalone kalorie..

3maj sie:*:*:*

Żeby tańczyć na dysko trzeba mieć ochote, a ja jej nie mam więc chyba będę siedzieć przy stoliku i gibać się do szklaneczki z wodą mineralną albo pójde do Młodego to było by git bo moment poprawił by mi się humor!!!- Tylko czy on bedzie?? Czy będzie miał czas??? Czy będzie miał ochotę mnie widzieć?? echhh jakby tak bylo to szuper ,a jak nie to lipa, a wtedy nigdzie nie jade, bo jade tam tylko dla niego... Miałam malutką nadzieję, że wyrwe go na tą dyskoteke, ale dowiedziałam się, że będzie kurs więc nie będzie mógł nigdzie iść zotaje mi tylko iść do niego, ale znowu nie wiem czy będzie i czy znajdzie czas... echhhh
Muszę się z nim skontaktować :P

No i szykuje mi się impra za imprą w Piątek(12.0 siorka z całą ekipą WOPR-u robi impreze Oczywiście przy okazji pożegnalną dla mnie... chcieli też zrobic mi przy okazji urodzinki 16-ste ,ale mama powiedziała ,ze wcześniej się urodzin nie robi(mam 22.0 ... ona zawsze wszystko popsuje... Ale będzie fajnie...
A na następny dzień jadę z przyjaciółką i jej siorką(też dobrą koleżanką) do Krasnobrodu na dyskoteke... Nie wiem czy będę miała siłe po nieprzespanej nocy ,ale jakoś dam rade wypije ze 2-3 Frape zimne i jakoś może przeżyje... wypije się redbula i dam radę
JejQ jak ja się ciesze, że mam takich super przyjaciół Szkoda tylko, że się tak mocno uaktywnili dopiero jak wyjeżdżam ,ale bardzo mocno ich kocham i będę tęsknić za nimi i za wami też...
Bardzo będzie mi brak Motyleczka z którą tak doskonale się rozumiem i która jest ze mną od samego początku mnie wspiera... :*:* Dziękuję też noemci i OlciKowi które też ze mną sporo wytrzymały i BTX od niedawna i wszystkim wszystkim, którzy mnie wspierali i zaglądali tu czasami... Dziekuje wam moje kochane Dziewczynki :*:* bUziaki

Miśku nawet nie wiesz jak mi będzie Ciebie brakować - zawsze będziesz mi się kojarzyła z imprezami i problemami sercowymi !!
Czasem mam wrażenie - że ja Ty, Noemcia , Naru ,Olcia .... Tu powinny się też znaleść nazwy innych/niektórych - jesteśmy jakby trzonami tego forum - weteranki !!
Ja jednak mam nadzieję że nawet jak wyjedziesz - to jakoś tak będzie ten kontakt ..
3maj się :*:*

Motyluś "problemami serocymi" hi hi hi Po prostu jestm taki Misiek i lubie ciepło płci przeciwnej i nic dziwnego... Odbijam sobie za te lata dzieciństwa, w których było mi tego brak (wczśniej wspomniane problemy) Ja od zawsze jestem taka maskotką , do której faceci uwielbiają się przytulać... już 3 facetów mi powiedziało to w oczy ,że jestem jakaś taka fajna w dotyku i lubią się przytrulać... (nie licząc moich 2 byłych chłopaków, nbo to normalka) Ja nie wytrzymuje jak przez tydzien się do jakiegoś mena nie przytule... mam na myśli kogos do kogo czuje coś wiecej niż do znajomego!!! lubie przytulac się do tych bliższych kolegów... dlatego nic dziwnego jak do któregoś poczuje mięte tak jak do Mateuszka :] to przez jego usmiech i oczy...
Ja pierwsze na co patrze po wygladzie zewnętrznym to oczy... i uśmiech... one nigdy nie kłamią... nawet jak usmiech jest nieszczery to ja to potrafie odszyfrować...

Ktoś kiedyś mi powiedział ,że ja potrafie odczytać charakter z oczu w 30 pierwszych minutach kontaktu... :] Może i ma racje... ale tak szczerze trzeba mi troszke wiecej czasu... :]

3m Cie się moje kochane laseczki...