-
No wlasnie cio to to grono ?:P
-
hm... taka 'spolecznosc internetowa' gdzie sie poznaje ludzi itd.. cos w stylu epulsa
heh no i w sumie to tam sie nic nie da robic :/
;]
-
Nie chce straszyc, ale uczucie sytosci mimo ze "nic" sie nie zjadło to początek anoreksji...
-
Heh, wcale bym się nie zdziwiła, że to początek anoreksji. Kurna, dziewczyna już dwa razy dostała po dupie przy odchudzaniu się przy tak małej wadze i dwa razy później przytyła, to mimo wszystko dalej się w to wpakowuje. To jest już więcej niż chore. Spójrz na siebie bardziej obiektywnie! Kobieto. Nie to, żebym ja Tobie źle życzyła, ale uważam że lepiej sypnąć pare takich słów, niż potem przechodzić przez takie *****. Tym bardziej, że masz jeszcze takie zapędy do tego odchudzania, jak opętana. Nie wiem, masz te 91 pkt z egzaminu (czy coś takiego), to wydaje mi się, że powinnać być bardziej mądrzejsza. Opierdalałaś się na biologii, czy nie umiesz wnioskować z tego, co miałaś wcześniej. W ósmym dniu piszesz, że ważysz 2 kg mniej. Supertępo by później mieć jojo. Nie będę Cię tutaj w Twoim przedsięwzięciu wspierała, sorka, ale uważam, że nie można tak. Nie patrz, ile ważyłaś kiedyś (bo nie chcę wspominać o odchudzaniu przy 43 kg). Na pewno jesteś szczupła. Ba, zeszłaś poniżej wagi prawidłowej. Badź mądrzejsza. Myślenie nie boli.
Jeżeli poczułaś w jakiś sposób przeze mnie urażona, to przepraszam.
-
Dzień 12.
Hm... dziewczyny dzieki za to wszystko co mowicie...za te ostrzezenia.. bron boze - nie czuje sie urazona..
ja to wszystko wiem.. tym razem wiem co robie i mysle
wszystko bedzie na pewno dobrze
anoreksji tez na pewno nie mam..
jest dobrze i czuje sie swietnie
wiec czemu mialoby byc cos nie tak?
moze mi powiecie ze anorektyczkom zawsze wydaje sie ze wszystko jest ok. ze do anoreksji im daleko... ale na prawde .. ja nie moglabym byc anorektyczka... ;]
pozdrawiam :*
-
Własnie to jest najgorsze, ze anorektyczki nie przyznają sie przed soba do swojej choroby.
-
heh Nanami skad ja wiedzialam ze tak to skomentujesz ..
na prawde znam dziewczyne ktora byla [i niestety nie udaje jej sie z tego wyjsc..] anorektyczka.. ona zachowywala sie zupelnie inaczej niz ja.. no i byla chudsza.. no ale to szczegol :P
-
Dzień 13.
a dzis bylo juz 48 kg
)) jeszcze tydzien i bedzie idealnie....
-
Jak już dobijesz do tych 47 kg , to ani waż się odchudzać dalej !!!!
-
Własnie, dojedziesz do 47 i koncz to. (w sumie to nie wiem czemu tak sie przejmuje, aby nic Ci się tam nie przytrafiło
) Ewentualnie pozniej cwiczonka na wyrzezbienie sylwetki i tyle.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki