Co do dietki to wydaje sie zdrowa, ale w niej nic nadprogramowo chyba jesc nie wolno :P Dlatego wole troszke wiecej luzu i 1200 kcal.
Co do lodów - na podwieczorek, jesli wliczysz w limit, to jasne, byle nie jakies wypasne, z czekoladą itp. Big Milk ma tylko 88 kcal, Zapp chyba 76 kcal, jedna gałka kupnych 80 kcal, wodne na pewno mają ok 40-50 kcal, Kredki chyba 46 kcal.
Co do mleka 0% czy 2% proponuje 2% i moze je troszeczke rozwodnic dolewając odrobiny wody, sama popełniałam wczesniej błąd i piłam 0% ale dziewczyny przypomniały mi, iz witaminy dzielimy na dwie grupy - rozpuszczalne tylko w wodzie i rozpuszczalne tylko w tłuszczach. A wiec troche tłuszczu musi byc, by pewne niezbedne witaminki sie wchłoneły do obiegu :P
Do konca wakacji 9 kilo zgubic? Jesli nie bedziesz miała wiekszych wpadek, to jasne! :P Kilo tygodniowo to zdrowo, a masz w sam raz 10 tygodni. Czego unikac? Cukru białego, białego pieczywa, bułek, bułeczek słodkich, tłuszczy, panierek, sosów, ciast i ciastek, słodyczy w duzych ilosciach, choc generalnie - wszystko mozna byle nie za duzo. Np. orzechy są bardzo zdrowe, ale jednak tłuste, wiec mozna troche ich zjesc. No i duzo wody mineralnej i herbatek, nie jesc po 19 (ja tak robie, gdyz dla mnie to w sam raz - kłade sie spac o 23 około).
Co do rodzynek w muesli, to one są pycha jak nasiąknał i nawet nie wiesz ze akurat rodzynke zjadłes. Ale zawsze mozna poszukac muesli bez rodzynek, choc trudno bedzie... A zawsze mozna zjesc np. Fitness bez owoców (same płatki) lub zwykłe kukurydziane i muesli na składniki np. same morele czy suszone owoce bez winogron.
Są jeszcze takie rzeczy ze są kaloryczne, ale dobrze wpływają a mianowicie weglowodany jak ziemniaki, ryz czy kasza. Są b. zdrowe, jednak woreczek ma 300 kcal około. Wiec zamiast całego bierz połowe - 150 kcal. Zapychają, pecznieją w zołądku. A i owocki - z umiarem, unikaj winogron. No i jeszcze jedno - zadnych napojów alkoholowych, bo bardzo tuczą