Wersja do druku
Noo i ładnie :)
Książek Coelha nie czytałam...
Muszę zacząć ;)
Za to mam obcykane te wszystkie " niania w Londynie" , "Prcujące dziewczyny" itp ;p
Teraz czytam "Diabeł ubiera się u Prady" :)
A ja dopiero 2 dzień bez słodyczy...
Byłby piąty, ale przedwczoraj napadłam na słodycz ;p bleh ;p
;*
ja uwielbiam ksiazki Coelha :) ostatnio caly czas cos wypozyczam, ale u mnie w bibliotece nie ma nowosci :(
ja niejedzenie slodyczy zaczynam od dzis, ciekawe ile wytrwam :]
ja czytałam - "Alchemik" i "Na brzegu rzeki Pierdy usiadłam i płakałam" są świetne - reszta taka sobie...
Mnie się podobało 11 minut, a z serii tych lżejszych to też chyba większośc mam obcykanych bo mama mi zawsze kupuje. Ogolnie ksiązki są the best.
jesteeeem.. wrocilams zybciej, zeby moc zjesc ejszcze :P mam 1000 kcal :) ładnie wyszlo i rowno. clay dzien na dworzu polazilam to tez zawsze jakis ruch. przydaloby sie biegac zaczac... jutro die na tance znowu :) zajebiscie tam jest !!!!!!!!!!!!!
mam 2 ksiazki Coelha- Piata gora i Alchemik, wiec die cyztac- bede pozneij ;*;*
gratuluje tysiaczka :P
super ze tanczysz:D
ja wczoraj ze slodyczami zawalilam
dzis 1000kcal
i male piwko:P
spoko jutro 5 godzin treningu;)
pozniej jeziorko i plywanie:D:D
to masz luzik ;) ja tam mam godzinke trningu jutro..
i na pogrzeb jade.
Gratulacje utrzymania limitu ;)
A tańce to fajna sprawa.
No i nie rozklejaj się :!:
Trzym sie ;) ;*
taniec to super mega zajebista sprawa:D