Ja sie przyłapuje na zamyślaniu. MYśle ile zjadłam ile mi zostało, co zjem i czy na pewno mam wszystkie wazne skladnieki, warzywa, owoce...itd;]
Wersja do druku
Ja sie przyłapuje na zamyślaniu. MYśle ile zjadłam ile mi zostało, co zjem i czy na pewno mam wszystkie wazne skladnieki, warzywa, owoce...itd;]
ostatnio to ja za dużo myślę o biologii :? nawet mi się śni :?
No Dzasmina ja sie nie dziwie.. mi sie testy niedlugo zaczna snic :? ale ogolnie ja dziwna jestem, nad testami az tak nie rozmywslam, tylko nad wyborem szxkoly i nad tym, z czego bede pisac mature :D
Paula tez tak kiedys mialam, ze na lekcjach mysdlalam o tym, ile i kiedy zjem, ile to kcal itd, ale na szczescie juz mi to przeszlo. Teraz albo sie skupiam, albo sobei biore ksiazke na lekcje (znaczy religie i godzine wychowawcza) i czytam, coby sie nie nudzic :wink:
Na lekcjach to non stop o jedzeniu :D No 90 %... Mysle co zjem jak wroce i ile kcal itepe :P Boje sie tego co bedzie po gimnazjum :roll:
Karola, a ile ty kcali teraz jesz :?:
hehe...to co ja mam powiedzieć jak mnie studia czekają? :D będę musiała się wyprowadzić :cry: :cry: :cry:
u nas na religii to cisza jak makiem zasiał - wszyscy uważnie słuchają :D (ale co zalezy kiedy :D bo czasami to sie zlewamy z księdza i juz nie jest cicho :D)
u nas na religii niby cicho, bo wszyscy odrabiaja pracę domową 8) lub oglądamy jakiś film, który ksiądz nam przegra z cyfry plus :P
U nas wszyscy tyrają księdza i wogóle mówią do niego na Ty. A na wychowawczej śmiejemy się z niego z panią i wogóle. Może i jest troche dziwny i wogóle, ale uważam że przesadzają. Co na tej lekcji u nas się dzieje...
u mine na religi w porownaniu z gimnazjum to jest poprostu ciszaaaa oho ! bo w gim to my wchodzilsymyy kiedzy na głowe ..
chłopcy z kkasy pili,palili na lekcji a ten nic ..muah
beka jest na religi :D poprostu sobie ksiaz nie radzi, ale tez czasami rpzesadza :P
no wlasnie wrocilam ze spaceru rpzeszlam gdzies 5 km, wczesniej jeszcze 2 wiec troche mnie nogi bolą :P noo... mam 930 kcal i jest bdb :D jakas milosc by sie ejszcze przydała :P na lekcji mysle... hm... za ile dzwonek ;D
nasz ksiądz jest naprawdę wporządku - wszyscy go lubią :) a ja będę brać udział w konkursie wiedzy biblijnej :D w marcu szkolne są...3mcie kciuki :D
ty noemcia zawsze wygrywasz :D wszystko amsz w zasiegu reki :)
no własnie nie...zawsze mi coś koło nosa przechodzi :? ale może tym razem się uda :D
akurat :) ty w sumie to bardzo ambitna jestes i sie udaje :) wielki PLUS + :D
ja nie mam nawet podstawowej wiedzy religijnej ... nie miał mnie kto oswiecic w tym kierunku :p
tez ide na konkurs religijny, ale to prote jak drut bo wystarczy orzeczytac księge któą każa i tylkoz tego jest test. Moja ma chyba 30 stron;)
hm, ale ten co ja mam to jest chyba dla licealistów :D
ja tam z religią mam mało wspólnego, chyba, że oglądam filmy jakies typu stygmaty.
Nooo... juz jestem, w ogole to fajny artykul o rzucaniu slodyczy na glownej stronie polecam ;)
ja niedawnow stalam i mialam 700 kcal, no to zjadlam sobie ejszcze 200 zeby nie bylo, tylko ze to jest 19 godziiina... no trudno... czuje ze mi sie zbliza okres znaczy zblzia sie i zbliza i nadejsc nie moze, a mnie wsyztsko boli cierpie przezywam starsznie meki :P cala napuchnieta az omg... :P tak w ogole to nie mamw cale motywacji na cwiczeniaaa.... wrr :o
buu...a ja nie mam okresu :(
ech mi sie juz w sumie koczy .. miejmy nadzieje !
Ja kiedyś jak byłam na diecie to też nie miałam, ale wrócił po tym jak się poddałam(głupia).
A co do religii. Omieszkam się pochwalić, że przeczytałam w swym życiu aż księgę rodzaju. Mało z tego pamiętam.
Boże, z religii to u mnie porazka.. nie dosc, ze ja niedoksztalcona, to na religii tym bardziej nie ma jak sie nauczyc :lol:
NOemcia a ile juz nie masz?
o to nie jestem sama z ta rela ;)
ja bym chciala nie miec okresu oooo tak !!
nie chcialabys :? po jakims czasie zmienilabys zdanie
nie miałam od końca października :cry: mam nadzieję, że wróci (zaczęłam żelazo brać... :?) buu...:(
ja przeczytałam księgę Wyjścia i ewangelię wg św. Łukasza ;) a teraz się za Jana biorę :) (ewangelia, listy i Apokalipsa ;) )
wiecie co ? cos sieostatnio rozochociłam... niby jestem na tej diecie ale dzisiaj np. zjadlam 1300 kcal :/ wczoraj wstalam i (bo spalam pol dnia) to mialam 700 kcal i jak zaczelam ejsc to etz pewnie z 1500 kcal wyszlo... wiem, ze od tego nie przytyje ale... :/ zeby nie bylo powtorki z rozrywki i znowu rozwale cala diete... ale nieee... juz wsyztsko bedzie dobrze, ale dziewczyny wspierajcie mnie :(
Przesylam Ci wirtualnego kopa <kop,kop> i zebys od jutra takich numerow nie robila :wink:
Jutro czekam na sprawozdanie ze zdrowego dnia :) Bedzie dobrze - zanim zjesz cos niezdrowego, pomysl z 10 sekund, wyobraz sobie cos obrzydzajacego i jakos pojdzie :D
właśnie...a ja się z tym kopem dołączę :D (bo widzę, że ktoś chce mnie z etatu kopacza wygryźć :D:D)
dzieki dzieki juz siepoprawiam. a dzisiaj na wosp ciekawe cyz mnie psuzcza w ogole bo cos rodzicom istatnio odbija :D
noe nowy avatar ? :>
fajer dzieeeeki ;* na was dziewczyny to mozna zawsze liczyc :P :*
ano nowy...z moim brzuszkiem :D
zmobilizuj sie !:D
ja juz jade 8 dzien na diecie olaboga .. :D jeszcze jakies 6 miesiecy :? bedzie dobrze :D
wiem, ze pewnie mnie bedziecie opieprzać, ale teraz to.. prawie ze głodówka, nie zrezygnuje ze śniadania tylko :) np. dzisiaj... na śniadaniepłatki (ale nie za dużo !) w szkole nic bo zapomnialam wziasc jablko, przyszlam do domu zjadlam marchewke, a teraz jabłko... ile to moze byc łącznie ? nie wiem ile mają jabłka :/ ja jelcize jako 100 kcal. czyli gdzies z 330 kcal. no to sobie jeszcze zjem 1 marchewke (ale mała !) i jabłko (tez male!) bede wychodzic na 500 kcal... tak siie bede glodowac... nie wiem do kiedy, wiem ze nie za dlugo bo sie w koncu na ejdzenie zuce... wiec moze... hm... jeszcze jutro. i wroce na 1000 i juz jadymy jadymy, przez ta glodowke chociaz troszke mi sie zoladek skurczy to mi latwiej bedzie na 1000. nie krzyczcie na mnie, cwiczyc mi sie dalej nie chce, czekam azten snieg stopnieje do reszty i zey sie tak ciemno nie robilo ! atak w ogole to chyba za duzo nierpzytylam z 1kg moze ? nie wiem. aha ostatnio sie mierzylam
biust- 90
talia- 64
biodra- 93 z tego co pamietam... w kazdym razie do 95.
no.. to wracam do was, bo ak sie sklada, ze jak mi dieta podupada to wraz z nim moj topic. wiec witajcie ! wpadajcie tu wtedy ebdzie mi z dieta lepiej isc ;) a co do wagi... szkoda nerwow nie waze sie i nie mam tego w planach.
noe ! to twoj brzuch. :roll: mmm...
hhera dzieki juz wracam ;*
WITAJCIE ! WROCILAM :D
i z czego Ty się odchudzasz?? jesteś wyższa ode mnie i masz wymiary lepsze ode mnie!!!
ej z ta tala to rpzesadziłam. hahaha mam 69 cm, a nie ile ja napisałam ? 64 ? :shock: :lol: wybaczcie :D
W talii tez mam 69-68 :? Ło dzizys ale przykro :lol: A ile masz obok pepka? Ja chyba 76-77 cm cos kolo tego :shock:
no i masz tyle co ja...a i tak jesteś wyższa 7 cm!! nie przesadzajdzie dziewczyny!! ej, ja przy Was zaczynam wpadać w kompleksy!! czy Wy naprawdę musicie się odchudzać do wagi 1 kg więcej niż wynosi niedowaga?? :evil:
nie wiem ile mam obok, tyle co t Karoilina pewnie :P a w ogole Noe ! ja sie nie waże ! jak sie sobie spodobam to juz powiem STOP ! i juz... a wazyc sie bede jak mi sie zachce, raz w miesiącu może :D bo naparwde ja teraz msuze wazyc z... 64 kg pewnie, przy 172 to wcalenie tak mało :shock:
ech ... ile ja bym dała zeby miec takie wymiary Oo masakra ...
powiem tylko tyle ze mi sie smuttno zrobiło ... :cry:
Niezagruba...przesadzasz...
oj dajcie spokoj ! stwierdzam iz wazyc sie nie ebde tylko mierzyc :P za jakis czas sie zierze i wam powiem co i jak... mam 340 kcal, jutro bedzie podobbnie a pozniej juz normalnie 1000. wiedzialam, ze ebdziecie tak mowic, no ale... co ja mam zrobic inaczej nie umie, zreszta to a tylko 2 dni takiej diety ! mozei troche przsadzam, ale chce sie SOBIE podobac... juz maaalo zostaaalo :P