Strona 5 z 5 PierwszyPierwszy ... 3 4 5
Pokaż wyniki od 41 do 48 z 48

Wątek: My return...//Mój cel: 12 kg mniej...

  1. #41
    Guest

    Domyślnie

    hey.
    ja to musze tysiaka, teraz po jakis kilku miesiącach, to aż czasem trudno do niego dobić
    nigdy nie sądzilam że mi tyle kcal wystarczy, chodź teraz w takie mrozy to ciężej jesttt

  2. #42
    Guest

    Domyślnie

    Heh, a ja kurcze, ledwo się w tym 1300 mieszcze dziennie . No nieźle...
    Liczę na to, że po jakimś czasie zejdę na tysiaka...Ech, marzenia .
    Racja, że w mrozy to ciężko... W taki dzień jak dzis to bym tylko siedziała w domu, jadła i muliła...Wrrr...
    Do tej pory mam: ok. 860 kcal.

  3. #43
    Guest

    Domyślnie

    ja miałam byc na tysiaku ale cos mi wychodzi 1300.heheh
    ale oj tam-bede chudła wolniej.grunt tto nie przytyc
    głownie owocami tak dojadam,to moze az tak zle nie jest
    a dzisiaj juz nie jest tak zimno

  4. #44
    Guest

    Domyślnie

    No 1300 też nie najgorzej (heh, ja z tego jestem w miarę zadowolona) . No właśnie, grunt żeby nie przytyć Faktycznie trochę cieplej jest, ale ja i tak zamarzam i siedzę w domu w dwóch swetrach ( zmarźluch ze mnie) .

  5. #45
    puchatek88 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    26-12-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej mam pytanie do Coragolrzez jaki okres czasu schudłąs te 6 kg?

    ___________________


  6. #46
    Guest

    Domyślnie

    hmm...w sumie nie wiem,szczerze mowiac to zastanawiam sie czy to nawet nie było 8-9 kg.ale nie wiem bo nie miałam wagi.
    a dlaczego pytasz?

  7. #47
    Guest

    Domyślnie

    Heh, chciałabym już schudnąć tak z 8-9 kg .Gratuluję colargol .
    No nic, podsumuję dzisiejszy dzień. a więc: na koncie mam 1275 kcal (tak około).
    Ćwiczyć, też ćwiczyłam...
    Tak sobie myślę, że ludzie potrafią tak strasznie dobić. Niby człowieka nie oceniają po wyglądzie, niby...A jednak. No i jak przykro jest o sobie usłyszeć, że się powinno o siebie zadbać, schudnąć, cos zrobić z własnym życiem...Ech...Tak jakbym o tym nie wiedziała ...
    Sorki, że się tak rozklejam, ale mam jakegoś doła dzisiaj...

  8. #48
    Guest

    Domyślnie

    No dzisiaj już trochę lepiej...Ochłonęłam nieco...Nie będę nikogo zadowalać na siłę. I nie pozwolę sobie wchodzić butami w moje życie...
    Dzisiaj (po obiedzie) mam ok. 950 kcal i nie chce mi się jakos jeść. Mozliwe, że zgłodnieję tak ok. 17.
    Trochę też poćwiczyłam. Była skakanka, brzuszki, jakieś inne takie też...
    A teraz lecę na spacer. Wykorzystam trochę wolny czas .
    Tak w ogóle to mam małe pytanko. Jakie pieczywo jest według was najlepsze? Bo ja póki co jem chleb razowy, ale zastanawiałam się nad jakimś pieczywem chrupkim. Tylko nie wiem, co wybrać .

Strona 5 z 5 PierwszyPierwszy ... 3 4 5

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •