i kolejny raz zawaliłam. napad.
mama: "dziecko, co ty robisz, tyle miesięcy odchudzania pójdzie na marne?"
przepraszam![]()
![]()
i kolejny raz zawaliłam. napad.
mama: "dziecko, co ty robisz, tyle miesięcy odchudzania pójdzie na marne?"
przepraszam![]()
![]()
Perwers nie przepraszaj, tylko sie bierz za siebie! Ćwicz i od jutra ja cie widzę na diecie! Zrozumiano?
własnie...no i w końcu ile zjadłaś? miałaś 1400...przecież to nie tak mało...da się ograniczyć...nie szalej, bo naprawdę zmarnujesz to co osiągnęłaś...
tez jestem ciekawa. nie daj sie pokusom, walcz![]()
na sniadanie:
- corn flakes
- mleko rozcienczone wodą
- 2 kromki grahama
- pomidor
- herbata z mlekiem
- jabłko
obiad:
- ziemniaki (150g)
- mięso
- sałatka z ogórków
i reszta obrzarstwa:
- 2 x porcja płatków
- 7 kanapek z różnego rodzaju dodatkami
- jakieś 60 g słonecznika
- płatki suche
- 400 ml soku z kaktusa
- 3 wafelki (50-60 g)
hm...no trochę zaszalałaś...ale dobrze, że nie opchałaś się jakimiś słodyczami za bardzo itd...ja potrafiłam bardziej, nie martw siętylko się popraw :P
spróbuję
no wlasnieja sie zawsze zastanawiam jak to jest ze jak sie jest na diecie zje sie 2 kanapki i jest sie w pelni najedzonym , a w momentach obzastwa jesz 5 i dalej masz ochote na wiecej ? ciekawe .. :P
ja to mam tak wlasnie ze jem 1200kcal i jestem full anjedzona a jak mam napad obzarstwa to zrem 4 kanapki jestem pelna a jeszcze jem ale wtedy jem dlatego ze mam chec bo brzuch mi peka w szfach po tych 4 kanapkach.
Perwers przynajmniej ci przemiana materii przyspeiszy, bedzie dobrze.
pozdrawiam
Zakładki