Strona 1 z 5 1 2 3 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 48

Wątek: sasSasaSsaSssasass... :> allthea's diet diary ^^

  1. #1
    allthea jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-03-2005
    Posty
    0

    Domyślnie sasSasaSsaSssasass... :> allthea's diet diary ^^

    No dobrze. Wszyscy mają dzienniczki, mam i ja wlascieiw to nudziło mi się przed chwilą strasznie więc pomyślałam że założę ten wątek no a może przy okazji będzie to dla mnie jakaś większa motywacja.. hmm.. będę codziennie pisać ( i ilustrować, tak dla hecy) co zjadłam. Ależ postanowienie! Na razie będzie lekko monotonnie bo jestem na 8 dniu diety kopenhaskiej. ale jeszcze 7 (tylko 7! tylko!) dni i wreszcie zmienię repertuar obrazków Mam około 167cm wzrostu (wlasciwie to nie mam pojęcia, tak mi się wydaje.. , aktualnie ważę prawie 55kg (schudłam przez te 8 dni kopenhaskiej tylko 2kg ) no i mam nadzieję że dojdę tak do 51, może 50 hehhh.. jeszcze miesiąc temu ważyłam 50 ale kompulsy mnie zniszczyły... no dobrze, nie przynudzam (jeśli w ogóle ktoś to czyta ) oto co dzisiaj wszamałam:

    śniadanko 8:30
    gorzka kawa z ekspresu

    cukier mmm... tylko jedna kostka (kurca jakie te kostki małe robią!

    lunch 13:00
    szpinak z mrożonki (jakies 200g) ohyda rzadkiej maści

    nie cierpię pomidorów, ale po szpinaku wszystko smakuje

    dwa jajka... mmm... najlepsza część dnia. już nawet powoli zaczynam kochać jajka bez soli :P

    Obiad 17:30
    sałata.. potygodniu diety kopenhaskiej mogę z czystym sumieniem powiedzieć że NIENAWIDZĘ SAŁATY i nigdy przenigdy po diecie nie wezmę jej do ust. a zwłaszcza sałaty z cytryną i oliwą.

    trzy malutkie wołowe steki. strasznie dziwnie się czuję jedząc tak dużo mięcha, przed dietą prawie wcale nie jadłam. okropnie jak sobie pomyślę że to kiedyś żyło i się ruszało i... na szczęście takie myśli nachodzą mnie tylko podczas ubijania mięsa. hehh no mogłoby być smaczniejsze ale nie narzekajmy, wkońcu to nie szpinak


    teraz siedzę sobie popijając niedobrą wodę niegazowaną Vita

    ohydna. wolę każdą inną ale akurat tylko ta była w domu
    już się nie mogę doczekać jutrzejszej kostki cukru na śniadanie

  2. #2
    milusiaa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej
    JA czytam ten twoj dzienniczek

    Jak nie lubisz tej wody to kup sobie wode żywiec z posmakiem cytryny lub truskawki Woda jest pyszna i niekaloryczna. Ja tylka ja teraz kupuje bo zwykła juz mi sie znudziła

    POzdrawiam i zycze powodzenia w dietkowaniu

  3. #3
    allthea jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-03-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    no tylko że te wody z posmakiem są z dodatkiem cukru niestety.. kalorii mają tyle co soki owocowe a poza tym ja wodę zwykłą mogę pić, nawet lubię ale akurat "Vita" jest najobrzydliwszą wodą na świecie. a lubię np Żywca (zwykłego)
    nie dziękuję za "powodzenia", żeby nie zapeszyć
    Właśnie poskakałam 3 minuty na skakance i dostałam zadyszki nie ma to jak kondycja. ale na razie mogę zwalić wszystko na dietę. Wkońcu dzisiaj jadłam tylko kostkę cukru..

    ehhh.. wytrzymam do niedzieli.. jeszcze tylko 5 dni.. a właściwie 4 i pół

  4. #4
    milusiaa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Własnie ile kalorii moze miec taka woda?? NIe wydaje mi sie zeby miała az tyle klorii co soki! Szukałam w necie ale nie moge znaleść Jak ja nienawidze jak na produktach nie ma napisanej wartosci kalorycznej!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

  5. #5
    allthea jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-03-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    gdzieś na tym forum widziałam taki wątek o wodach smakowych i z tego co pamiętam to one mają około 25kcal w 100ml. no może trochę przesadziłam bo soki mają ok 40kcal ale 25 to i tak dużo za dużo a szkoda...
    ja czasem wkrajam sobie do szklanki wody plasterek cytryny - przynajmniej pachnie ładnie

    mnie też denerwuje jak nia ma podanych wartosci odżywczych ... a jeszcze jak odkryję że np na opakowaniu jest inna wartość kcal niż na stronie producenta to po prostu dostaję szału i wtedy przestaję ten produkt kupować - niech mają za swoje!

  6. #6
    Guest

    Domyślnie

    Ja od dłużeszgo czasu pije tylko i wylacznie wode mineralna niegazowana, czasem lekko gazowana, albo herbatki ziolowe, nie wrocilabym juz do sokow i slodzonych napojow gazowanych.
    A jajka bez soli nie sa zle, nigdy nie lubilam soli i uzywam jej tylko do pomidorow :P

  7. #7
    allthea jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-03-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    makita ja też odkąd się zaczęłam odchudzać piję przeważnie wodę. najpierw dlatego, żeby oszczędzić kalorie a potem to już z przyzwyczajenia. za napojami gazowanymi nie tęsknię za bardzo. ale za sokami i mlekiem... Jak miałam problemy z jedzeniem kompulsywnym (piszę miałam - bo mam nadzieję że to nie wróci) to zawsze zapijałam tony słodyczy właśnie mlekiem. hehh to jest coś czego mi podczas diety brakuje. już teraz wiem, postaram się uczyć na błędach i jak skończę kopenhaską to będę codziennie piła chude mleko.
    a co do jajek bez soli.. chyba już zapomniałam jak smakują z solą. Podobno jak się przez 2 dni nie używa soli to przestaje się odczuwać potrzebę solenia potraw.. ja tam nie wiem. minęło 9 kopenhaskich dni a ja nadal miałam ochotę posolić tą cholerną sałatę
    o rany.. widzicie co ja napisałam? MINĘŁO 9 DNI !!! 9! 9! jeszcze tylko cztery i wreszcie przeskakujemy na tysiaczka =) nie mogę się doczekać aż wreszcie zjem na śniadanie to nowe musli lekkie ******s, które kupiłam 2 tygodnie temu i jeszcze nie miałam okazji otworzyć
    a oto spowiedź z dzisiaj:


    śniadanko 8:30
    gorzka kawa z ekspresu ale dzisiaj była słabsza bo mama zrobiła. nawet nie taka gorzka
    kostka cuktu, którą delektowałam się dobre 5 minut


    lunch 12:30
    100g szynki. nie dałam rady, podzieliłam się z psem. chyba nie miał nic przeciwko
    prawie 400g jogurtu naturalnego Zott... tak, tak miało być tylko 300g ale jakoś tak gapiłam się w telewizor i nie zauważyłam kiedy prawie cały kubek znikł


    Obiad 17:30
    znowu cholerna sałata
    i znowu wołowe steki tylko tym razem mamusia je namarynowała w jakiejs chili, muszę powiedzieć że jak piecze gardło to nawet woda "Vita" jest zbawieniem..

  8. #8
    Guest

    Domyślnie

    Jak Ty wytrzymujesz na kopenhaskiej? Szczerze mowiac nie potrafilabym. Moja mama wytrwała na niej niecały jeden dzień Sasiad co prawda schudl na niej 10 kg, ale kg szybko powrocily z tego powodu, ze odrazu wrocil do normalnego jedzenia...

  9. #9
    allthea jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-03-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Jak wytrzymuję? to nie jest trudne. Pomijając to że po nocach śni mi się czekolada i orzechy to jest nawet OK
    niektórzy jedzą jeden plasterek szynki, ja jem 7-8. albo cztery małe befsztyki zamiast jednego większego... Znalazłam wersję diety gdzie są podane proporcje i one są tak dobrane żeby codziennie było ok 1000kcal - wszystkiego jest bardzo dużo. Ale nie stosuję tego bo nie jestem w stanie zjeść np. całej główki sałaty naraz. Jem tyle żeby nie być głodna i nie jestem tylko czasami rano troszkę kręci mi się w głowie, ale jak zjem kostkę cukru (ten posiłek to dla mnie wręcz rytuał ) to od razu się poprawia.
    Kopenhaska nie jest taka zła jak mówią.
    Denerwuje mnie tylko że schudłam dopiero 3kg. przez całą dietę miało być conajmniej 7kg a zostały jeszcze tylko 4 dni no ale nie narzekam bo nawet 3-4kg to w ciągu 13 dni extra wynik.
    makita a jaką dietę ty stosujesz? i w jakim czasie pokonałaś tą porażającą cyfrę 13kg?

  10. #10
    milusiaa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Miałas racje co do tej wody. 100ml ma ok 25kcal Musze powrocic do zwykłej chociaz nie zaprzeczam ze szklaneczka innej to sie przyda od czasu do czsu Przezucam sie na zielona herbtke bo tylko ona mi jakoś wchodzi bez cukru. Kazda inna musze słodzic 1 łyzeczka cukru a to przeciez niepotrzebnie zjedzone 40 kcal!
    No ale dzisiaj poszło ok w 1000 zmiesciłam sie spokojnie. Musze pomyslec nad jutrzejszym sniadankiem bo nie moge codziennnie tego dsamego wcinac bo długo tak nie pociagne.

    Pozdrwiam i życze powodzenia

Strona 1 z 5 1 2 3 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •