Wątek: niunia walczy=) i git malina;)

On tylko zartowal, a ciekawe jakbys Ty mu zrobila taki "kawal"

raz już tak zażartowałam i przyleciał do mniie z pretensjami że na pewno ten wymyślny przeze mnie Rafałek jest rzeczywistością ten Marcin to naprawdę dziwny gostek...

no bo oni to tacy sa...jak Kuba Bogu to jest ok, ale jak Bóg Kubie to już pretensje :P

moje psiapsióły twierdzą że na moim miejscu już dawno by go zostawiły ale ja nie potrafię...

ja myślę co ze swoim zrobić...ale poczekam do Sylwka...

Marcin ...ehhh ... nie rozumiem cie ale dobra
Justynko pytałaś ile mam lat otóż 16 skończę 12 lutego mam nadzieję że do tego czasu będe ślicznie zgrabna marzenie

Dzasminka, to tyle co ja, spoxik ja tez mam problemy z moim facetem, zobaczymy co będzie po sylwku. na razie zostawiam wszystko tak jak jest a jeśli chodzi o dietkę, to głodna jestem.........

a ja niestety poszalałam 1400 kcali a to wszystko przez moja kolbe która zawsze odbija mi gdy się odchudzam
z chłopami są tylko kłopoty...

niestety don't worry, jutro będzie lepiej!!!!! zeby chłopcy wiedzieli ile dla nich musimy zniesc wyzeczen......nie tylko dla nich, a przede wszystkim dla siebie jutro idę na solarkę, zamierzam popisac się nie tylko wagą ciała, ale także jego kolorem - opalenizną

noo...to pilnuj się tam jutro :P