Wątek: niunia walczy=) i git malina;)

ten olivier... i ten z magdy m... ale Przemuś...

Karola, ten , co sie do mnie przystawiał to skate dosłownie krok w kolanach

a dla mnie facio musi być silny i wyższy ode mnie a waga? zależy...

ps.zjadłam limicik, nawet pozwoliłam sobie na pasztecika drożdżowego ale i było 1000 skoków i stałe ćwiczenia rano

papateczki :*:* dziewczęta, jestem pewna, że tam wokół was kręcą się całe stada tej marnej płci tylko poszukajcie i wypatrujcie uważnie

aha, i jeszcze coś
jutro mamy wigilię w klasie
ciasto (bleee )
sałatka śledziowa
pierogi i uszka
bigos
kompot
ale wypas tylko szkoda, że nie dla mnie :P

Hmm u mnie tez jutro wigilia i na niej mnostwo ciastek placuszkow salatka tunczykowo kukurydziana (roboty mojej i kolezanek) barszczyk z uszkami, pierozki, kutia (nie jadlam nigdy.... ahhh chyba jak podjem troche nie ebdzie az tak zle, zwlaszcze ze na tancach bede spalac...

będzie dobrze, mam nadzieję

a ja ostatnio u siebie nie byłam na tańcach , konkurs z chemii

kutia jest pycha ale ja lubię ciepłą... :P
no to trzymajcie się tam dzisiaj

A mysmy mieli Wigilie na slodko Ehh a lepsza by byla taka normalna :P

no i ta wigilia mnie zgubiła może nie tyle jedzenie, a kompoty wypiłam dwie szklanki i prawie czterysta kalorii poszło w łeb

wstyd mi troszkę , bo miałam sie w tym tygodniu trzymać bez wpadek ale obiecuję:zaraz będe ćwiczyć

później nie mogę, mam gościa na kawie

gościa... :>

u mnie wigilia jutro... duzo sie okaze, bo wiecie mimo ze tam ebda same slodkosci to jezeli tam sie sprawdze to i w święta mam nadzieje...

u mnie w klasie ta wigilia nie była za specjalna , a przy stole siedziałam z dziesięć minut, bo smażyłam rybki, rozlewałam kompot kurcze, może w święta też będę taka pomocna :P

a ja nie lubie kompotu :P Ty to jestes nasz pracuś ;*