Pokaż wyniki od 1 do 6 z 6

Wątek: Moje odchudzanie... 8) początek => 22 sierpień =]

  1. #1
    karola14l jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-04-2005
    Posty
    0

    Domyślnie Moje odchudzanie... 8) początek => 22 sierpień =]

    Cześć dziewczynki już dawno mnie tu nie było i założyłam nowy temat tamta dieta w maju mi nie wyszła... no cóż tak bywa a teraz już prawie 3 tygodnie się odchudzam i troche różnicy już jest staram się jeść ok 1000kcal dziennie, ale czasami wychodzi mniej bo licze kalorie na oko :P i dodam, że robie tylko 300 brzuszków dziennie a poza tym nic ehh leniwa jestem ale i tak codziennie spalam kilkaset kcal chyba teraz sobie jem mleko z płatkami no, a następny posiłek o 15
    ważyłąm przed dietą 65 kg przy wzroście ponad 165cm a teraz się nie ważyłam, bo się boje narazie podziwiam was, że już tyle schudłyście... mam nadzieję, że z wami będzie o wiele lepiej mi ta dieta szla pozdroo

  2. #2
    Guest

    Domyślnie

    Hej Karola . Życzę Ci powodzenia w odchudzaniu i wytrwałości w dążeniu do celu . Masz rację - znacznie łatwiej odchudza się z kimś, w tym wypadku z osobami na forum .To taka dodatkowa motywacja i zawsze możesz na kogoś liczyć w momentach załamania .Pozdrawiam .

  3. #3
    karola14l jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-04-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    troche nie pisalam bo jakos mi sie nie chcialo ale sie ciesze bo sie wazylam i jest 5 kg mniej w niecaly miesiac!! az z radosci zjadlam przed chwila brzoskwinie no ale na szczescie nie ma za duzo kcal

    a dzisiaj zjadlam:
    rano
    ok szklanka mleka i do tego troche platkow nie wiem ile moglo byc tam gram ale licze jakies 200 kcal
    kiełbaska co miala z 5 cm dlugosci i grubosc jak palec wskazujacy i licze 100 kcal

    ok. 15
    2 małe pomidory z 2 łyżkami smietany 12% - licze 200 kcal
    mały kawałek ciasta ale on miał z 3cm na 4cm to jakies 100 kcal

    wieczorkiem przed 18
    mleko z makaronem jajecznym i tez tak jak na sniadanie polowa miseczki to licze tez jakies 200 kcal :P

    no i przed chwila brzoskiwinia czyli jakies 50 kcal
    razem 850 kcal... do czego dochodzi herbata nie wiem ile ale tez jakies kilkadziesiat :P
    a rano byłam biegac w lesie 3 km troche spalilam... zaczynam od dzisiaj 6 weidera i ofc robilam juz 200 brzuszkow

    heh nie ma to jak zdrowe odzywianie loool ale mam humora

  4. #4
    karola14l jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-04-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    dzisiaj sobie wstałam ok 9 i zaczelam czytac ta lekture... a o 10 poszlam znowu biegac te 3 km za jakie grzechy? wrócilam i zjadlam sobie 2 jajka na twardo pokrojone na 2 kromkach chleba lekkiego z Wazy chyba bo mama mi wczoraj kupila takie duuuuze opakowanie a poza tym to wczoraj Zygfryd (tj. maz mojej mamy) kupil wczoraj kazdemu po ptysiu i nawet nie mialam na niego ochoty tyle kcal to musialo miec ze az niedobrze by mi bylo

    troche smutno ze nikt nie komentuje mojego tematu i pisze sama do siebie no ale zawsze tak bylo

  5. #5
    Guest

    Domyślnie

    Zlituję się i napiszę.
    Misiek, nie szarżuj. 850 kcal to mało, a ty w ogóle jakoś malutko jesz. Niesłodzona herbata ma 0 kcal. No, chyba ze słodzisz...
    Hm... Tak w ogóle ile masz lat?
    Staraj sie dobijać do 1000. 850 kcal to za mało.

    Pozdrawiam i życze powodzenia :*

  6. #6
    karola14l jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-04-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    nienawidze siebie ? moje zycie jest takie powalone wiem ze jestem glupia i sie dzisiaj znowu pocielam... ale "tylko" jeden raz... KUZWA! a juz myslalam ze nigdy tego nie zrobie... było silniejsze ? mam problemy ze soba... no i jakas nienormalna jestem... koniec uzalanie sie nad soba

    rano po bieganiu zjadłam sobie 2 kromki lekkiego pieczywa czyli 45 kcal i do tego 2 jajka gotowane to jakies 180 kcal razem 225 kcal

    później mama mi wcisnela troche rosolu ale to doslownie 1/5 takiej salaretki... jakies 100 kcal no moze troche wiecej... troszke salatki i schabowy to licze 400 kcal

    przed 18 to zjadlam kilka lyzek tej salatki to policze ok 100 kcal i poszlam o 18:30 biegac kolejne 2 km wrocilam to zjadlam sobie brzoskwinie ok 50 kcal no i koniec na dzisiaj...

    razem ok 900 kcal :P wole zawyzac niz zanizac

    ehh jeszcze tylko 2-3 miesiace diety... zeby schudnac ok 10-15 kg... jakbym wazyla 45 kg to by bylo marzenieeee chociaz moze troche za malo do wzrostu ponad 165cm

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •