-
Osiagnięcia nastolatek w wieku 12-16 lat
Stwierdziłam że powinien znajdowac się tu taki wątek . Możemy sie tu podzielić naszymi osiągnięciami . Wiec ja sama zacznę:
wzrost:168
była waga:75
jest:67
będzie:58!!!!!!!! :P :P :P
Mam nadzieję że sie uda!!!!!!!!!!!
-
była waga 54
jest 54
i dprowadziłaś mnie do stanu rozpaczy
uuuuueueibuuuuuuuuuuuuuubuuuuuuuueeeiejen
już więcej nic nie napiszę
Spoko od 4 dni trzymam ładnie dietę, mam nadzieję że tak będzie dalej...
-
sorry, czegos tu nie rozumiem ... odchudzanie dla dziewczyn w wieku 12-16 lat???
12-latki to jeszcze niedojrzałe osoby ( w sensie fizycznym ) wiekszosc zapewne okresu nie ma, a Ty zakładasz posta pod takim tytułem ... boshe, opamietajcie sie ludzie! ;/ rece opadaja, jak sie to czyta ... cieszcie sie zyciem, zdrowiem, a nie buszujcie po necie w poszukiwaniu nowych diet-cud, ktore w rzeczywistosci przyczyniaja sie do powstania efektu jo-jo ... ;/ sama wpadłam w wir odchudzania, siedze w tym od poltora roku i nie moge sie zebrac w sobie aby pokonac problem, ktory powstał w tej cholernej drodze do wymarzonej wagi, ktorej zreszta nie osiagnełam ... nie dosc ze przytyłam, to musze odwiedzac co jakis czas psychologa, bo nie radze sobie z psychika ... bardzo załuje ze zaczęłam to wszystko, ale teraz nie ma odwrotu ... radze wszystkim: PRZEMYSLCIE NAJPIERW TO CZY NAPRAWDE POWINNYSCIE SCHUDNAC ... TA DECYZJA ZAWSZE MA WPŁYW NA KOLEJNE LATA ZYCIA ...
pozdrawiam
-
A ja się dopisze
wzrost: 165cm
waga: 49kg
będzie:48 i jędrny brzuch :P :P :P :P :P :P
-
Zwykle nie pisuje na forum ale po tym co przeczytalam to jednak musze...
Podpisuje się rękami i nogami pod tym co napisała Pati16! Mam bardzo podobny problem, wpadłam w wir, nie moge z niego wyjść i na dodatek wcale nie schudłam, a problemy z jedzeniem też nadal mam... Dziewczyny OPAMIĘTAJCIE SIE! Szczególnie nastolatki których ciało się cały czas zmienia! Poza tym niektóre z Was wcale grube nie są, tylko im sie tak "wydaje" (oczywiście nie mówie o wszystkich) - wtedy wystarczyłyby ćwiczenia dla chociażby lepszego samopoczucia
Przecież jak czytam posty takie jak Lubiany to już nie wiem co myśleć... wyższa ode mnie, z niższą wagą a dalej chce chudnąć
Eh, zresztą to jest wasze życie, wasz organizm. Jeśli chcecie je niszczyć - proszę bardzo, my tylko ostrzegamy...
Może troche przesadziłam, nie wiem, ale po prostu musiałam...
-
Ja mialam okres juz w wieku 11 lat ;];] no ale teraz mam 15 i jestem za dietami (no nie we wszystkich przypadkach). Wy tu mowicie juz o jakis patologiach z psychiatrami i tak dalej. Ja sie zaczelam odchudzac w wieku 12 lat i tylko na dobre mi to wyszlo. Zadna dziewczyna nie powinna miec duzej nadwagi nie mowiac o otylosci. Wiem to bo slyszalam to z ust wielu lekarzy. Ja bylam BARDZO gruba. Mimo ze teraz juz jestem w miare normalna (68 kilo 173 cm ) i tak moj lekarz jest zdania ze powinnam jeszcze schudnac (a nie jestem jakims wielkim mutantem ze chodze do ortopedy po prostu mam skrzywiony lekko kregoslup). Chyba Pati16 napisala cos w rodzaju "cieszcie sie zyciem" ale jak tu sie cholera cieszyc zyciem skoro nam jest glupio wyjsc na ulice?? Skoro nie mozemy zalozyc tych ubran ktore sobie wymarzylysmy?? A wiele z nas nie potrafi sobie powiedziec: dobra, leje na wyglad. Mowiac szczerze to nie spotkalam jeszcze takiej osoby. Zreszta w tej sprawie nie roznymi sie ani od 20-latki ani od 40-latki. Mowicie to w taki sposob jakbysmy nie mialo pojecia co chcemy osiagnac i jakbysmy byly na poziomie intelektualnym i emocjonlanym 7-letniego dziecka!! Zgadzam sie ze nie mozna przesadzac z dietami i jakimis glodowkami. To normalne ze w tym okresie organizm potrzebuje budulca by sie prawidlowo rozwijac. Ale jednak chcemy wygladac ladnie pociagajco seksownie a z nadwaga 10 kilo nie wielu sie to udaje jeszcze w tym wieku.
Nie wiem w jakim jestescie wieku (przypuszczam ze powyzej 20 lat) ale jednak zaczelyscie sie odchudzac po to zeby wlasnie tak wygladac (bo z jakiego innego powodu?) i my chcemy to samo osiagnac z taka sama sila i z taka sama swiadomoscia jak trudno nam to przyjdzie. Wiec prosze was... nie piszcie rzeczy w stylu: nie odchudzajcie sie tylko cieszcie sie zyciem.
Co prawda wiem ze masa osob przesada z tymi dietami. Bulimia anoreksja i tak dalej. Pati16 napisala ze "ta decyzja ma wplyw na kolejne lata zycia". W moim przypadku (kiedy schudlam ponad 10 kilo) zmiana bylo to ze stala sie jeszcze bardziej pewna siebie osoba.
-
Maine Coon, zgadzam się w zupełności! W końcu jak mam się cieszyć życiem, kiedy mam wrażenie, że wszyscy na mnie patrzą i komentują (zwłaszcza tak się czuję na basenie). Ehh, problemem jest tylko fakt, że łatwo (nawet bardzo łatwo) wpaść wtedy w anoreksję, bulimię itp. Ale, cóż! Jak ktoś się odchudza z głową, to odniesie sukces!
I tego życzę i sobie, i Wam!
miauuu
-
ja rowniez jestem przeciwna odchudzaniu w tym wieku. Powyzej 16 mozecie juz zaczac- chyba,ze nadal nie dostalyscie okresu,jeszcze rosniecie itd. Dopiero gdy osiagniecie dojrzalosc,a wasz organizm zakonczy najwazniejszy etap,etap rozwoju mozna dietkowac, inaczej tylko sobie zaszkodziceie. Skad organizm mialby brac kalorie potrzebne do calego procesu? A witaminki, skladniki odzywcze w odpowiednich ilosciach? Odchudzajac sie w tym wieku mozecie sprawic,ze nie dostaniecie okresu,zahamuje sie wam etap wzrostu,mozecie doprowadzic do niedorozwoju...Nie mowie juz jakie spustoszenia zajda wewnatrz organizmu... Teraz jest Wam potrzebna duuza iosc kalorii i urozmaicone,wartosciowe jedzonko. Nie wyglupiajcie sie tylko dbajcie o to aby dostarczyc wszystko co Wam potrzebne. No i rosniecie! Automatycznie wiec zmienia sie Wam proporcje, "wyciagniecie" sie i juz nie bedzie tego,waszym zdaniem, nadmiernego tluszczyku. Zreszta pamietajmy,ze nawet w wieku 16-18lat dieta powina byc lagodna. Heh kazda dieta powinna taka byc. Nawet i majac 50lat tez mozna sobie zaszkodzic niemadrym odzywianiem. Dziewczynki pamietajcie: rozsadek to podstawa!
-
Według mnie takie odchudzanie się dwunastolatek jest winą między innymi mediów, które kreują wizerunek takich chudych (wychudzonych) modelek, a takie dziewczyny( mam na myśli 12-latki ) mają słabą psychikę, albo po prostu chcą zobaczyć jak to jest odchudzać się...No a poza tym w sklepach są ciuchy prawie tylko na szczupłe dziewczyny...
Kurcze, mnie też coś ostatnio odwala na punkcie diety...Normalnie wpadam w jakieś dziwne stany depresyjne z powodu mojego wyglądu, a czegoś takiego jeszcze nigdy nie miałam, nawet jak wyglądałam trochę gorzej niz teraz...
Martwię się tym...Mam dziwne myśli...
-
Ja się nie odchudzam tylko chcę ćwiczeniam wymodelować brzuszek. Wiem że niektóre nastolatki się odchudzają chociaż wcale nie muszą. Ja już się na własnej skórze o wszystkim przekonałam i już sie nie odchudzam, wię prosze nie mówić że moje słowa was dobijają
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki