-
A o dziwo ostatnio moich spodni nie musialam skracac
Wrocilam od babci no i sie zwazylam. W jednym miejscu waga pokazywala 45kg, w innym 47kg, a w jeszcze innym 46
Wyciagam srednia i przyjmuje do mej swiadomosci, ze waze 46 kg :P Czyli moj cel osiagniety co do wagi. Teraz tylko musze duzo cwiczyc
No, ale mam nadzieje, ze jak robie codziennie 250 brzuszkow, skacze 1000 skokow i godzina hula hopu to nie za malo. A jeszcze z kolezanka sie zalozylam, ze bedziemy umialy szpagat to sie rozciagam POZADNIE codziennie
Wole cale ferie przesiedziec w domu niz do babci jechac... Ja wiem, ze pomyslicie, ze jestem nienormalna albo cos, ale mnie tak to irytuje jak ona glupio gada. Wczoraj byla troche napita
(ma problemy...) i zaczela mi gadac, ze jestem nienormalna i wciskala mi czekolade. Nie wzielam tego to jeszcze wieksze wyklady mi robila... Ehh nienawidze tak! Dzisiaj tez... Na obiad zjadlam 2 mielone, zeby mi dala spokoj... Ale ja juz tam nie chce jechac. Pojade na dzien babci i dziadka, a pozniej wroce do domu... Niech se babcia placze, moze zrozumie, ze nie ma pic 
A jeszcze taki kolega mi powiedzial, ze jestem chuderlak
Kiedys zawsze sie mnie pytal, czy jestem na cos chora, bo taka gruba jestem
A wczoraj taki lolek mi powiedzial, ze chudzina i w ogole najlepszy komplement to byl wlasnie od niego
No, a na koniec chcialam Wam podziekowac very very ;* Bez Was bym chyba nie osiagnela tych magicznych 46 kg
-
a ja oczywiście pięknie gratuluję!
i szczerze mówiąc, odrobinkę zazdroszczę
oj, tak to już jest z tymi rodzinkami- zawsze muszą wpychać pełno żarcia! dlatego nie lubię jeździć po rodzinie :/ i przez cały czas mówią rzeczy tego typu: 'ojej, jak ty urosłaś!' (a przecież ani o centymetr nie urosłam :/) i gadają, że 'ale to się ze mnie zrobiła kobieta!' hahaha! boki zrywać...
a dzisiaj przyjechali do mojej (chorej bardzo zresztą) babuni i oczywiście pełno czekolady na stole... ale ja się nie dam! zjem tylko kawałek piernika :P i ani troszkę więcej
a ogólnie, to chyba się wpakowałam na forum nieproszona:P
-
Gratuluje osiagniecia celu! Jestem pod wrazeniem Twojej silnej woli. Ja, co prawda, dopiero zaczynam, ale wierze, ze pod koniec maja bede juz szczupla i prawie dorosla (hehe, w czerwcu skoncze 18 latek... jak to szybko minelo...) kobieta 
Napisz jak reaguje Twoje otoczenie jak Cie widza...
Pozdrawiam, paaa
-
Ojejciu, az sie wzruszylam!
Gratuluje, gratuluje, gratuluje!
Powiedz, Karolciu jak sie teraz czujesz? Jak pani swojego życia, prawda? tez bym chciala schudnąć! Oj, wierze, ze mi sie uda, ak jak Tobie!
Teraz musisz nam dac zdjecia, ale z buzka, bo ostatnio byla zamazana
Pewnie wszyscy chlopcy teraz sie za toba ogladaja, prawda?
-
to wielkie gratulacje
-
Karolina, a pamiętam jak się cieszyłam, jak miałaś 58, 56 kilo
W rezultacie Ty wychodzisz z diety, a ja zaczynam walczyć :P I zyczę Tobie i (nieskromnie) sobie powodzenia! 
Cmok!
-
Bosh
Ty codziennie tyle ćwiczysz?! a ja się tak opierdzielam...
o nieeee...od jutra też się biorę :P
-
Noemka, u mnie to zero ruchu...
-
kotomania jak nieproszona? Kazdy jest mile widziany 
Minelka otoczenie sie jakos przyzwyczaja... Gorzej z osobami, ktore rzadko widze. Wtedy jest szok... A jak ktos mnie widzial ostatni raz przed dieta to mowia, ze anoreksje mam albo ucieklam z Oswiecimia :P
PaulaBr wiesz jakos tam sie inaczej nie czuje, tylko chetniej zakladam obcisle ciuchy i podniecam sie jak zobacze w szybie moje nogi
A zdjecia kurde no staram sie zalatwic caly czas
Ale w lutym kupuje nowy telefon wiec powinny byc na bank!
Per ja tez pamietam na poczatku Ty wazylas mniej ode mnie, a pozniej sie zapuscilas!
Ale masz szanse mnie przegonic
No w sumie przegonic nie, bo z tego co pamietam to tez chcesz 46 kg
Noe a no cwicze sobie codziennie tyle... W koncu trzeba jakos zredukowac brzuch
-
Perwers to mamy coś wspólnego...
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki