dasz sobie rade... :D wierze w Ciebie :]
Wersja do druku
dasz sobie rade... :D wierze w Ciebie :]
No i wrocilam! :lol: Bez zadnego nieczystego sumienia 8)
U babci nawet nie bylam... ale to pominmy :(
Spalam u ojca, a tam tyle mieli slodkiego, ze glowa boli! Ale nie zjadlam ani jednego ciastka :D Na obiad to mi tato nawet duszone mieso zrobil, zeby nie smazyc :P Ehh starali sie :D:D Lepiej niz w domu :P No i bylo mniej niz 1000 kcal :wink: tylko zadnych cwiczen :?
A dzisiaj bylam na obiedzie u tesciow od mojego taty i myslalam, ze sie zalamie. Tez mialam mieso duszone i surowke specjalnie 4 ME :D Ale pozniej chcieli mi wcisnac ciasto! Tzn 2 kawalki. Sernik i jakies z tiramisu :roll: Juz chcialam wziasc, bo tak pomyslalam "e tam zjem se raz to sie nic nie stanie" ale pomyslalam pozniej co ja wam powiem? :P Heh i w koncu juz jakies czas nie jadlam slodkiego to szkoda to zaprzepascic :D
Wszyscy mi mowili, ze taka chuda jestem, ze schudlam strasznie :D Nawet babka w sklepie :D Milo bylo :lol: A tym bardziej, ze zawsze mi wytykali jaka to ja gruba ;P Ilona to nawet powiedziala, ze wygladam na niedozywiona :o Heh a tato tez chce diete i dam mu 1500 kcal, tylko musze mu wszystko napisac :wink: No i mam kase na mukluksy moje piekne! :lol: :lol: I wage jeszcze kupie chyba :D
Ja na te tiramisu bym od razu poszła :oops: Pycha pycha pycha pycha....
Gratuluje wytrwałości!
oj a ja zawsze jak jestem w m1 w lodzi to mama kupuje tiramisu ale aj tego nie lubie bo mnie mdli od tego typu rzeczy ja wole rozki francuskie z zserem ic zekolada i drozdzowki z budyniem i serem ahhh i pierniczki korzenne i e zwykle. Karolinka ale pieknie ci idzie gratuluje silnej woli.
buziaki:*
oj a ja zawsze jak jestem w m1 w lodzi to mama kupuje tiramisu ale aj tego nie lubie bo mnie mdli od tego typu rzeczy ja wole rozki francuskie z zserem ic zekolada i drozdzowki z budyniem i serem ahhh i pierniczki korzenne i e zwykle. Karolinka ale pieknie ci idzie gratuluje silnej woli.
buziaki:*
oj a ja zawsze jak jestem w m1 w lodzi to mama kupuje tiramisu ale aj tego nie lubie bo mnie mdli od tego typu rzeczy ja wole rozki francuskie z zserem ic zekolada i drozdzowki z budyniem i serem ahhh i pierniczki korzenne i e zwykle. Karolinka ale pieknie ci idzie gratuluje silnej woli.
buziaki:*
Ho ho ho kobieto :!: Gratuluję silnej woli :!: Jesteś świetna :wink:
brawo! :D jestem z Ciebie dumna :D
Alessa, ja też lubie drozdzowki itd...mniam :D
a ja nigdy nie jadłam tiramisu... :oops: może to i lepiej?:D
Ja w sumie tez jestem z siebie dumna ofc pod wzgledem tych slodyczy :P Ale to bylo straszne :D Jablecznik, ciastka z czekolada, chocapic z mlekiem, chleb z nutella, prazynki, te ciasta jakies, kisiele... :roll: jakby nie dieta to wole nie mowic :D:D
Dzisiaj w ogole nie cwiczylam :? Ehh zrobie jeszcze 1 serie Weidera. Jutro wf no i po szkole pocwicze :)
A nie wiem czy zmiescilam sie w kcal, bo zjadlam troche salatki, a nie wiem ile mogla miec kcal, dlatego licze na oko:p
*serek waniliowy - 150 kcal
*pomarancza - 60 kcal
*jablko - 70 kcal
*duszony schabowy - licze 200 kcal
*troche salatki - licze 300 kcal
*kilka lykow kompotu - 20 kcal
*jakas salatka - ok 150 kcal
*2 takie polowki brzoskwini z puszki - ok 50 kcal.
A to mi wychodzi jakis rowny tysiak. Ale moglam zle cos policzyc ;:P
O kurde Alessaaa ale mi narobilas smaka na francuskie ciasto i do tego owoce :roll: No, ale nie mozemy sie opychac takimi rzeczami :P
Czy zawsze jak czlowiek cos straci, dopiero wtedy rozumie jakie to bylo dla niego wazne? :(
ja tez mialam i mam ciasto w domu...mmmmmm...
"Litwo ojczyzno moja, Ty jesteś jak zdrowie, ile Cię trzeba cenic ten tylko się dowie, kto Cię stracił" :D