-
stracilam kontrole..... ;[[
witaM...
byłam juz tu kiedyś.... i wrocilam.... jako olivvvka
od tego czasu troche sie zmienilo... tylko szkoda ze ani troche nie na lepsze :/
STRACIŁAM KONTROLE NAD SOBĄ... NAD JEDZENIEM....
nie potrafie sobie z tym poradzić.... ;(((
Dzisiaj robiłam porządki ... znalazłam jakiś stary zeszyt.. w ktorym kiedys tam mialam zapisywac co jem... przytocze wam kawałek :
~ 12.II.04
kawałek mięsa
~ 13.II.04
owoc i marchewka
~ 14.II.04
ryba ( 200 kcl )
|| na takie podejście brak mi słow ||
ale to bylo w grudniu.... a wszystko zaczelo sie rok temu we wrzesniu...
tępe DIETY.. | od ktorych lysialam.. itd... owszem były efekty..
idealna waga... ale jakim kosztem i nie na dlugo !!! efekt jojo ;/
.............
potem.. pomogla mi dietetyczka... i oczywiscie schudłam....... (( pracowalam na to 1,5 miesiaca około )
zapszepascilam to przez swoją GŁUPOTE... przez ŁAKOMSTWO !! i OBZARSTWO !!
potem stracilam kontrole nad sobą.... i tak jest do teraz... ( odchudzam sie naprzemian objadając sie (( nie moge sobie z tym poradzic.... ;((((((
znowu ide do dietetyczki.. ale dopiero w listopadzie....
ehhh.. to narazie tyle.... 3majcie sie laski :*
-
Ufff... to niedobrze dla Twojego organizmu że raz go głodzisz a następnym razem się obżerasz. Musisz to zmienić.
Pomyśl sobie, że jak zjesz np. tego pączka to będziesz miał puźniej wyrzuty sumienia.
Nie poddawaj się bo to jest najgorsze. Myśl pozytywnie.. Wychodź gdzieś ze znajomymi albo z rodzeństwem na dwór żeby tylko nie myśleć o jedzeniu.
Życze powodzenia
Nie martw się będzie dobrze :P
-
no wydaje mi się, że pójście do dietetyka to dobry pomysł, mam nadzieję, że Ci pomoże...Trzymaj się i życzę powodzenia w dochodzeniu do siebie... :*
-
Lubiana - teraz juz sie nie głodze.. tak jak kiedyś.. teraz juz podchodze do diety racjonalnie..... ale poprostu nie wy3ymuje...
-
olivvvka poczatki sa chyba najgorsze... Pozniej z uplywem czasu kurczy sie zoladek i nie potrzebujesz juz tyle jesc. Ale jak poczatek przetrwasz to pozniej bedzie ok Trzymaj sie :*
-
mnajważniejsze to się nie poddawać! nie pozwól zeby jedzenie zawładnęło Twoim światem! zapisz sie na basen, czy na jakies inne zajęcia, zeby mieć mało wolnego czasu, zebys byla czymś zajęta, wtedy nie myśli się o jedzeniu a przy okazji jeszcze uprawesz sport a co do dietetyczki, bardzo dobry pomysł! sama się wybieram
będę 3mać kciuki boooziaki
-
postaram sie ale zawsze latwo sie mowi....... :P
MiŁeeeJ NieDzieeeeLi ZyCzeee DzieFczyyyyNkiiiiii :*
-
Bardzo ci zazdroszczę że masz możliwość pójścia do dietetyka - słyszałam że to bardzo drogi lekarz. Ale na pewno ci pomoże, jak sama już się przekonałaś. Największy problem będzie z utrzymaniem wagi po zakończeniu diety, ale tym będziemy martwić się jak już schudniesz.
A teraz mam pytanko. Napisz coś o sobie ile masz wzrostu, ile ważysz....
I jeśli możesz to napisz tą twoją starą dietę od dietetyka, możebyśmy coś skorzystałay...I opowiedz jak wygląda taka wizyta u takiego lekarza?
-
Wikingos ~ ja nic nie place za wizyty u dietetyka !!!!!!! wzielam skierowanie z przychodni i poszłam... nic sie nie placi !!
nie stać mnie na prywatnego dietetyka !! :P gdybym miala jeszcze za to placic to wolalabym sie sama odchudzac.... )
teraz troche o mnie ) mam 15 lat 167 wzrostu i ... kg ??
mysle ze wrocilam to wagi przed odchudzaniem :/ czyli jakies 63 kg ? ;/ mam nadzieje ze nie wiecej.. jutro rano sie zwaze...
Jesli chodzi o samą wizyte to wygladalo to tak , najpierw rozmowa z lekarzem
powiedziala mi jak mam sie odzywiac... czego nie jesc itd. ( mialam to zapisywac w specjalnym zeszycie ) trwalo to jakies 2 tyg schudlam 2,5 kg )
no a potem wizyta u dietetyczki.. miala skorygowac bledy ktore popelnialam w odzywianiu.. ale ich nie bylo... )))) wiec jadlam tak jak wczesniej....
potem byla kolejna wizyta.... i wtedy juz osiegnelam idealną wage wg dietetyczki cyli 57 kg ( idealna do wzrostu i wieku )oczywiscie bylam zadowolona.... !! )
wlasciwie to nie dostalam specjalnej diety od lekarza..... !!
tylko rady i wskazowki
NIE JEŚĆ !!
nie smazyc nie panierowac.. bez smietany - joguty nat mozna...
słodycze - szczegolnie z czekolady , słodkie płyny
JEŚĆ !!
jadać 4-5 x na dobe , plyny obojętne 1-1,5 l na dobę
ruch (45 min)
jerzyny , mięso : indyk, drob, cielecina,ryby
cyaaa ;*
-
jeeeeej... biedna... chyba wiem, co masz na myśli... to naprawdę smutne, ja chyba też w to wpadłam! i nie wiem, jak się wydostać! do lekarza nie pójdę, bo mama się skapnie, że jest coś nie tak, a lepiej, żeby tak nie było!!! 'odchudzam się' od marca chybaaa... obżeram się, znowu się odchudzam i tak w kółko... eeeeeh... jestem psychiczna!!!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki