-
Nooo staram się, staram dzisiaj jak narazie 800 kal ... Czyli Good Tylko, żeby nic nie podjadać...!
-
mi coz ostatnio to niedpodjadanie nie wychodzi ;/
-
ja to ciagle mam ochote na platki mojego brata, w polewie miodowej i z orzechami
narazie trzymam sie od nich z daleka
-
ja mam ciagle ochote na chlebek chrupki
-
Heh wy mi tu dziewczynki pomagacie =** ... A ja? Spieprzyłam wszystko ... ! Ponad 3000kal jak nic ... I to tylko dlatego, że koleżanka przyszła do mnie na nieobecność moich rodziców i po browarku sobie strzeliłyśmy ... a ja po alko strasznie, że tak brzydko się wyraże - wpieprzam! I wszystko zwaliłma ... Nigdy nie schudnę...
-
Schudniesz tylko się musisz przyłożyć. Jak już coś robisz to rób to najlepiej jak możesz!
-
widze , ze wszytskim ostatnio cos niezbyt wychozi ..
nie boj nic upadki sa po to zeby wstac z podwojona sila
-
mi tez nie wychodzi
-
ja sie trzymam od 2 dni ani grama niczego slodkiego nie zjadlam
-
Hiphoprea masz racje - teraz jak wstane po upadku, to pozabijam wszystkich, żeby tylko dojśc do celu! Nie no z tym zabijaniem to przesadziłam... Ale juz się nie daaam!
Jeju ... dziękuje wam dziewczynki, że jesteście ze mną=** Bo dla mnie to naprawde trudne... zawsze kończyło się moje odchudzanie klapą więc teraz mam nadzieje, że z wami będzie inaczej ... pomagacie, wspieracie ... Tylko ja taka głupia i dalej źle robie A za tydzień kończe 14 lat już ! I co? Taka gruba mam być ? Następny rok się męczyć i zajdować następne kompleksy? O nie! Co to to nie! Tylko u mnie to najgorzej z silną wolą... najdłużej byłam na diecie 3 tygodnie Gdybym teraz przekroczyła tą granicę i non stop była na diecie przez te 3 tygodnie, to wiedziałabym, że teraz napewno mi się uda ... Tylko musze przekroczyć te 3 tygodnie ... Musi być bz żadnej wpadki, bo ja jak jedną czekoladkę na diecie zjem, to poootem juz cała tabliczka idzie w 5 minut Taka już jestem ... Tak więc daje sobie czas ... Narazie 3 tygodnie mam być na diecie... Bez żadnych wpadek i codziennie mam ćwiczyć... Przeciez to tylko głupie 3 tygodnie! Więc czemu do jasnej mi nie wychodzi?! Buuu ... To jest okropne Pomożecie mi wytrwać te 3 tygodnie? Bo pootem to już wiem, że będzie to dla mnie przyjemnością całe to odchudzanie... Tylko, że za tydzień znowu te głupiaste moje urodziny i ide na pizze z koleżankami ... to co ja mam zrobić? zjeść jeden kawałek tylko? W ogóle wy co robicie żeby się wykręcic własnie np. w takich sytuacjach? Bo ja szczerze niewiem kompletnie jak mam sie wtedy zachować! Bądźcie ze mną bo to będą chyba moje najtrudniejsze 21 dni ... 3majcie się booziaki=**
ps. Ale się rozpisałam ale ... musiałam! Bo komu miałąm to wszystko opisać jak nie wam? Tylko wy wiecie najlepiej jak ja mogę się w tym wypadku czuć ...
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki