No napradę świetnie ci idzę! <wielkie brava!!!>
Kiedy ja zacznę chudnąć... :?
Chociaz na razie się nie ważyłam-a dopiero zaczynam 2 tydzień pożadnego dietkowania :wink:
Wersja do druku
No napradę świetnie ci idzę! <wielkie brava!!!>
Kiedy ja zacznę chudnąć... :?
Chociaz na razie się nie ważyłam-a dopiero zaczynam 2 tydzień pożadnego dietkowania :wink:
brawooo!!!!
a gdzie famfaryy :P
<turutututu>
8)
Brawo! Ćwiczenia także gites, boska jesteś :)
Komp mi się rozwalił...na szczęscie juz zostal naprawiony :)
Przez te 2 dni oczywiscie było ok.1000 kcal
A dziś tylko 900 kcal...wszystko przez to , ze nie wiedziałam ile kalorii ma barszcz zabielany ( nie moglam sprawdzic :? )...wiec policzylam , ze ma ok.150...a teraz przed chwilą wchodzę na stronkę i patrzę...80 kcal :)
Do tego chyba z 10 razy liczylam na komorce kalorie...ech 2 dni bez kompa i ja normalnie nie funkcjonuje :lol:
Szkoła się zaczęła i jakos ochota do ćwiczen mi przeszła...robię tylko 6 Weidera...ciezko mi idzie...robie to w ponad 30 minut a teoretycznie powinnam się mieścic w 25 minutach.
Dzis przeszłam ciężką próbę 8) Mama kupiła ciasto , nałożyla sobie i tacie.A ja patrzylam jak oni jedzą...patrzyłam i patrzylam...potem ciasto stało na stole jakies 2 godziny....postanowiłam je POWĄCHAĆ :shock: ... i nic...NIE ZJADŁAM :P
Śniadanie :
musli , mleko 1.5 % , 4 kromki chleba słonecznikowego , pasztet , dżem , jogobella light
Obiad :
barszcz z ziemniakami
Deser :
1/3 drożdżówki z serem , 2 jabłka
Zaraz zjem 3 wasy i bedzie ok.1000
Śniadanie :
musli tropikalne , mleko 1.5 % , 5 was , plasterek sera , pasztet , dzem ,ostrowia ze szczypiorkiem
Obiad :
klopsy w jarzynach , ziemniaki , surówka
Deser :
baton corny kokosowy , 2 wasy
Łącznie ok.960 kcal
Pojutrze ważenie.Jeżeli będzie 1 kg mniej to jeszcze jakis tydzien będę na 1000.Jak nie to 2 :P
Sniadanie :
musli , mleko 1.5 % , 3 wasy , ostrowia ze szczypiorkiem ,dzem
Szkola :
sok marchewkowo-bananowy
Obiad :
makaron z sosem
Deser :
2 duże jabłka
Łącznie 985 kcal
Od 2 dni w ogóle nie cwiczę :?
Jutro ważenie :shock:
Ja też dzisiaj zaczęłąm coś ćwiczyć. Przez dwa dni miałam kompletnego lenia... :/
Ładnie Ci idzie z dietką.
Ech, ciastka ja też wącham i uważam ze to jest juz psyhiczne... Co dieta wyprawia z człowiekiem. Dobrze że od wąchania kalorii nie przybywa.
hehe dooobre, wachanie ciastek :lol:
Taaaa...trzepnięta jestem :lol: Na szczescie dieta dobiega konca i juz niedługo nie będę wąchała a jadła :)
Dzisiaj bylam na zakupach :D
Kupilam sobie parówki fitness , szyneczke z indyka fitness ( według moich obliczen plasterek ma 14 kcal :) ) , jogobelle light ,batoniki corny i te z płatkow , chleb schulstad ze słonecznikiem , mleko 1.5 % i uwaga....mleczna kanapkę danone'a :)
Zapasy na najbliższy tydzień :P
A jutro rano stanę na wadze...